Mała awaria- 2.4D AAB
Regulamin forum
Posty mozna poprawiać do 2H czasu od jego napisania.
Miło więc jest jesli posty będą edytowane do tego czasu niż pisanie jednym pod drugim. Oczywiście jesli czas edycji na to pozwala.
Staraj sie także uzywać przecinków oraz kropek aby post był czytelny.
Jeżeli jakis post pomógł Tobie w rozwiązaniu problemu podziękuj autorowi postu dając kciuk w górę - znajduje sie w prawym dolnym rogu każdego posta.
Posty mozna poprawiać do 2H czasu od jego napisania.
Miło więc jest jesli posty będą edytowane do tego czasu niż pisanie jednym pod drugim. Oczywiście jesli czas edycji na to pozwala.
Staraj sie także uzywać przecinków oraz kropek aby post był czytelny.
Jeżeli jakis post pomógł Tobie w rozwiązaniu problemu podziękuj autorowi postu dając kciuk w górę - znajduje sie w prawym dolnym rogu każdego posta.
-
wojtaz
- Nowy T4
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 lip 2020, 21:00
- 5
- Model:
- Auto: T4
- Kontakt:
Mała awaria- 2.4D AAB
W czwartek 250km do celu, 600km od domu zjarał mi się silnik prawego wentylatora (2.4D aab, zupełny golas). Kupiłem dzisiaj silnik, oczywiście śrubki skorodowane, zastane w efekcie jestem w punkcie wyjścia. Stary silnik ma fajne osłony w pałąk montażowy a nowy ma tylko połamany pałąk z miejscem na jedną śrubę tę która ..... mi się kiedy na chodniku wyciągałem wiatrak... Co teraz? Wymieniłem bezpiecznik dla pewności, Stary się zjarał. Zostałem teraz z jednym wiatrakiem pod maską, spiety na krótko działa ale dzisiaj podczas jazdy i postoju ani razu się nie włączył.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2020, 21:50 przez Kenobi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wulgaryzmy
Powód: Wulgaryzmy