T4-forum.pl

przy plus 5, a wyłącza się jak temp. płynu chłodzącego osiągnie bodajże 87 stopni (wcześniej koło 80 zwalnia) - ma wewnątrz czujnik

aha czyli tam gdzies pod galaretka jest czujnik temp?

akurat nie tam, ale są wewnątrz trzy czujniki

ok juz wiem:

1 - czujnik przegrzania
2 - czujnik temperatury

według mojej wiedzy wyłącza się przy 60 st

mierzyłem elektronicznym termometrem w kuble na stole (stefano kiedyś mi tak powiedział i się potwierdziło)

jeszcze mam pytanie co do swojego problemu.Wiem że przedwczesne wyłączenie się dogrzewacza może być spowodowane złą cyrkujacją płynu chłodzącego.
wracając dziś z pracy zagrzał mi się silnik na tyle że wskaźnik był w połowie.Położyłem się pod auto i dotykałem wszystkich węży z układu chłodzącego i zauważyłem że jeden gruby wychodzący z dolnej części chłodnicy i biegnący prosto do silnika jest zimny... tak ma być?

tak, on się robi gorący dopiero jak się otworzy termostat, czyli powyżej 86st

Ok, dzieki za odpowiedź. Jak wyglada sprawa z akumulatorem, ponoć misi byc sprawny.
Ja mam aku z 2008 roku, starczy na Odpalenie auta ale czy moze byc z nim cos co by powodowalo zakłócenie pracy dogrzewacza?

Prosze o pomoc, sugestie co tu nie gra, dogrzewacz D3W, wymienilem uszczelki i swiece i zlozylem do kupy, podlaczylem napiecie tylko pod piny 1 i 2 i swieca zaczela grzac a powinna dopiero po podpieciu + z czujnika temp i alternatora jesli temp <5 prawda? wentylator nie startuje, czy ktos moze poznaje te objawy?

Na tym aktu odpalasz auto więc trzyma napięcie. Spróbuj po odpieciu tłumika


Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

Co ma piernik do wiatraka?? Rozwiń myśl o co chodzi z tym tłumikiem???

Witam!
Mam taką przypadłość w swoim dogrzewaczu d3wz. A mianowicie nie uruchamia mi się za każdym razem po uruchomieniu silnika. Mam zrobiony wyłącznik na manual i auto i do tej zimy wszystko było ok. A teraz w celu załączenia dogrzewacza po uruchomieniu silnika muszę wyłącznikiem auto/manual ze trzy razy włączyć i wyłączyć aby zaskoczył dogrzewacz. Gdzieś w sieci wyczytałem że może być padnięty tranzystor kluczujący (czy jakoś tak się zwał, chyba o symbolu BTS 113) w sterowniku od d3wz. Po podpięciu zegara modułowego do diagnozy pokazuje mi AF:00, czyli wszystko niby OK. Jak już dogrzewacz wystartuje to oczywiście przechodzi całą procedurę aż do wyłączenia po nagrzaniu silnika do 90 stopni C ale po spadku temperatury na silniku już sam się nie włączy.
Proszę kolegów o ewentualne jakieś sugestie dotyczące mojego przypadku.

Pozdro
Piotr

Włóż drut w czujnik temp.zewnętrznej, może nie zwiera na zimnie.
Tym dodanym włącznikiem możesz włączyć piec na zgaszonym, zimnym silniku - kiedy chcesz i działa jak rozumiem???
Jeśli tak to sprawdź ten czujnik, albo też być może zgniły przewody od niego lub wzbudzenia alternatora w wiązce dogrzewacza.

Ten przełącznik mam zrobiony po to abym mógł w każdej chwili niezależnie od temperatury otoczenia włączyć dogrzewacz, ale tylko na włączonym silniku (działa tylko jako dogrzewacz). W jednym położeniu wyłącznika mam załączony czujnik zewnętrzny i wtedy załącza mi dogrzewacz poniżej 5 st. C a w drugim uruchomię dogrzewacz nawet latem, trzecie to wyłączam całkowicie.
Tak jak pisałem wcześniej, tutaj raczej tkwi problem w sterowniku i chyba tym tranzystorze sterującym. Ale nie jestem znawcą elektroniki na tyle abym mógł to w jakiś sposób potwierdzić. Tak tylko zasłyszałem gdzieś, że może być to.
Jeśli to sterownik to jaka może być cena naprawy. Może ktoś miał podobny przypadek?
Pozdro

witam.Panowie odgrzeje temat,a mianowicie mam pytanie z innej beczki.Czy mozna na czas prób wyciągnąc dogrzewacz i połączyć węże aby móc auto uzywać bez tego dogrzewacza?co z wężykiem ,zaślepić co z wężykiem powietrza ?za wszelkie info dzieki i pozdrawiam

tak, ja tak teraz jezdze, weze wody spialem rurka miedziana bodajze 18mm a przewod paliwowy zaslepilem

zwykła baryłka 1/2 cala do wody idealnie pasuje, jeździłem też z niezaślepionym wężykiem paliwowym i się nie zapowietrzało, ale nic nie kosztuje zaślepić i mieć pewność.

niebieski-n2 o jakiej baryłce piszesz?bo dzisiaj chce to zrobic,muszę bo gubie płyn przez ten nieszczęsny dogrzewacz.Acha i jeszcze jedno czy macie jakiś pomysł żeby nie spuszczac płynu?

zacisnąć węże morsem lub małym ale porządnym ściskiem stolarskim