1,9 TDI AFN turbo sterowanie zmienną geometrią.

[herman]

Witam szanowne grono.

Temat mam taki, że po wielkich bojach znalazłem w końcu informację o tym jak działa N75 (podaję link: http://www.myturbodiesel.com/wiki/limp- ... di-engine/ ).
W czym problem ? Zgodnie z rysunkiem i tym co sam zaobserwowałem to w pozycji opuszczonego zaworu, ten mały zaworek na trzpieniu zamyka dolny króciec. Jak zatem podciśnienie zostaje wyrównane na "gruszce" ?
Dlaczego pytam. Rozleciała się turbina i zakupiłem drugą po regeneracji. "Nowa" turbina wstaje dopiero przy 2800pbr/min. Przy dodawaniu gazu VAG pokazuje zadane ciśnienie (przy ok 1500 obr/min) 1150mbar, a mierzone ciśnienie spada z atmosferycznego (960mbar) do 880mbar.
Podłączyłem N75 odwrotnie niż instrukcja ( dopływ z vacuum zamieniłem z wyjściem na gruchę) i wygląda na to, że działa prawie jak należy. Problemem jest tylko dynamika działania, tzn dość długo (kilka do kilkunastu sekund) zajmuje mu reakcja na wyrównanie ciśnień.
Pytanie podstawowe: czy ktoś z Was wie jak ma działać N75 ? Chodzi o charakterystykę podciśnień przy wysterowaniu.
Zastanawiam się czy ten króciec, na który opada membrana zaworka, ma być gładki i szczelny, czy powinien jednak przepuszczać ?
Mieszkam teraz w górach i nie mogę znaleźć w okolicy dłuższej prostej, żeby przeprowadzić logi dynamiczne.
Rejestrowałem ciśnienia podczas zwykłej jazdy z odwrotnie podłączonym zaworem N75 - zamieszczam.
Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie to będę wdzięczny za przedstawienie tychże.

Kolejne spostrzeżenia:
Maksymalnie wysterowana turbina (najwyższe ciśnienie) jest wtedy kiedy grucha jest zassana. Po uruchomieniu silnika cięgno jest zassane do gruchy, a VAG podaje, że wysterowanie N75 jest 24%, maksymalne ciśnienie turbina osiąga przy ok 90%. Nie rozumie zatem jakim cudem zaciąga cięgno przy 24% ? W miarę dodawania gazu Procent wypełnienia idzie w górę, a cięgno opada. Czy ciśnienie gazów wylotowych ma wpływ na kierownicę ? Niższe podciśnienie zaciągnie gruchę ze względu na mały nacisk na łopatki kierownicy ?
Powiem Wam, że czuję się jak kilkulatek próbujący zgłębić tajemnicę działania spłuczki ... <01>

Dobra panie i panowie. Po ponownym otwarciu, czyszczeniu i kontroli działania podszedłem do sprawy od strony, na której się troszku znam. Najpierw badanie. Odpiąłem filterek ciśnienia atmosferycznego od w/w N75 i podpiąłem wężyk, którego koniec miałem w kabinie. Modlitwa do Św. Józefa, VAG i "rura". To się nazywa ekstremalna jazda: kontrola drogi, trzecie oko na VAG, a jednocześnie przytykanie ciśnienia atmosferycznego. Wynik - jak go przytkałem było OK. Wniosek: elektrozawór nie podnosi trzpienia w stopniu zadowalającym.
Piwnica, rozebranie i kontrola pracy trzpienia. Podłączenie 12V: działa, prąd wysterowania: 0,7 A. Jeszcze raz czyszczenie, montaż i do autka. Podpięcie, wysterowanie (prawie na full) prąd 0,37A ... Dzięki Św. Józefie. Czyszczenie wtyczki, montaż, kontrola. Prąd 0,68A.
VAG (już bez wężyka) i jak poprzednio, w gaz pod górę. Działanie prawidłowe.

Dzięki wszystkim za pomoc, wsparcie duchowe i wysłuchanie. Mam nadzieję, że kiedyś ewentualnie komuś przyda się ta informacja.
Pozdrowienia z Istebnej.

P.S. - zamówiłem nowy N75 na wszelki wypadek.