T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=6&t=4883
Strona 1 z 1

Autor:  malinshop [ piątek, 22 czerwca 2012, 09:50 ]
Tytuł:  Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

Witam wszystkich. Tak sobie ostatnio rozmyślałem ,że chciałbym zostawić sobie mojego busiora na zawsze ponieważ jestem z nim bardzo związany i dzielnie mi służy. Myślałem o tym ,że kiedys dam go synkowi i bedzie miał takiego oldtimera :) nie smiać się ... :)
W związku z tym mam taki pomysł: z racji tego ,że busior ma już spory przebieg to za jakieś 10 lat jego silnik bedzie już umarły a wtedy gdybym chciał kupić nowy silnik to on tez bedzie miał już spory przebieg. Dlatego wymyśliłem sobie ,że kupię taki silnik już teraz, owinę go kocykiem i będzie sobie czekał. Czy to jest dobry pomysł ? oświećcie mnie albo odwiedzcie od tego . Coś tam nie pordzewieje w nim i potem bedzie klops .... ?

Autor:  Kenobi [ piątek, 22 czerwca 2012, 10:00 ]
Tytuł:  Re: Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

po pierwsze teraz jak kupisz to też będzie miał niewiadomy czytaj spory przebieg
po drugie silnik nie używany też niestety ulega uszkodzeniom - rdzewieje, parcieje, zastaje się itp
także pomysł może i ciekawy ale za te dziesięć lat i tak przed montażem będzie potrzebował remontu albo niebawem po jego uruchomieniu

Autor:  malinshop [ piątek, 22 czerwca 2012, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

no właśnie, pordzewieje i poparcieje wszystko.... tego się właśnie obawiam. czyli dobre wyjście to chyba mieć obecny silnik i kiedys go przeremontować na igiełkę , tak jak to mają obecni właściciele odrestaurowanych T2 i T3 . chyba dalej będą produkowali za jakieś 10 lat cześci do naszych busiorów ? z drugiej strony patrząc to szwagier ma odrestaurowanego T2 który właśnie kończy 40 lat i chyba nie ma już nowych części tylko bazuje na używkach .

Autor:  slimak [ piątek, 22 czerwca 2012, 10:59 ]
Tytuł:  Re: Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

Kup silnik, zalej olejem i schowaj. Do tego skompletuj części do remontu i trzymaj je zakonserwowane w pudełkach. Kiedyś, w przyszłości zrobisz remont silnika - będziesz miał świeżo wyremontowany motor na przyzwoitej jakości podzespołach.

Autor:  Kamil_K [ wtorek, 26 czerwca 2012, 09:26 ]
Tytuł:  Re: Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

slimak dobrze prawi jeśli profesjonalnie przygotujesz silnik to przetrwa w suchym miejscu długie lata :)
z drugiej jednak strony ... wydasz teraz pieniądze które zamrozisz na 10 lat... a w praktyce życie różnie się toczy i może się okazać że plany jednak się zmienią i nie odzyskasz tych pieniędzy ze sprzedaży silnika.

Jeśli masz wolną gotówkę to to co chcesz przeznaczyć na zakup silnika wpłać na lokatę ... za 10 lat będziesz miał środki na remont obecnego silnika
http://czytosieoplaca.pl/procent-sklada ... z+wynik%21
1500zł na 10 lat przy oprocentowaniu 5% da prawie 1000zł odsetek ... aż tak silniki nie podrożeją ;)

Autor:  malinshop [ wtorek, 26 czerwca 2012, 11:48 ]
Tytuł:  Re: Zakup silnika na dawcę na przyszłość . Ma to sens ?

no to się zgadza, ale kierowałem się głównie tym ,że silnik ,który teraz bym kupił niech ma nawet z 500tyś przebiegu a za 10 lat to już będzie miał z milion :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/