T4-forum.pl

WIatm wszystkich forumowiczow i milosnikow T4 !!!

Od dzisiaj stalem sie posiadaczem T4 z 2001 roku, 2.5 TDI silnik ACV, przebieg 220 tys.

No wiec do rzeczy...
Po przyprowadzeniu samochodu do domu zaczalem przegladac co nie co moj nowy nabytek i zauwazylem ze centralny zamek, (z pilota), otwiera samochod ale jakos to sie otwiera jak flaki z olejem. To znaczy nie jest to rach ciach i otwarte, tylko cypelki podnosza sie przy otwieraniu i opuszczaja sie przy zamykaniu cos ociezale.
Czy to jest normalne czy jednak nie ??
Czy moze powinienem silowniczki w kazdych z drzwi w jakis sposob przesmarowac, a moze to sa ostatnie dechy centralnego ???
Prosze o rade.

To jest normalne przy oryginalnym centralnym z T4.

dzieki wielkie, czyli poza tym jak narazie wszystko jest wrecz idealnie

Nie do końca, jak wszystko sprawne to ładnie się podnoszą więc podejrzewam przytarty mechanizm

Łanie moga sie podnosic,ale jednak z lekkim opóznieniem i tak łagodnie.Kolega może ma porównanie do zwykłych/uniwersalnych siłowników ,gdzie nastepuje to wiele wiele szybciej.

No porownanie mam z Peugeotem 206 i z Oplem Zafira B. W mojej T4-ce chodza delikatnie, ale wolno i miekko no i bardzo cicho, a w peugeocie i oplu to szybko i wala tak ze je z 50 metrow slychac
Myslalem ze tak w kazdym ma byc ....

POZDRAWIAM

Własnie w T4 tak ładnie chodzą,nieraz za wolno i powoduje to ,ze nie idzie otworzyc klapy.Ale jak sie przesmaruje silownik to smiga elegancko.

To normalne przy pneumatycznym zamku, pompka musi wytworzyć ciśnienie i to chwile trwa! Kolega zapewne ma porównanie z elektrycznymi siłownikami.

Ale t4 ma elektryczne ,a nie pneumatyczne jak golf 3 np.