Głośniejsza turbina
Regulamin forum
Posty mozna poprawiać do 2H czasu od jego napisania.
Miło więc jest jesli posty będą edytowane do tego czasu niż pisanie jednym pod drugim. Oczywiście jesli czas edycji na to pozwala.
Staraj sie także uzywać przecinków oraz kropek aby post był czytelny.
Jeżeli jakis post pomógł Tobie w rozwiązaniu problemu podziękuj autorowi postu dając kciuk w górę - znajduje sie w prawym dolnym rogu każdego posta.
Posty mozna poprawiać do 2H czasu od jego napisania.
Miło więc jest jesli posty będą edytowane do tego czasu niż pisanie jednym pod drugim. Oczywiście jesli czas edycji na to pozwala.
Staraj sie także uzywać przecinków oraz kropek aby post był czytelny.
Jeżeli jakis post pomógł Tobie w rozwiązaniu problemu podziękuj autorowi postu dając kciuk w górę - znajduje sie w prawym dolnym rogu każdego posta.
-
Extrs
- Początkujący T4
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 19:22
- 15
- Model:
- Auto: Transporter
- Kontakt:
Głośniejsza turbina
Cześć ! Od tygodnia mam pewien nie rozgryziony problem i strasznie mnie to dręczy. Wszystko zaczęło się od tego że znalazłem pewien odcinek drogi który był całkowicie zalany, wysokość wody sięgała prawie do kostek no i jak to 19 letni gówniarz zacząłem się bawić szybko przejeżdzając przez tą wode bo chciałem porobić jakieś efektywne zdjęcia, ponieważ takie fajnie wyglądają, gdy woda się rozpryskuje dookoła samochodu. Po skończonej zabawie zauważyłem, wsumie to zacząłem słyszeć turbine która do tej pory praktycznie nie była słyszalna dla mojego ucha. I teraz nie wiem bo mam dwie opcje albo rozszczelnił się jakiś wężyk od turbiny, nie wiem wypierdziała się uszczelka? Albo stało się coś z wygłuszeniem które oddziela silnik od kabiny... Najciekawsze jest to że gdy samochód stoi na jałowym biegu i wkręce go na obroty to wszystko jest okej, dzwięk turbiny zaczyna być słyszalny dopiero gdy się jedzie. Dzwięk ten wydobywa się tylko i wyłącznie z rogu kokpitu po stronie pasażera. Dzwięk ten to charakterystyczny dla turbiny dzwięk syczenia (wydaje mi się że zasysania niż dmuchania) . Dziś wsadziłem głowe pod maske i kazałem dziewczynie dodawać gazu tak aby się turbina zaczęła załaczać ale wszystko było okej, wkładałem głęboko ręke za silnik tam gdzie jest turbina i nie czułem żeby coś dmuchało bądz zasysało powietrze. Jest to dla mnie dziwne, wole się was zapytać o zdanie niż rozebrać pół silnika i nie wiedzieć dalej o co chodzi. Dodam jeszcze że auto nie straciło na mocy i syczenie pojawia się od 2,5 tysiąca obrotów gdy od tej wartości wcisne gas prawie do końca no i czasem jak wystartuje z jedynki ostrzej zmieniając na drugi bieg słysze jak mój wirnik w turbinie się kręci( tak jakbym miał wycięty katalizator, poprostu słychać jej prace). Pozdrawiam i czekam na Wasze pomyśly jak to zlikwidować.
-
Probe041
- Nadteczkownik Nieuleczalny
- Posty: 11845
- Rejestracja: 12 kwie 2010, 21:37
- 15
- Model:
- Auto: T4
- podziekowal za post: 163 razy
- otrzymal podziekowanie: 780 razy
- Kontakt:
Re: Głośniejsza turbina
Sprawdź czy nie spadł Ci wąż od turbiny, oraz czy nie masz jakiś nieszczelności w dolocie
W sumie to mogła Ci się tam woda dostać przez przez filter …login to view the rest of this post
W sumie to mogła Ci się tam woda dostać przez przez filter …login to view the rest of this post
This topic has 15 more replies
You must be a registered member and logged in to view the replies in this topic.
Zarejestruj się Zaloguj się