T4-forum.pl

Witam otóż mam problem z prawą postojówką z przodu i z tyłu a dokładnie wywala mi bezpiecznik. Wymieniałem na mocniejszy żeby sprawdzić czy nie jest za słaby ale to samo. Odłączyłem wtyczkę żółtą A2 (wiązka przednia prawa) od z skrzynki przekaźników i dalej wywala bezpiecznik więc byłem pewny że to tylna wiązka, tak więc odłączyłem od skrzynki przekaźników kolejną wtyczkę K (czarną - od tylnej wiązki tzn. prawa + lewa) i dalej to samo popatrzyłem jeszcze raz na t4-wiki.de i odłączyłem też wtyczkę L (czarną) od brzeczka i oświetlenia wnętrza i dalej to samo.

Już nie wiem gdzie szukać dalej. Zostaję skrzynka przekaźników i coś o czym nie wiem. Przełącznik od świateł sprawdziłem podłączając żarówkę przez bezpiecznik 5 i wszystko OK. Strona Lewa świeci normalnie.

ja pierniczę nikt nie potrafi pomóc

na kablach patrzyłes czy gdzieś jeden sie nie przetarł i i nie styka do masy i robi zwarcie i pali a od kiedy ci się to dzieje ? może woda w kostce ? nie wiem co jeszcze

No raczej masować kabli nie będzie skoro jak wyżej napisałem że odpiąłem wszystkie wiązki tzn. przednia i tylną od reflektora i od tyłu i dalej wywala.

Ale wypiecie kostki nie oznacza,że kabel plusowy nie zwiera do masy.Wyklucza to np zwarcie w żarówce.

a zwarcia w podświetleniu tablicy czasem nie masz zobacz tam

A co do plusa zwierającego do masy to chyba mało prawdopodobne ponieważ był by problem z większością urządzeń i połączeń a nie tylko z prawymi postojówkami i nie wykluczało by tylko zwarcia na żarówce bo żarówki wyciągnąłem tylko jak coś to zwarcie na kablach gdzie mogły by się przetrzeć.
Podświetlenie działało bez problemu.

Moje przypuszczenia się okazały prawidłowe. Dobrze że tata mój miał prawie nową skrzynkę przekaźników. Przełożyłem skrzynkę i brak żadnych oznak zwarć i działają wszystkie postojówki.

Temat do zamknięcia. Problem rozwiązany.