Kontrolka Układu Hamulcowego

[singers1]

Witam szanownych kolegów. Ja mam dylemat tzn. coraz częściej kiedy jadę pod strome wzniesienie lub z górki, lub auto zaparkowane jest na równi pochyłej to zaczyna piszczeć ta żółta kontrolka od układu hamulcowego i od zużycia okładzin hamulcowych.Na chłopski rozum zorientowałem się, że bynajmniej w klockach działa to na zasadzie zamknięcia obwodu, bo jak przetrze się przewodzik zatopiony w klocku to właśnie włącza się ta kontrolka, druga kwestia równoległa jak domniemam w tym samym obwodzie to czujnik poziomu płunu hamulcowego-tu mam stan maksymalny.klocki wymienione jesienią wtyczki sprawdzone i zakonserwowane. kiedy zmienię położenie auta tzn. znajduje się na prostej płaszczyznie to jak zgaszę silnik i ponownie uruchomie to jest okay. Czy oprócz klocków i poziomu płunu coś jescze odpowiada za świecenie tej kontrolki ?
Bo coraz częściej mi się to aktywuje podczas jazdy,a przecież gdyby obwód klocków był przetarty lub nie był zamknięty ten obwód to kontrolka paliła by się na stałe i po kazdym uruchomieniu, a nie tylko na nierównościach podczas jazdy i zaparkowaniu. Czy czujnik w zbiorniczku płynu może być walnięty, czy jest wymienialny? czy to mozna kupić w sklepie czy zostaje szrocik ?


Coraz częściej mi to piszczy i nie mam diagnozy, dziś jak mi piszczał,wyjąłem wtyczkę ze zbiorniczka hamulcowego i zrobiłem mostek kabelkiem, i jedynym skutkiem po tym było to, że czerwona lampka z wykrzyknikiem od hamulca ręcznego zaczęła magać. jaka jest zatem zasada działnia czujnika w zbiorniczku płynu hamulcowego ? Opornościowy ? bo widocznie nie tak jak w klockach na zasadzie zamkniecia obwodu.... Poproszę o jakieś info, co może uruchamiać tę kontrolkę.
Z góry dziekuję za trafne sugestię. <bezradny>

[drbajan]

Sprawdz przewód przy lewym przednim kole od zuzycia klockow raczej na pewno jest przełamany