Multivan rejestracja

[qwerty63]

Witajcie!
Jestem z Krakowa Nowej Huty. Zakupiłem niedawno upragnione T4 w wersji Multivan. Kupiłem w Szwecji i mam na siebie, przeglądnięte, opłacony podatek i OC. Ale chcę zarejestrować tu w PL i oczywiście mam problemy.
Problem jest, że ktoś w Szwecji dla swoich celów/oszczędności zarejestrował go jako samochód ciężarowy z 4ma miejscami. Tymczasem to jest normalny standardowy multivan, rodzinny busik z 7ma miejscami i tak chcę go zarejestrować. Brakuje mi tylko przeglądu. Na najbliższej SKP skierowali mnie na okręgową mówiąc że będę i tak potrzebował zaświadczenia od serwisu że "zdemontowano ścianę grodziową"... Pojechałem na okręgową SKP (ul. Ujastek) a tam kazali już dokładniej, załatwić fakturę z serwisu VW z napisem że "za wykonanie przeróbki w postaci zamontowania foteli w miejscach fabrycznie do tego przeznaczonych". I ma być koniecznie też stwierdzenie że to samochód typu wielozadaniowego (nie wolno żeby było że to "van" bo inaczej tylko w 2ch miejscach w Polsce, daleko od Krakowa "przystosują" mi samochód)...
Możecie poradzić gdzie bym mógł podjechać w Krakowie/okolicy, żeby mi to ktoś napisał? W samochodzie oczywiście nie trzeba nic robić bo miejsc jest 7 i nie ma i nie było ściany grodziowej...
Zakładam, że nie będą się czepiać że to nie serwis VW wystawia, a jakby to był problem na jednej OSKP to pojadę na inne.

I przy okazji, jak tylko zarejestruję to muszę zmienić rozrząd, czytałem już wątek i zakupię jakiś zestaw polecanych części, tylko nie wiem do kogo się udać żeby potem nie żałować :) Sam niestety mam kiepskie zdolności do robienia poważniejszych rzeczy (a rozrząd takową dla mnie jest).
Dzięki za wszelkie informacje

[tomek]

A to POLSKA właśnie ,laicy siedzą na nieodpowiednich miejscach , skoro był zarejestrowany na 4 osoby to wcale nie musiał mieć ściany grodziowej są transportery 9 osobowe zarejestrowane jako ciężarowe. Może opinia rzeczoznawcy by pomogła . Ja przerabiałem sejcento na osobowy i wystarczyło zaświadczenie z warsztatu , który ,, demontował " kratkę i,, montował "fotelei pasy , ale był to warsztat przy OSKP , koszt ok 300 zł .

[qwerty63]

Kurcze 300 za papier to bardzo dużo, co innego jakby rzeczywiście trzeba było zrobić to co napisane. A mi trzeba tylko napisać. Ewentualnie popatrzeć na samochód, że rzeczywiście wszystko jest jak ma być a wykonanie roboty to czysta fikcja.
Z tym rzeczoznawcą to może być dobry pomysł, ale w ostateczności bo to ludzie którzy właśnie biorą sporą kasę za papier. Nie mam żadnego w rodzinie ;)
Może jakiś serwis/warsztat by napisał...

[Kenobi]

Kurcze 300 za papier to bardzo dużo

Dużo ? Gdzie ty ostatnio żyłeś ? Poganiają cię z pół roku pomiędzy urzędami i Skp to zapłacisz i 5 razy tyle bo inaczej to będziesz miał multika do wożenia ziemniaków i to też do pierwszej porządniejszej kontroli.

[Adampio]

300 zł. to wychodzi po 100 zł. za każde zalegalizowane dodatkowe miejsce. Jak dla mnie tanio, taniej niż za krzeslo.

[qwerty63]

Cóż, może macie jakąś rację, wszystko zależy od punktu widzenia. Ostatnio za robotę: zmiana rozrządu w passacie b3 dałem 2 stówki i uważam że to dobrze wydane pieniądze za usługę, tak dla mnie jak i mechanika.

Dla kogoś zalegalizowanie miejsc, dla mnie poprawienie błędnej informacji. Kwestia dwóch słów w dowodzie, które są niepoprawnie podane - liczba miejsc jest zła i typ samochodu jest źle wpisany. Poprawienie tego powinno być za darmo, ponieważ samochód nigdy faktycznie nie był ciężarowy i przystosowany pod 4 miejsca. No ale, co kraj to obyczaj.

[De'D]

Co WK to inne durne pomysły.

zasięgłem przed chwilą informacji z "dobrego źródła" i generalnie przy takich akcjach to pani z okienka idzie z decyzją o zarejestrowaniu do kierownika bo sama decyzji nie podejmie, więc co WK to może być inna interpretacja i wymyślne papierologie.
Generalnie to aby zarejstrować to auto to nie potrzebne żadne faktury szukanie firm, jeśli wystarczy ci aby ten multik nadal pozostał jako ciężarowy, co raczej w niczym nie powinno przeszkadzać, a i akcyzy unikniesz więc na +
Jeśli auto pozostaje ciężarowe to nie następuje zmiana konstrukcyjna i nie trzeba żadnej firmy do wprowadzania zmian.
Masz prawo kupić oryginalną kanapę i osprzęt i zamontować to sobie w miejscach fabrycznie przystosowanych i w takim setupie jechać na OSKP w celu wydania opisu zmian, w tym przypadku zmiany ilości miejsc z 4 na 7. OSKP wydaje zaświadczenie o montażu i nikt inny. Nie daj sobie wmówić że jest inaczej, OSKP ma obowiązek wydania opisu zmian.
Jak twierdzą inaczej to rządaj konsultacji z WK.
Płacisz i lecisz do WK i tam mają zmienić wpis.
Oczywiście przy aucie ciężarowym ze zmienionymi miejscami musi być wpisane "wielozadaniowy" ale to jest obowiązek na lini OSKP-WK a nie jakiś tam warsztatów czy serwisów i innych wynalazków. Ten wpis powinieneś dostać z przyczyn oczywistych dla auta ciężarowego, choć van też podobno może być bo określenie van stosuje się to konstrukcji samochodu ( np. jak ma rozsuwane drzwi boczne.)
Obowiązek uzyskiwania zaświadczeń warsztatów uprawnionych jako taki jest - oczywiście -ale tylko przy zmianie przeznaczenia na osobowy, wtedy owszem latanie za warsztatem i płacenie za papiery o zmienie konstrukcyjnej i przeznaczeniu pojazdu. ( no i zamiast van lub wielozadaniowy wstawiają kombi)
osobiście uważam że zmiana przeznaczenia na osobowy jest bez sensu, zostawić multika jako ciężarowy 7 osobowy i powinno być OK.
Przerabiałem taki temat w swoim starym t4 i moja bieganina za warsztatem i płacenie na tamte czasy 150zł za wpis " zmiana przeznaczenia pojazdu z ciężarowego 2so. na ciężarowy 3 os" została finalnie wyśmiana w WK i skończyło się na dodatkowym płaceniu w okręgówce po długich kłótniach i telefonach do WK, gdzie początkowo z OSKP byłem wyganiany.
Oni wszyscy sami nie wiedzą co można a co nie.....

[qwerty63]

Dzięki za konkretną odp. dzięki której wiem coś więcej, bo już się prawie pogodziłem z tym że temat skończy się dyskusją nt. ile jest warte 300zł ;)
To w sumie nie WK tylko OSKP mi stanęło na przeszkodzie.
Akcyzę już zapłaciłem, od tego zacząłem. W zasadzie to w 3-4dni idzie sprowadzony samochód zarejestrować i początkowo byłem pełny podziwu że nie ma tak źle. W WK to nawet mi prawie przyjęli wniosek o rejestrację (bo miałem potwierdzenie że przegląd szwedzki mam ważny) ale pani się gdzieś dopytała i powiedziała że musi być PL przegląd żeby z tymi miejscami był porządek.
No i fajnie jakby mi na tej OSKP popatrzyli oczami i właśnie sami opisali te "zmiany" a w zasadzie nie zmiany tylko stan faktyczny. Na to jednak wygląda że czegoś się boją i wolą/muszą mieć jakiś papier żeby nie brać odpowiedzialności za taki opis. Dowiedziałem się w OSKP że od lipca tego roku coś się zmieniło i teraz nie mogą i ma być ta faktura z serwisu Vw.
Jeszcze nie czytałem czy miałbym czego żałować gdyby samochód został ciężarowy, może nic, ale może z tą kratką czy też jej brakiem byłyby kiedyś jakieś problemy. Z miejscami muszę mieć na pewno porządek.

Dzięki Tobie teraz doczytałem co to są te warsztaty uprawnione, no i chyba jednak pojadę do któregoś po tą fakturę za "zmianę konstrukcyjną" ciężarowy>osobowy. Wiem już też że diagnoście raczej nie chodziło o serwis Vw tylko o ten warsztat uprawniony (btw. jest gdzieś ich lista dla Krakowa?)
Raz jeszcze dzięki, pozdrawiam!

[czoper]

Kilka lat temu przerabiałem ten temat z poprzednim busem.Potrzebne było zaświadczenie i faktura od mechanika który miał uprawnienia do przeróbki aut.Później SKP i kolejny kwit i zmianie ilości miejsc,masy własnej pojazdu itd.Dopiero z tym do WK zarejestrować.Oczywiście wszędzie płacisz.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[qwerty63]

Tak. Teraz już mniej więcej wiem jak to ma wyglądać.
Czy jest gdzieś w Krakowie lub okolicy taki serwis?
Szybkie google nie znalazło, tel. do WK też nie pomógł, oni nie wiedzą gdzie są takie warsztaty z uprawnieniami :)

[Tomek Westfalia]

Tak. Teraz już mniej więcej wiem jak to ma wyglądać.
Czy jest gdzieś w Krakowie lub okolicy taki serwis?
Szybkie google nie znalazło, tel. do WK też nie pomógł, oni nie wiedzą gdzie są takie warsztaty z uprawnieniami :)

Szukaj raczej kogoś "z polecenia" pierwszy lepszy zakład mający uprawnienia nie wystawi Ci raczej faktury oraz zaświadczenia
o przeprowadzonych zmianach konstrukcyjnych których nie wykonał. Temat przerabiałem kiedyś z t3 i nie było łatwo.

Temat raczej postaraj się wyprostować w przeciwnym razie pierwszy bardziej dociekliwy policjant zabierze Ci dowód za niezgodność wpisów w dowodzie ze stanem faktycznym i wtedy zaczną się dopiero problemy.

Ot Polska rzeczywistość :-(

Generalnie to aby zarejstrować to auto to nie potrzebne żadne faktury szukanie firm, jeśli wystarczy ci aby ten multik nadal pozostał jako ciężarowy, co raczej w niczym nie powinno przeszkadzać, a i akcyzy unikniesz więc na +

Nic bardziej mylnego. Sam VIN z początkiem VW2 mówi o tym ,że auto fabrycznie było osobowe. A to ,że w kraju z którego jest sprowadzone zarejestrowane było jako ciężarowe nie ma żadnego znaczenia.
Urząd Celny ma 5 lat na upomnienie się o niezapłaconą akcyzę a jak już się upomni to uwierz dowali z wyższej półki razem z odsetkami.


Poczytaj co UC potrafią wyrabiać:
http://www.forumsamochodowe.pl/akcyza-z ... t33324.htm

[De'D]

A kto komu broni jeżdzić w Polsce autem ciężarowym w celach prywatnych?
Ja mam caravelle ciężarową, używałem do celów firmowych, zamortyzowałem, teraz mam do prywatnego , nikt mi pod górkę nie robi, żaden UC sie nie przyczepi bo 5 miejśc jak było tak jest i całą rodzinę można po świecie wozić..
W rodzinie mam stare megane kombi i też jest już kupe lat jako ciężarowe i nawet kratki nigdy nie miało
UC może dowalić ale to raczej nie w takich przypadkach, bardziej z donosu czychają, lub polują na tych co sprowadzają blaszaki a potem na autobusy przerabiają, Znam taki temat etatowy z przeróbkami LT czy sprinterów, za takie przekręty walą z grubej rury, a nie za 2-3 miejsca wiecej w i tak już dwurzędowej ciężarówce jak u kolegi.
Qwerty pośpieszyłeś się z tą akcyzą.... trza było poczekać albo doczytać że za ciężarowe nie trzeba płacić.
Wnioskuję że chcesz jednak mieć osobowy - więc szukaj warsztatu bo tu bez papieru nie przepchniesz tematu.

Nic bardziej mylnego. Sam VIN z początkiem VW2 mówi o tym ,że auto fabrycznie było osobowe. A to ,że w kraju z którego jest sprowadzone zarejestrowane było jako ciężarowe nie ma żadnego znaczenia.

Z całym szacunkiem ale to bzdura.
Sprowadzasz auto z zagranicy w stanie faktycznym zgodnym z jego dokumentami na dzień dzisiejszy, może mieć VIN ze złota ale jak jest ciężarowy to jest ciężarowy i nikt w PL tego podważać nie może, a T4 ciężarówką jest (może być)

Edit. Obczaiłem artykuł - troche odgrzany kotlet, od tego czasu już ile zmian w prawie było ?

Czy teraz nie jest to zależne od ładowności ?

[Tomek Westfalia]

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać ani straszyć ale w marcu b.r. rejestrowałem multivana z Francji i temat rozpracowywałem od zaplecza.
Moim zdaniem bardzo dobrze ,że qwerty63 zapłacił akcyzę tym bardziej jeśli będzie chciał wyprostować przeznaczenie w dokumentach.

Co do zmian potwierdzam przedmówcę wiele się zmieniło niestety na minus na chwilę obecną można np.zapomnieć o demontażu części wyposażenia
aby zaniżyć wartość . Jeśli cena nie mieści się w widełkach UC poproszą grzecznie o stawienie się autem na oględziny i okazanie faktur zakupu
brakujących wcześniej elementów. Nie są to bajeczki wyssane z palca tylko potwierdzony przypadek a podobnych nie brakuje.

do De'e
Czy ciężarową Caravelle sprowadzałeś osobiście z zagranicy ?

[De'D]

nie, od handlarzyny.
Caravelka została przerobiona na 5-cio miejscową holenderkę (poprawiono specjalnie dla Kenobiego) <53>

PS ja równiez się upierać nie bede bo wachlarz przypadków jest za duży, ale jeśli mówimy o t4 , które mają homologacje na ciężarowe, są sprowadzane w holenderkach itp. mają przestrzeń ładunkową spełniającą wpis do CN 8704 , ładowność odpowiednią itp, mają być z marszu weryfikowane i ich "ciężarowość" ma być podawana w wątpliwość przez UC to wydaje mi się że rąk by im zabrakło <53>
Temat z artykułu to jedno, bo tam wątpliwość uzasadniona na dzieńdobry, ale T4 nie rzuca takich podejrzeń z marszu.
Jeśli t4 z 9-ma miejscami miało homologacje na ciężarowe to osobiście bym olał zmianę i został na ciężarowym,

[Tomek Westfalia]

nie, od handlarzyny.
Caravelka jest w wersji holenderka

,

Kupiłeś już zarejestrowane w PL ?

[De'D]

nie, sam rejestrowałem

wyprzedzam pytanie - nie nie kupiłem "od niemca", komplet papierów, faktura, RDW, recykling i inne
mam zrobiony VAT-2, więc mam wywalone, wszędzie pisze że spełnia ciężarowy.

Z mojej strony koniec off-a, pozdrawiam :P

[Kenobi]

Caravelka jest w wersji holenderka

Caravelka w wersji holenderka,, czekam na multivana w wersji doka <01>

[czoper]

Ogólnie temat rzeka i co kraj to obyczaj.Moja obecna caravelka w longu też ma kratę za drugim rzędem i jest na pięć osób,choć miejsca na pasy i trzeci rząd są przygotowane.Takie rozwiązanie przy zakupie nowego auta w Norwegii sprawia,że płaci się dużo mniej za auto.Ale jak auto ma 10 lat to mogę osobiście i za darmo wywalić kratkę,dołożyć siedzenia,pasy i jadę na przegląd.Diagnosta sprawdza czy wsio ok i już mam auto osobowe na więcej miejsc.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[norbi75]

Co do akcyzy to auto które dla Wydziału Komunikacji oraz diagnosty na przeglądzie jest autem ciężarowym już dla Urzędu Celnego może okazać się autem osobowym.
Kiedyś sprowadziłem Opla Zafirę. Z oryginalnych włoskich dokumentów wynikało że jest to auto czteroosobowe ciężarowe.
Diagnosta stwierdził to samo i wydział komunikacji tak taż aut zarejestrował. Zafira faktycznie była czteroosobowa ponieważ nie posiadała dwóch dodatkowych składanych foteli w bagażniku a na tylnej kanapie były tylko dwa pasy bezpieczeństwa.
Po czterech latach pomimo że auto dawno sprzedałem zostałem poinformowany ze zostaje wszczęte postępowanie w sprawie najprawdopodobniej nie zapłaconej akcyzy.
Finał był taki że pomimo iż sam producent oznaczył Zafirę innym numerem vin oznaczając tym samym iż auto jest ciężarowe ( np tak jak w T4 ciężarówki Vw1 a osobówki Vw2 ) musiałem zapłacić akcyzę z odsetkami za cztery lata.
Tak że ostrzegam przed nie płaceniem akcyzy od aut innych niż 2- 3 osobowe blaszaki .
Lepiej zawsze sprawdzić w Izbie Celnej czy przypadkiem nie powinniśmy uiścić akcyzy niż później płacić po paru latach z odsetkami .

[Tomek Westfalia]

Co do akcyzy to auto które dla Wydziału Komunikacji oraz diagnosty na przeglądzie jest autem ciężarowym już dla Urzędu Celnego może okazać się autem osobowym.
Kiedyś sprowadziłem Opla Zafirę. Z oryginalnych włoskich dokumentów wynikało że jest to auto czteroosobowe ciężarowe.
Diagnosta stwierdził to samo i wydział komunikacji tak taż aut zarejestrował. Zafira faktycznie była czteroosobowa ponieważ nie posiadała dwóch dodatkowych składanych foteli w bagażniku a na tylnej kanapie były tylko dwa pasy bezpieczeństwa.
Po czterech latach pomimo że auto dawno sprzedałem zostałem poinformowany ze zostaje wszczęte postępowanie w sprawie najprawdopodobniej nie zapłaconej akcyzy.
Finał był taki że pomimo iż sam producent oznaczył Zafirę innym numerem vin oznaczając tym samym iż auto jest ciężarowe ( np tak jak w T4 ciężarówki Vw1 a osobówki Vw2 ) musiałem zapłacić akcyzę z odsetkami za cztery lata.
Tak że ostrzegam przed nie płaceniem akcyzy od aut innych niż 2- 3 osobowe blaszaki .
Lepiej zawsze sprawdzić w Izbie Celnej czy przypadkiem nie powinniśmy uiścić akcyzy niż później płacić po paru latach z odsetkami .

Dokładnie tak jak pisałem możesz od kilku lat nie być już posiadaczem auta a i tak mogą wszcząć postępowanie.
Właściwie spać możesz spokojnie tylko w przypadku kiedy kupisz auto już zarejestrowane w PL bo ze strony UC nic Ci nie grozi a ścigać będą osobę która dopełniała jako pierwszy właściciel formalności celnych
lub kiedy minie 5 lat od kiedy sprowadziłeś auto po wtedy przedawniają się zobowiązania celne.

Widać jednak po wpisach ,że ryzykantów nie brakuje :P

[qwerty63]

(...) Ale jak auto ma 10 lat to mogę osobiście i za darmo wywalić kratkę,dołożyć siedzenia,pasy i jadę na przegląd.Diagnosta sprawdza czy wsio ok i już mam auto osobowe na więcej miejsc.

"Mój" diagnosta nawet nie popatrzył na samochód tylko kazał tą fakturę :) Może warto pojeździć na kilka okręgowych i mi też ktoś da. Ale, np. tu http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/p ... tki/tdvjx8 i w innych miejscach też piszą o konieczności oświadczenia z uprawnionego warsztatu. Przy okazji dowiedziałem się że dana firma dająca zaświadczenie ma mieć kod działalności gospodarczej PKD 45.20.Z, i po tym słowie kluczowym idzie już znaleźć w Krakowie przynajmniej kilka warsztatów, więc mam nadzieję że załatwię sprawę w tym tygodniu.

[Tomek Westfalia]

(...) Ale jak auto ma 10 lat to mogę osobiście i za darmo wywalić kratkę,dołożyć siedzenia,pasy i jadę na przegląd.Diagnosta sprawdza czy wsio ok i już mam auto osobowe na więcej miejsc.

"Mój" diagnosta nawet nie popatrzył na samochód tylko kazał tą fakturę :) Może warto pojeździć na kilka okręgowych i mi też ktoś da. Ale, np. tu http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/p ... tki/tdvjx8 i w innych miejscach też piszą o konieczności oświadczenia z uprawnionego warsztatu. Przy okazji dowiedziałem się że dana firma dająca zaświadczenie ma mieć kod działalności gospodarczej PKD 45.20.Z, i po tym słowie kluczowym idzie już znaleźć w Krakowie przynajmniej kilka warsztatów, więc mam nadzieję że załatwię sprawę w tym tygodniu.

Ten kod właśnie mówi o tym,że zakład może dokonać takiej zmiany i potwierdzi to zaświadczeniem.
Obiło mi się o uszy, że od jakiegoś czasu zaświadczenie takie wygląda całkiem inaczej niż jeszcze kilka lat temu.
Kiedyś były to dwie kartki A4 z informacją w jakim aucie i co zostało zmienione np:montaż fotela , pasów bezpieczeństwa , zagłówka fotela , zaślepienie otworów konstrukcyjnych itp , itd.
Zauważ ,że teraz są zdjęcia z przed i po zmianach problemem u Ciebie może być uzyskanie stanu ciężarowego przed przeróbką.

Potrzebujesz również faktury ,którą jeśli legalnie działająca firma wystawi Ci i nie będzie miała pokrycia w fakturach zakupowych
zapłaci od tego VAT oraz dochód od ceny netto czyli łącznie 33% od całkowitej kwoty na fakturze i pewnie co najmniej tyle za tą przysługę zawołają.
W tym artykule który linkowałeś jest info ,że pasy bezpieczeństwa muszą być nowe: 3 nowe pasy , nawet używane fotele + ich montaż raczej grosze kosztował nie będzie.
Tak na pierwszy rzut oka zabieg wygląda na raczej kosztowny.

Pomimo tego nie zniechęcaj się ,popytaj może coś się uda w rozsądnych $ załatwić.
Pamiętaj ,że i wartość auta jest całkiem inna jeśli w dokumentach jest wszystko zgodnie ze stanem faktycznym i fabrycznym a w Multivanie to już szczególnie :-)
Życzę powodzenia i trzymam kciuki !

[qwerty63]

Dzięki za zwrócenie uwagi na te szczegóły :)
Nie no, jak mi będą chcieli robić zdjęcia przed/po i zmuszać do kupna nowych pasów itd. to chyba jednak zwątpię w sens życia ;) Pozostanie już tylko najlepiej powrót do Szwecji na stałe i niewyrejestrowywanie się stamtąd :)

Fakt faktem, muszę to dokończyć, oby wkrótce.

[norbi75]

Dzisiaj rozmawiałem ze znajomym diagnostą który jest też rzeczoznawcą w Dekrze.
Sprawa wygląda tak;
1. W autach ciężarowych zwiększać liczbę miejsc w Polsce mogą tylko chyba dwie firmy które posiadają specjalne uprawnienie i homologację.
Koszty astronomiczne.
2. W przypadku zmniejszenia liczby miejsc już nie ma żadnego problemu faktura z warsztatu z PKD 45.20.Z ( Naprawa i konserwacja pojazdów) Taki wpis ma chyba każdy legalnie działający warsztat samochodowy.
Jeśli po zmniejszeniu liczby miejsc zmienimy zdanie i będziemy chcieli wrócić do stanu pierwotnego to procedura z punktu 1 .
Oczywiście jak to bywa w naszym wspaniałym kraju jest też sposób żeby to obejść pod warunkiem że nasze auto nie musi zostać ciężarowe.
Na jednym badaniu technicznym zmieniamy rodzaj pojazdu z ciężarowego na osobowy oraz zwiększamy liczbę miejsc. Fotele oraz pasy muszą być zamontowane w fabrycznych miejscach do tego przeznaczonych .
Do rejestracji jest nam potrzebne
1 faktura z warsztatu plus wpis do ewidencji może być wydrukowany z internetu który potwierdzi że warsztat posiada wpis w PKD 45.20.Z
2.Zaświadczenie od Diagnosty- dodatkowe badanie techniczne ze zdjęciami

Faktura może być na 100 zl. Fotele pasy dostałeś razem z autem a mocowania do montażu foteli były zamontowane w aucie .
Więc warsztat przykręcił ci pasy które miałeś i wpiął fotele więc dlatego zapłaciłeś tylko 100 żł.
W Wydziale komunikacji nikt nie wnika za ile ktoś ci to zrobił bo przecież to nie Urząd Skarbowy. U nich tylko dokumentacja ma się zgadzać. Poza tym tam pracują ludzie i wiedzą że niektóre przepisy to bzdura.
Sam ostatnio miałem taką sytuacje.
Kupiłem w Niemczech od znajomego Multivana.Auto zarejestrowane tam jako kempingowe 7 osobowe (w Niemczech niższe ubezpieczenie ). Ja wolałem mieć osobowe więc postanowiłem to zmienić.
Wydział komunikacji uparł się że muszę mieć fakturę za demontaż wyposażenia kempingowego pomimo to że oznajmiłem że w aucie takiego wyposażenia nie ma. Plus dodatkowe badania techniczne.
Badanie ze zdjęciami zrobił mi znajomy diagnosta a oświadczenie napisałem sobie sam ponieważ w PKD mam wpis 45.20.Z.
I tak wygląda rzeczywistość. Stan faktyczny stanem faktycznym a dokument musi być i koniec.

[czoper]

Wygląda na to,że szybciej i taniej byłoby zrobić to w Szwecji.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

[Tomek Westfalia]

Oczywiście ,że odrobina dobrej chęci z każdej ze stron (diagnosta,urzędnik)itd może znacznie ułatwić sprawę.
Niestety jeśli przepis o konieczności montażu nowych pasów nie jest tylko martwym zapisem będzie problem
bo na każdym pasie jest data produkcji i przypuszczalnie diagnosta powinien to sprawdzić podkreślam powinien :-)
Czy firma wydając zaświadczenie podpisze się pod montażem pasów z lat 90 ? można próbować.\
Jeszcze raz Powodzenia i Wytrwałości Życzę !

[Adampio]

Tak z ciekawości, wiadomo ile kosztuje nowy pas kierowcy do busa z 1995 r. Bo w moim zwijanie ledwo dycha mimo uprania i natrysniecia smarem teflonowym :(

[mustang7]

Co prawda nie kierowcy, ale tylni nowy w ASO rok temu był coś koło 400 zł.

[Probe041]

Adamie, pas trzeba wyjąć ze zwijaka i wtedy wyprać w proszku do prania. Będzie się tak zwijać, że aż strach o szyby w aucie <01>

[Adampio]

pas trzeba wyjąć ze zwijaka i wtedy wyprać w proszku do prania. Będzie się tak zwijać, że aż strach o szyby w aucie <01>

Tiaa, a ja co niby robiłem? Wydłubałem pas całkowicie. Trzyma się on w szpuli zwijaka takim patyczkiem plastikowym, który przechodzi przez pętlę na końcu pasa. Efektu tego prania poza estetycznym nie stwierdziłem. No ale to już 21 lat i blisko 600kkm przebiegu. Pas się już strzępi na krawędziach i rozważam zakup nowego tutaj: http://www.prodex.pl/