T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

napinacz paska alternatora
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=7&t=1599
Strona 1 z 1

Autor:  larion [ piątek, 18 lutego 2011, 19:50 ]
Tytuł:  napinacz paska alternatora

Witam, dziś odebrałem auto po wymianie rozrządu i pompy wody, mechanik powiedział mi że pasek alternatora na początku piszczy bo napinacz powinien się ułożyć, okazało się że pasek przestał piszczeć po kilu kilometrach - rozgrzał się i zrobił się już tak luźny ze nie miałem ładowania i na samym akumulatorze dojechałem do domu. Zastanawia mnie co mogło się w napinaczu zepsuć przez 1 noc że pasek stał się tak luźny że nawet nie piszczy tylko stoi w miejscu. Nowy napinacz bez paska kosztuje 250 zł nie uśmiecha mi się tyle kasy wywalić na część która działała jak ją zaprowadzałem do warsztatu. Może mi ktoś przybliżyć specyfikę tego napinacza ? One się tak psują nagle z dnia na dzień ? Wcześniej w przeciągu pół roku może mi zapiszczał 3 razy przy odpalaniu czy to mogły być oznaki zużycia się napinacza?

Dzięki z góry za odpowiedź

Autor:  peters [ piątek, 18 lutego 2011, 20:08 ]
Tytuł:  Re: napinacz paska alternatora

Wiec odpowiedz jest oczywista.Zaprowadziles auto gdzie mechanik podmienił napinacz i wlozyl ci zjechana uzywke.
To jest nie mozliwe aby dzien wczesniej napinacz byl ok,a po wyjezdzie z warsztatu juz zaczynaly sie problemy.
Przecież napinacz to nic innego jak łożysko z mimośrodem (to co krecac naciagasz) a to sie nie psuje z dnia na dzien.
Najpierw piszczy pasek,wyje (huczy) lozysko i tak az praktycznie do postukiwania lozyska.Wtedy juz ryzykujesz na swoja kieszen,zgube.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/