T4-forum.pl

D4 jeśli nie chcesz uzależnić sprysków od lamp i wycieraczek nie jest potrzebny.

Czyli wsumie na B/3 ewentualnie (który idzie do D/4) mozna wyłącznik zrobic w takim razie. A reszte zostawić jak jest... Pokombinuje coś z tym.

Teraz zastanawiam się nad wykorzystaniem wyłącznika tylnej wycieraczki ze spryskiwaczem w manetce , czy da się wykorzystac sam przełącznik spryskiwacza lub wycieraczki tylnej szyby , nawet z uzyciem przekaznika J30 jak by trzeba było ??

EDIT:

No i narazie d....a z wykorzystania wylącznika wycieraczki/spryskiwacza tylnej szyby , wyłacznik jest chyba masowy i po róznych kombinacjach nic się nie dzieje , po podlaczeniu masy przekaznika sprysków lamp zaczeło mi sie dymic z inst idącej do manetki więc odpuściłem.

Po popróbowaniu podlaczenia wychodzi następująco:

Kostka "B" zielona.

pin B/6 - Pompka spryskiwaczy reflektorów
pin B/5 - "+" ze złącza KL.30
pin B/4 - Masa ze złącza KL.31 ( tego kółka masowego przy skrzynce centralnej)
pin B/3 - wolny (kabel z kostką mam wyprowadzony , w kazdej chwili mogę podłączyc go do D/4 , ale pozostawiłem wolny)
pin B/2 - wolny
pin B/1 - "+" po stacyjce ze złącza KL.15a (z bezpiecznikiem) , po drodze zrobiony wyłącznik spryskiwaczy.

pin B/3 nie reaguje na nic , poda mu się zasilanie "+" po stacyjce i nic sie nie dzieje , więc tylko pompka zaczyna pryskac przy podłączeniu pinu B/1. Ja podlączyłem pod KL.15a (Model po 1999 roku , jest taka ładna nad przekaznikami "rozdzielnia" ładnie oznaczona), jest to plus po stacyjce i na bezpieczniku 15A.

Wykorzystam narazie wyłącznik który pozostał po poprzednim włascicielu zrobiony w obudowie kolumny kierowniczej i był do tej pory nieczynny i do niczego nie podłączony , kiedys moze pokombinuje jeszcze z podłączeniem pod tą manetkę.

Nie posiadam zbiorniczka na dwie pompki , więc w ramach testów podłączyłem kostkę od pompki sprysków lamp do pompki sprysków szyby , obi jednakowe są i tak podłączona instalacja działa i spryski leją płynem.

Dziś po raz pierwszy spryskiwacze uruchomione zostaly i.... działają...

Spryskiwacze załączane są poprzez zaadaptowany wylacznik "ESP" , wylącznik ten ma zasade działania stykową z klawiszem spręzynującym , czyli jak się go palcem nie bedzie trzymac to klawisz wyskakuje w pozycje wylączona i przestaje zwierac styki. Jest to o tyle dobre ze nie włączy sie sprysków i sie nie zapomni ich wyłaczyc poniewaz dzialają tylko wtedy jak się klawisz przytrzyma wcisnięty palcem.

Dziś węże zakupiłem , nie sądziłem ze z zakupem węza igielitowego o srednicy wewnętrznej fi10 bedzie problem , a juz tym bardziej z trójnikiem do tego węza aby rozprowadzic na dwa siłowniki węze. Udało mi się kupic dziś wąz o srednicywewnatrznej fi9 w serwisie gdzie pneumatyką sie zajmują i trójnik w Castoramie. Trójnik miedziany związany z zasilaniem wodocigów domowych , ale idealnie pasuje . No prawie idealnie bo srednica wewnętrzna fi12 , ale dalo sie naciągnąc wąz troche go podgrzewając. Po złozeniu wszystkiego spryski zadziałały. Na pompkę bez problemu dało się zasunąc wąz fi9 , tak samo na końcówki do siłowników.

Zostalo wyregulowanie dysz bo zamiast na lampy to walą strumień wody na szybę przednią.

http://www.youtube.com/watch?v=c9voz-aX ... e=youtu.be

Sterciu, ale to nie jest twoje autko? Czy jest?

Jest

Probe juz odpowiedział za mnie więc nie bede powtarzał po nim .

Dobrze ze na osobnym przełaczniku są te spryskiwacze bo kilka prysnięc na reflektory i sporo większy zbiorniczek jak do wersji bez spryskow lamp staje sie szybko pusty.... Próby na filmiku robilem wlewając zwykłą wodę do zbiorniczka bo płynu na testy szkoda. Wlałem około 7 litrów i podczas kręcenia filmiku zbiornik opróznił sie do polowy....

Zastanawia mnie jedna jeszcze sprawa , mam zrobione kostki aby połaczyc szybko pin B/3 do pinu D/4 i po podłaczeniu kostek spryski nadal działają bez właczonych świateł. Więc wnioskuje ze musialbym sie bardziej doglebnie pobawić aby spryski działały niezaleznie od spryskiwaczy szyby ale tylko przy włączonych swiatłach. Wsumie stwierdziłem ze dobrze jest jak jest i juz.

Aha , i co najwazniejsze , dysza która zapierala sie o uszczelke teraz sie ładnie chowa. Poprostu woda splywająca po lampie i pózniej po uszczelce smaruje ją odpowiednio i dzieki temu pomaga wsliznąc się dyszy na swoje miejsce .

Zasilanie guziczka którym włączasz spryski pociągnij od świateł.

Juz nie bede Maciek kombinowal , wszystko jest zlozone , kable podlaczone , wiązka dorobiona więc juz zostanie tak jak jest. Ile się tych spryskiwaczy uzywa , prawie wogole . Jestem tylko zaskoczony tym jak one szybko wysuszają zbiorniczek spryskiwaczy.... pomimo ze jest zdecydowanie większy od standardowego. Albo cisnienie za duze daje pompka albo tak ma być. Bo zbiorniczek , połaczenia wszystkie przewodow , pompki ze zbiorniczkiem są szczelne...

Spryski zużywają duuużo płynu.

Dokładnie STERCIU, tak ma być !!!

No w stosunku do sprysków reflektorów w sprinterze to w T4 strasznie duzo zuzywają wody... No ale jak nie bedą za kazdym razem pryskac jak bedzie trzeba spryskac szybę to nie bedzie tak zle. Będzie jak było do tej pory .

Chyba się rypnęli w tym schemacie, bo tutaj http://www.t4-wiki.de/wiki/Mehrfachstecker

Bo B/5 w rozpisce jest wolny, i to może stąd idzie prąd gdy światła są wyłączone?

jeśli chodzi o te otwory montazowe pod spryski to skąd macie te wymiary???
mierzyłem u kolegi na org spryskach T4 lift i wymiary zdeka są inne od podanych.(też przymierzam się do wycinania i już jeden otwór dziś zrobiony, jutro bede drugi szykował, ale nawet na org wymiarach powiem wam że nie każdemu idealnie spasuje bo auta różne historie przechodziły przez te xxx lat więc każdy powinien indywidualnie mierzyć na swoim aucie a takie wymary org trzymać jako baze do wstępnego nacinania) sam wpadłem na pomysł i zrobiłem na początek oko zamiat 32/32 to jakies 15/15 żeby widzieć jak sprysk wychodzi i powiem szczerze że 2mm musiałem uciekać w bok aby był u mnie centralnie na środku, więc zrobiłem korekte i przesunełem linie bazowe i wyszedł idealnie po środeczku
a otwory wiertarką robiłem chyba po 8 po kazdej lini a potem pilniczek i jazda.... i ładnie wyszło, nic nie odprysło linie równiutkie co do mm.

Wymiary byly brane z oryginalnej listwy gdzie fabrycznie były spryski więc muszą się pokrywac , u mnie się pokrywały po montazu spryskiwaczy. Zresztą nie tylko u mnie poniewaz robione byly z tego co wiem w dwoch innych autach w/g tych wymiarów i rowniez się pokrywaly.

Jak się wierci otwory a następnie pilnikiem rowna to nie powinno nic odprysnąc jezeli nie ma nawalone grubo lakieru i szpachli , ale jak wycina się wyrzynarką to nie ma bata , lakier odprysnie. Plus jest taki iż i tak trzeba ranty wycietego otworu dobrze zamalować (zakonserwowac) aby nie korodowaly więc i ewentualne odpryski jezeli nie sa duze zawsze mozna zamalowac , i tak zaslania to gumowa nakladka.

W tej chwili u mnie spryski chodzą lepiej jak w oryginale gdzie nawet w oryginalne idealnie nie pasowały. Z tymze sam fakt demontazu listwy i ponownego jej montazu wymaga regulacji jej aby wszystko idealnie chodziło , to nie jest tak ze jak sie zalozy raz to po zdjęciu i zalozeniu drugi raz znow bedzie idealnie , drobne przesunięcie nawet listwy w otworach montazowych powoduje juz problem z chowaniem sie spryskow po wysunięciu. Więc trzeba zrobic sobie punkty odniesienia i zawsze w tym samym miejscu listwe przykręcac , nawet w otworach montazowych aby nie byla przesunięta tylko skręcona wkrętami dokladnie w tym samym miejscu gdzie powinna być , zwlaszcza dotyczy to otworów montazowych pod kierunkowskazami gdzie u mnie na oryginalnej listwie sa owalne otwory do regulacji listwy.

Ja zalatwilem sobie oryginalną listwę gdzie od nowości byly spryski w aucie , ale wycinalem w swojej z racji na fakt iż musiałbym tamtą malowac , więc otwory są z niej wymierzone. Jest jeszcze kwestia czym otwory byly mierzone , ja mierzylem miarą "taśmą" krawiecką i taką powinno się mierzyc , ewentualnie miarą która ma taśmę mierniczą z tzw włókna szklanego. Odradzam popularnymi stalowymi miarkami mierzyc poniewaz one nie dolegają do obłych kształtow jak powinny i są coprawda nie duze , ale są juz przklamania w wymiarach. Zwłaszcza jak ktos usielnie probuje jeszcze tą zagietą końcówka miary złapać sobie poczatek wymiaru...

Chajny, co ma wiercenie w blachach wspólnego z elektryką?? Po co wydzieliłem TEN wątek?

zrobiłem sobie górny odcinek o prawie 2mm krótszy od org wymiaru i sprysk nawet się o gumke nie zahacza przy chowaniu- wg mnie lepiej niz na org u kolegi od którego brałem wymiary bo u niego się slizga po gumce
także wymiar nie 4,2 a 4,05 u mnie idealnie pasuje a co do wymiaru 32/32 powiem wam że 31/31 jest idealnie dostosowany do gumki która nie "rusza się" w prawo czy lewo jak na wymiarach org.
jeden otwór zrobiłem 32/32 i żałuje ,drugi 31/31 i o niebo lepiej ale nawe jakby się knoś machnoł o 3mm to gumka jest na tyle szeroka że spokojnie zamaskuje każde niedociągnięcie.
***wymiary jakie ja odmierzyłem to 4,2/7,3/36,20/13,20*** także wiadomo bardzo podobne do kolegi(moze zależy czym to się mierzy bo ja używałem miary miękkiej budowlanej i suwmiarki z której wymiary mozliwe do odczytania to 4,10/13,20
ślimak- w tym wątku na 2 str były podane wymiary i kilka postów na ten temat, chciałem już aby wszystko było pod jednym tematem a nie jak w śmietniku troche tu troche tam.
proponuje aby ktoś przeniósł odpowiednie posty do tego drugiego tematu- który powstał niedawno.

Czy spryskiwacze lamp przednich w ryjkach z krótkim i długim przodem różnią się? Oczywiście nie pytam o listwę podreflektorową tylko o same spryski, siłowniki , instalację itp. Zbiorniczek wiem, że jest inny, natomiast co z resztą???

Reszta jest taka sama.

Ok, dzięki

Jak wygląda zbiorniczek na płyn do starego przodu?

w zbiorniczku jest różnica do '96 i po '96. nie ma róznicy długi czy krótki przód. Te nowsze są z literką "C" na końcu i maja zdejmowana szyjkę a w starszych dno było inaczej wyprofilowane i szyjka ze zbiorniczkiem to jest monolit.