T4-forum.pl

Ostatnio auto zaczęło mi lekko "przerywać". Obojętnie czy na gazie, czy na benzynie. Do tego doszło szarpanie, krztuszenie itp, ale mechanik zrobił podciśnienie i to wyeliminował. Pozostało przerywanie, taki pół sekundowy zanik mocy, najbardziej odczuwalny przy wyższych obrotach, co kilka, kilkanaście sekund na pół sekundy auto traci moc. Mechanik od podciśnienia wyczerpał swoje możliwości i twierdzi, że to elektronika.
Dodam, że mam licznik z tacho, i licznik nawet po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki co jakiś czas sam z siebie świruje w sensie, że wskazówka podskakuje do 30 km/h i opada. Auto t4 95r 2.5 ACU
Jakieś pomysły?

Świrowanie zegarów to prawdopodobnie stabilizator napięcia lub zimny lut

co do innych objawów poszukałbym: kopułka,palec ,przewody ,cewka+masa na nią świece
masa na silnik

wszystko nowe + nowe świece i kable.

podepnij pod kompa może jakieś błędy wywali

silniczek krokowy może fiksuje ?

jutro jadę do elektryka, może w sobotę zajrzy...
tylko coś mi się wydaje, że będzie spychologia, bo to pierdoła do zrobienia.

prawdopodobnie tak będzie

Auto już się nie krztusi i nie dławi, ale zaniki mocy są.

Dla potomnych, przyczyna krztuszenia była prozaiczna, ale:

Pierwszy mechanik wymienił świece, kable, cewka, palec itd i nic

Drugi mechanik wymienił czujnik temperatury i stwierdził, że silnik na gazie dostał już w wymoderowano, przejeździć tysiąc km na benzynie i może wróci do normy

Trzeci mechanik posiedział przy aucie 30 minut i zauważył przetarty wąż od podciśnienia:

http://img718.imageshack.us/img718/2364 ... 031350.jpg

jak to dobrze mieć dużo mechaników

ten od podciśnienia wyeliminował dławienie się, krztuszenie itp

natomiast zaniki mocy pozostały. takie pół sekundowe, nawet nie szarpnie autem, tak jakbyśmy na pół sekundy odpuścili lekko pedał gazu i zaraz powrót do poprzedniej pozycji.

Nie znam się na benzyniakach ale mam jedno skojarzenie, czy silnik jest sterowany elektronicznie? Jest tam (tzn. w benzyniaku) jakieś ECU? Identyczne objawy w dieslu daje chwilowy zanik zasilania sterownika motoru.

mam to samo co pit373 z tymi zanikami mocy, niezależnie czy obroty wolne czy wysokie, na gazie czy na pb
pojawiły się po dłuższym postoju auta tak od razu
wiem że pit373 uporał się z problemem ale nie pamieta co było przyczyna
na wolnych obrotach sporadycznie lubi zgasnąć bez przyczyny, oraz kiedy włączą się wentylatory chłodnicy, wrzucę bieg D lub R, podczas ruszania na D, przy dodaniu gazu na postoju lub ostatnio kiedy trzasnąłem maską
wygląda na problem z elektryką, ale ostatnio przy takim zaniku mocy podczas przyspieszania na chwilę było słychać że silnik dostał spalania stukowego,
-świece, kable, palec, kopułka nowa
-przeczyszczę klemy oraz kable dochodzące do aku
-przeglądne podciśnienia (nie wiem jak sprawdzić map sensor)
-sprawdzę napięcie pomiędzy aku-karoca, aku-silnik, aku-komp
-vag podepnę w sobotę
ma ktoś wizję co jeszcze dokładnie i jak sprawdzić?

U mnie było podobnie z tym że nie gasł tylko nie równo pracował przerywał, pomogło przelutowanie styków przekaźnika nr.30 i wymiana kostki stacyjki. Obydwa zabiegi zrobiłem jednocześnie.

przeskanowałem go VCDSem
pokazał błąd 00519- Intake Manifold Pressure Sensor (G71)
po skasowaniu wywala go znowu
rozumiem że muszę sprawdzić wszystkie podciśnienia i że w najgorszym przypadku mam do wymiany map sensor w kompie

Moze tylko zarzucilo ci map sensor olejem
Na wiki pisze ze czujnik mozna probowac wyplukac
Ja probowalem alkoholem izopropylowym ale nic nie dalo wiec czujnik wymienilem
Po rozebraniu ecu mozna tez go sprawdzic zwyklym miernikiem
Napiecie ma sie zmieniac w zaleznosci od podcisnienia 0-5v jesli dobrze pamietam

błąd wywala mi na VCDSie jako 3-10 - No Signal - Intermittent, więc sporadycznie, może i brudny ten map sensor G71
zdam relacje co sie dzieje, zaczne od najprostszych rzeczy
jeśli czeka mnie wymiana czujnika, popytam o jej szczegóły w odpowiednim temacie,
dzieki

edit
nie mam za duzo czasu do grzebania przy aucie, ale na razie wymieniając wężyk od ECU znalazłem druta pod maską po instalatorze lpg, otóż na podciśnieniu wychodzącym z kolektora do ECU i regulatora cisnienia, podłaczył map sensor od gazu

ściągając wąż z regulatora ciśnienia paliwa przy listwie wtryskowej poleciało troche wachy,
czyżby regulator był winowajcą całego zamieszania?


edit
naprawiony
silnik chodzi jak pszczółka, winowajcą był w/w zawór regulacji ciśnienia paliwa
po jego wymianie musiałem skasować błąd w kompie, zdjęcie klem nic nie dawało i silnik kulał dalej
dla potomnych nr kat. regulatora 037 133 035C

Pacark gdzie i za ile kupiles regulator cisnienia paliwa
U mnie tez w wezykach podcisnienia troszke wachy zawsze znajduje

kupiłem nowy regulator Pierburga w IC cena 147pln
oryginał w serwisie 560pln
stary miał znaczek VW i symbol Boscha