T4-forum.pl

Chyba chodzi o efekt Venturiego
Na tej zasadzie dziala m.in strumienica
Te 5 koni wiecej w nowszych benzynkach bierze sie pewnie z zastosowania tego patentu bo w obudowie starego typu zadnej zwezki nie ma

Jak byś miał turbo to jak najbardziej masz rację ale wolnossaku już tak różowo nie jest,
Dokładnie o ten efekt chodzi, a 5km jest z czegoś innego, najważniejsza różnica to tłoki mają mniejszą komorę spalania przez co jest większy stopień sprężania, i następna bardzo ważna rzecz to wtrysk już jest pełni sekwencyjny a nie fullgrupowy, silnik ma osobno czujnik położenia wału w bloku i osobno na aparacie mający na celu podanie do ecu kiedy jest pierwszy cylinder

Wiem, że mam oryginalną obudowę (tą pękniętą), ponieważ sprawdzałem to w serwisie Volkswagena w Szczecinie (nr części: 023 129 601 C) i nie ma w porywie żadnej zwężki, ani stożka. Swoją drogą, można w serwisie kupić taką obudowę (na allegro nie ma ) za niewielką opłatą 848 zł.
A co do zwężki Venturiego - bo tak to się nazywa - to ona nie miała by w obudowie filtra żadnego praktycznego zastosowania, gdyż pierwszy przyłącze podciśnienia jest kawałek dalej. Ilość powietrza pozostaje bez zmian (dlatego zaraz za filtrem jest przepływomierz), zmienia się tylko jego prędkość i ciśnienie.

Oj jesteś w błedzie, mam takową obudowę tylko poklejoną w piwnicy , jak odnajdę wstawię fotki

chemik211 jesteś WIELKI!!! Ja szukałem przez tydzień i obdzwoniłem chyba z pięćdziesiąt osób i nikt tego nie miał. A tu proszę. Ale ta jest trochę inna. Moja nie ma tego dolotu ciepłego powietrza. Nie ma nawet dziury w ściance podstawy. Czy to ma być gdzieś podłączone, czy tylko zasysa znad kolektora?


Jednak nie jest to obudowa do benzyny. Dzwoniłem do gościa i powiedział, że obudowa była demontowana z 2,5 TDI. Podobno nadzieja umiera ostatnia...

A według mnie ona jest do benzyny gdyż jest właśnie zasysanie ciepłego powietrza którego diesel nie ma, a zasysanie zamyka się samo na zasadzie termostatu, jedyne co to podciśnienie do niego się podłącza

System z termostatem był stosowany do "Wielkiej Przebudowy" w 1996 r. W tym roku wprowadzono prostokątne obudowy bez wlotu ciepłego powietrza - z wyjątkiem samochodów produkowanych na tzw. zimne rejony (Skandynawia), gdzie był dolot ciepłego powietrza. Moja połamana obudowa jest na fabrycznym wyposażeniu silnika AET z 1996 r. (po przebudowie), czyli z drugiej połowy roku. W obudowie nie ma żadnej zwężki, tulejki, stożka, ani niczego innego. Wlot powietrza jest przez prawy błotnik (tak jak w dieslach) do dolnej części obudowy, następnie na styku górnej i dolnej części obudowy jest wkład filtra (których też jest klika rodzajów, w zależnie od rejonu i przeznaczenia samochodu). W górnej obudowie jest wylot powietrza zakończony uszczelką i miejsce na przepływomierz. Tak jest moja oryginalna obudowa. Zmęczyłem faceta w serwisie i sprawdziłem później w ETCE.

To ciekawe auto mam salon polska i zasysanie ciepłego było, do tego zwężka w obudowie przy silniku benzynowym obowiązkowo