T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=7&t=13881
Strona 1 z 2

Autor:  Patrol [ niedziela, 9 października 2016, 15:10 ]
Tytuł:  Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Witam szanownych kolegów jaki i koleżanki. Wiem że temat falujących obrotów był już wiele razy opisywany ale nie znalazłem informacji które by mi pozwoliły usunąć usterkę w mojej t4. Dobra przejdźmy do sedna. Wygląda to tak, odpalam zimny samochód, wszystko jest dobrze obroty są koło tysiąca. Wcisnę gaz nawet lekko ruszę pedał i w tym momencie obroty zaczynają falować w zakresie 1000-2000 obr. Dodam że auto podczas jazdy zachowuje się dobrze, przyspiesza i wszystko jest ok. Problem jest na luzie. Wymieniona została sonda lambda, podmieniłem silniczek krokowy i nic. Cały czas to samo.... Już nie wiem co mógłbym jeszcze sprawdzić bądź wymienić? Proszę o jakieś wskazówki.

Autor:  chemik211 [ niedziela, 9 października 2016, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Kod silnika

Autor:  Renowator [ niedziela, 9 października 2016, 20:22 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Jeśli masz pedał gazu na lince sprawdź czy pedał odbija do końca gdy go puścisz. Jak wystąpi problem, o którym piszesz spróbuj nogą wycofać pedał bardziej do tyłu. Jeśli obroty spadną to ten sam problem co miałem ja. Możesz też wypiąć linkę na przepustnicy (wtedy przepustnica cofnie się na maksa), kilka razy podkręcić mu obroty i sprawdzać czy problem nadal występuje. U mnie właśnie nie odbijanie pedału do końca powodowało podobny problem. Ruch był mniejszy niż mm na lince ale obroty leciały do góry zawieszały się na 1500-2500 bez zależności. Ten brak cofnięcia o mniej niż mm nie powodował cyknięcia w przepustnicy (słychać na wyłączonym silniku takie cyk w przepustnicy w początkowej fazie ruchu przepustnicą). U mnie wystarczyło wycięcie nadmiaru wygłuszenia pod pedałem i problem rozwiązany.

Autor:  Patrol [ niedziela, 9 października 2016, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Na pewno sprawdzę tą linkę, w sobotę będę cały dzień grzebał w aucie. Więc jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie to proszę o pisanie co jeszcze mogę sprawdzić.
Ps. do kolegi chemik211
gdzie mogę znaleźć kod silnika? Jedyny numer jaki znalazłem na silniku to: 023 103 373 B 1

Autor:  Renowator [ poniedziałek, 10 października 2016, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Na czujnikami stukowymi

Autor:  Probe041 [ poniedziałek, 10 października 2016, 11:12 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Ciekawe ACU i obok nabite D5252T czyli słupek taki sam jak 2.5TDI?

Autor:  Patrol [ poniedziałek, 10 października 2016, 19:15 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Kurcze nie ma mnie teraz na miejscu będę dopiero w sobotę....

Do kolegi chemik211
Kod silnika ACU

Autor:  chemik211 [ poniedziałek, 10 października 2016, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Potencjometr przepustnicy do sprawdzenia i jeszcze jedno a jak ma się sprawa z przepustnicą czysta czy brudna???

Autor:  Patrol [ poniedziałek, 10 października 2016, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Powiem szczerze że przepustnica nie była w ogóle sprawdzana więc może być faktycznie zasyfiona:(

Autor:  Renowator [ wtorek, 11 października 2016, 10:43 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Sprawdzałeś czy wypięcie linki lub cofnięcie pedału coś daje? Ja zacząłem od wymiany przepustnicy bo za 200zł dostałem nową VW, a później się okazało że to pedał nie cofał ...

Autor:  Patrol [ wtorek, 11 października 2016, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Nie nie sprawdziłem, ale na pewno sprawdzę. Tak jak pisałem będę przy aucie dopiero w sobotę. Dlatego zbieram wszelkie wskazowki

Autor:  Patrol [ niedziela, 16 października 2016, 13:47 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Więc tak drodzy koledzy... sprawdzona przepustnica, również linka od gazu i nic to nie dało. Okazało się że mam źle połączone wężyki podciśnienia powietrza. Było trochę pomieszane, teraz obroty są ok tylko że został mi jeden wężyk z zaworkiem zwrotnym który zasysa powietrze. Jak zatkam ten zaworek to silnik gaśnie. Nie mam pojęcia skąd powinien być doprowadzony wężyk do tego zaworka. Jak ktoś by miał schemat układu podciśnienia powietrza to byłbym wdzięczny. Albo napisał mi jak dokładnie powinny być podpięte wężyki. Dodam że ten zaworek znajduj się w okolicy zbiornika z płynem do chłodnicy.

Autor:  Patrol [ niedziela, 11 grudnia 2016, 01:09 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

No i kicha... było dobrze przez jakiś czas ale jednak to nie to. Obroty dalej falują...

Autor:  pacark [ poniedziałek, 12 grudnia 2016, 16:46 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

http://pl.realoem.me/Volkswagen/RDW/TR/ ... 133/133050

u mnie 3x miałem problem z obrotami
1-przetarty wężyk podciśnienia
2-uwalony regulator ciśnienia paliwa
3-padający hall

jest jeszcze opcja padającego, map sensora w kompie, było na forum

podłącz auto pod kompa

Autor:  Patrol [ piątek, 30 grudnia 2016, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Kolego pacark co to jest hall? I który wężyk dokładnie miałeś przetarty?

Autor:  pacark [ środa, 4 stycznia 2017, 13:26 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

hall to inaczej po polsku czujnik impulsów, masz go w aparacie zapłonowym

przetarty miałem wężyk idący do kompa

kiedy padł regulator paliwa było czuć wachę w podciśnieniu

u mnie objawy padającego halla trwały ok 1 mieś:
najpierw baardzo sporadyczne szarpnięcia (braki w zapłonu) podczas jazdy
następnie po zagrzaniu, silnik czasami nie schodził z obrotów, delikatnie falował
przy dotykaniu czujnika auto przerywało

https://www.youtube.com/watch?v=FfMdWYCjNu4

co śmieszne, po nagraniu tego filmiku, auto zgasiłem i już go nie odpaliłem,
zrobiłem test jak na początku filmiku, wyszło że czujnik padł https://www.youtube.com/watch?v=TDulM8Uix9Y
po wymianie halla zagadał bez problemu jednak podwyższone obroty zostały, VAG dalej widział błąd, po jego skasowaniu wszystko wróciło do normy

Autor:  Adampio [ środa, 4 stycznia 2017, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

dla porzadku, hall czyli czujnik Hall'a, czyli czujnik pola magnetycznego oparty na zjawisku Hall'a (takiego jednego uczonego), powszechnie stosowany do bezkontaktowego pomiaru predkości obrotowej

Autor:  Renowator [ czwartek, 5 stycznia 2017, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

U mnie są podobne objawy raz trzyma 1000obr raz normalnie 800 innym razem między 800-1000. Do tego zaczunają co raz częściej wypadać zapłony po dużym obciążeniem czyli niskie obroty wysoki bieg. Do tego już dwa razy strzelił na gazie w kolektor. Dziś ruszałem tak jak Ty hallem i przewodami, ale obroty się nie zmieniały. Na VAG-COM wyrzuca błąd 00740 03-00 no signal. Odłączałem też G62 i też nie wiele się zmienia :/ Jest tyle możliwości, że nie wiem co wymieniać :/
Hall
G62
Sonda lambda
Przewody zapłonowe
Cewka
Palec kopułka

Autor:  pacark [ czwartek, 5 stycznia 2017, 11:55 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

w moim na pewno nie było na vagu błędu 00740, dokładnie nie pamiętam ale chyba zaczynał się 005..
u Ciebie po skasowaniu dalej wyskakuje?
cewka- kiedyś mi padła (220kkm) gdzieś pod sklepem, od razu na amen, wymiana (telefunken ber) i auto śmiga 6lat
sonda lambda- nigdy nie ruszana, pewnie od nowości, 22 lata i 360kkm, dalej działa
G62- nigdy nie ruszałem, nawet nie wiem gdzie to ustrojstwo jest
palec, kopułka, świece, kable- wymieniłem (beru, NGK) jak kupiłem auto przy 198kkm , po 100kkm znowu komplet (beru, NGK), jeszcze 40kkm i znowu poleci komplet

na początek może wszystkie styki i wtyczki potraktuj jakimś dobrym kontakt sprayem
jeśli nie pomoże, zostaje podmieniać części, tylko jaki sklep pójdzie na taki układ (części elektryczne- brak zwrotów)

Autor:  czyfens [ niedziela, 8 stycznia 2017, 13:07 ]
Tytuł:  Re: Transporter t4 1996 2.5 benzyna falujące obroty

Witam, w kwestii szarpań proponuję zwrócić uwagę na świece zapłonowe, szczególnie przy zasilaniu LPG . Test wygląda następująco : przy prędkości auta ok 40 km/ h włączamy 5 bieg i gaz do dechy - auto ma się rozpędzać powolnie ,ale rozpędzać, jeżeli jednak zauważymy pojedyncze szarpnięcia oznacza to że mamy problem z zapłonem i co ciekawe na benzynie może to nie występować - benzyna jest paliwem bardzo nieczułym natomiast gaz weryfikuję sprawność zapłonu, katalizatorów czy sond lambda. Pierwsze co zaczynamy od świec zapłonowych. I tak od początku do LPG stosujemy świece tylko i wyłącznie 1-elektrodowe ( chyba że nie ma możliwości krosowania katalogowo na świecę 1-elektrodową ) i z wieloletniego doświadczenia LPG zalecam NGK - nie raz i nie dwa demontowałem Beru lub Denso -po montażu NGK auto śmiga bez problemu ( proszę tego nie traktować jako reklamę ) ! Po wykręceniu starych świec proponuję zwrócić uwagę na porcelanę na świecy czy czasem nie widać na niej pionowych czarnych rys których nie da się zmyć - są to oznaki przebicia. Następnie bierzemy do ręki nową świecę ( 1-elektrodową !! ) i szczelinomierz, który ustawiamy na 0.6 mm .Przy pomocy szczelinomierza ustawiamy przerwę na świecy na 0.6 mm - nie tłuczemy młotkiem w świecę tylko dociskamy świecę do np stołu badając czy już mamy oczekiwana przerwę. Następnie montujemy tak przygotowana świecę do samochodu - świecę wkładamy delikatnie do gniazda świecowego najlepiej przy pomocy magnesu lub chwytaka - jeżeli świecę puścimy luzem może na pęknąć porcelana. Proszę mi wierzyć że świeca jest w większości przypadków przyczyną szarpań i wypadania zapłonu, często gazownicy wymieniają podzespoły do LPG celem likwidacji szarpania, a problem leży po stronie świecy .
Dopiero kolejnym etapem są przewody i na końcu cewka.
Co do przepustnicy to warto ją zdemontować, na stół dobra chemia do mycia, wyszorować ją z tyłu i z przodu, klapkę wymyć w koło rantu - ma być lusterko !! następnie zamontować , zdjąć klemę z aku na 5-10 minut. Zamontować klemę i włączyć sam zapłon na 5-10 sekund- włączanie zapłonu powtórzyć kilka razy. Też powinno pomóc .

pzdr
Adam

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/