Klimatyzacja manualna tymczasowo "na krótko"

[luki964]

Cześć,
od dwóch lar jestem szczęśliwym posiadaczem T4 rocznik 96 z silnikiem 2,5 tdi 102 KM.
Półtora roku temu kupiłem "kompletną" klimatyzację manualną. Nie przedłużając w wyniku nieuczciwości pewnego mechanika auto pół roku stało, a klima nie działała. Kolejny polecony mechanik potwierdził prawidłowość montażu i szczelności instalacji, ale kable to dramat i jego elektryk powiedział, że przed zimą się tego nie podejmie, prawdopodobnie trzeba załatwić nową wiązkę.

Po analizie na T4 Wiki wpadłem na pomysł tymczasowego obejścia całości wiązki w uproszczony sposób tj. połączenia na krótko:
- Przełącznik F129 (presostat klimatyzacji) odpowiadający za wyłączenie sprężarki przy zbyt wysokim lub niskim ciśnieniu, włączenie wentylatora
- Przełącznik F163 (wyłącznik termiczny do wyłączania klimatyzacji) wyłącza sprężarkę jeśli płyn chłodniczy/ silnik jest za ciepły
- Przełącznik F165 (wyłącznik termiczny dla poziomu wentylatora 3) włącza szybciej wentylator
- Przełącznik E33 (wyłącznik termiczny parownika) zapobiega oblodzeniu parownika. Zastanawiam się nad podłączeniem
- Bezpiecznik :P

Czy pominięcie:
- Przekaźnik J365 (wyłączenie AC)
- Przekaźnik J32 (klimatyzacja)

Rozumiem, że cała reszta klimatyzacji działa analogowo tj. czynnik krąży bez kontroli w postaci elektrozaworów.

Tymczasowa "modyfikacja" wpłynie na bezpieczeństwo? Czy popełniłem jakiś kardynalny błąd którego nie widzę?

Bardzo dziękuję za pomoc i zapraszam do dyskusji.

[Adampio]

Najpierw znajdź schemat swojej klimy i wstaw tutaj, to wtedy może komuś będzie się chciało myśleć ;)