T4-forum.pl

A ta oryginalna kostka to z jakiego źródła?

Już teraz nie pamiętam ale ma logo vw na obudowie i na opakowaniu a kupowana z polecenia tu na forum i nie pamiętam czy aledrogo czy że sklepu. Musiał bym poszukać gdzieś maila od sprzedawcy, kupowana była z rok jak nie więcej temu co by mieć w razie awarii i nie szukać wtedy na wariata tylko szybka wymiana i jazda dalej.

Takiego przypadku nie miałem. Sprawdź czy przewody są prawidłowo podłączone do stacyjki, może ktoś tam wcześniej grzebał. Sprawdź miernikiem lub żarówką czy kostka prawidłowo przełącza według schematu. Dużo przy tym roboty nie ma. https://t4-wiki.de/wiki/Schalter_D_(Z%C3%BCndanlassschalter)

Starą kostkę mam taką jak probe wcześniej wstawiał foty moja jest identyczna i na niej działa tak jak powinno po zmianie na oryginał jest tak jak pisałem, sprawdzałem dwie sztuki oryginalne i jest ten sam problem, może rzeczywiście ktoś wcześniej podmienił przewody bo się coś działo. W sobotę sprawdzę będzie więcej czasu na dłubanie.

Długo się nie odzywałem bo problem został rozwiązany, a winny był rozrusznik, a nie kostka stacyjki tak więc przy kablach od kostki nic nie grzebałem, a kostka została stara. W rozruszniku kończyły się szczotki i się dziwnie zachowywał, po wymianie szczotek wszystko działa jak powinno.
Dziękuję wszystkim którzy próbowali pomóc.

Odgrzebie może trochę temat.
Czy jest możliwe że po pół roku używania może ciut więcej była znowu do wymiany kostka stacyjki?
Rozrusznik odpada bo jest włożony, wymieniony nowy obstawiałem że może to wina automatu że nie chce puścić, ale objawy nie ustały. Ma kaprysy przy odpalaniu rozrusznik się nie uruchamia słychać tylko ''pyk"
Czy poza rozrusznikiem i kostką może być jakiś inny powód?

Jak bendiks robi pyk, to stacyjka jest dobra. Do sprawdzenia bendiks i kable przy nim. Kable zaśniedziałe na śrubach, albo styki w bedkisie.

Cały nowy rozrusznik jest założony wraz z automatem właśnie bo automat obstawialiśmy i to może dwa miesiące temu, dołożony przewód masowy też jest jakby w razie co gubił masę.
Nie jest to częsty objaw ale uciążliwy bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie problem i czasem już za drugim razem załapie a czasem i za piątym dopiero, kręcić kreci dobrze jak już załapie. I nie wiem w czym szukać przyczyny.

Tak właśnie jest z elektryką, Takie przypadki są najgorsze jak raz działa a raz nie. Szukać tylko wtedy gdy nie działa, miernik w rękę i dalej. Ja dalej obstawiam na bendiks mimo że nowy.

Witam, temat podobny więc nie robię nowego.. Auto przestało odpalać, najpierw trzeba było przytrzymać dłużej kluczyk(docisnąć) aby odpalił a teraz nawet przytrzymanie nie działa. Kostka wymieniona, niby było lepiej ale tylko jeden dzień więc, nie wiem czy kostka była uszkodzona czy po prostu załapało na chwile po wymianie. Czy wymiana bębenka może rozwiązać problem? Czy w stacyjce jest coś pomiędzy bębenkiem a kostką co mogłoby być powodem niesprawności? Rozrusznik działa.
Edit: była opcja na zmianę całej stacyjki ale okazało się, że od Passata B4 pasuje kostka (używana oryginalna) więc została wymieniona i wszystko działa prawidłowo.

Witajcie.
Wielkie dzięki za ten filmik . Wzorcowa pomoc .

Cześć,
dzięki za manual, jestem właśnie po wymianie.

Aktualna cena nowej kostki w ASO 190zł.

Śrubkę wykręcałem na początku dociskając cały czas palcem jednej ręki bit PZ1 do gniazda śrubki a drugą ręką obracałem go długimi szczypcami. Po kliku obrotach dokończyłem odkręcając długim (ok 20cm) cienkim śrubokrętem.

Wcześniej poruszany był jeszcze temat koloru kostki - u mnie stara była biała, prawdopodobnie oryginał chociaż z oznaczeń to jednoznacznie nie wynika (na nowej czarnej jest logo VW).

Cieszę się, że mogłem pomóc.

Cześć Wam. Niedawno w spadku odziedziczyłem Transportera T4. Jestem tu nowy, zarejestrowałem się niedawno na forum.
Chciałbym prosić o jakieś dobre rady ..
Otóż przestały mi działać światła mijania, nawiewy i wycieraczki. Co ciekawe, włączając światła drogowe nagle wszystko zaczyna działać. Wyczytałem już, że to kostka stacyjki, wiec wymieniłem ją.
Pierwsza myśl - super ! Na zapłonie wszystko działa tak jak powinno, ale już rozrusznikiem kręcić nie da rady.
Pomyślałem, że kostka jest wadliwa i kupiłem nową, która ... daje taki sam efekt. Na zapłonie jest ok, ale już nie dam rady kręcić rozrusznikiem.
Może jakieś sugestie ? Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Podobny problem miałem w pasacie b4. Przyczyną było żłe spasowanie kostki (zamiennik) z obudową stacyjki. Po poluzowaniu kostki rozrusznik działał. Pamięta ze coś podkładałem między kostkę a obudowę. Możesz sprawdzic na wyjętej kostce pokręcając bębenkiem czy rozrusznik zaskoczy.