T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 17:57

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 25 września 2020, 16:53 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2018, 20:18
Posty: 10
Lokalizacja: Kluczbork
model: vw t4 multivan
silnik: 2.5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Witam mam problem z vw t4 2.5 tdi acv. Auto odpalało od strzała, i pewnego razu przestało, aby zapalić trzeba kręcić około 10 sekund. Po podłączeniu do vaga wyskoczył błąd 0550 zły kąt wtrysku, i awaria komputera który miałem zawsze i nic nie powodował. W grupie 00 pozycja druga była wartość 150, wiec opóźniłem kąt wtrysku do wartości 60 ale nic to nie zmieniło. Co zauważyłem lampka od świec żarowych zapala się tylko na chwile, przekaźnik 103 nie zwiera się niema napięcia na świece żarowe. Wyciągnełem czujnik od temperatury i świece zaczeły grzać, lampka pali się około 10 sekund auto nadal z trudem zapala ale wydaje mi się że szybciej.. Podłączyłem żarówkę plus na akumulator, minus na poszczególne świece wtyczka na dole, czwarta świeca nie grzeje żarówka się nie zapala, pozostałe 4 grzeją. Kupiłem czujnik temperatury 2 pinowy najpierw torpana, po podłączenie świece znów nie grzeją. Kupiłem następny droższy gdyż myślałem ze może wadliwy, ale po podłączeniu nadal niema grzania. Wymieniłem filtr paliwa sytuacja nadal nie opanowana :) Nie jestem mechanikiem grzebie coś tam przy motocyklach. Moje pytanie jest takie czy czujnik temperatury daje informacje oprócz załączania świec również na ilość wtryskiwanego paliwa i dlaczego po włączeniu wtyczki świece niechcą grzać, co ciekawe na przekąźniku 103, na przewodzie zasilającym cewkę (86) pojawia się napięcie z akumulatora 12, 6 volta a na masie 85 napiecie około 6 v, co powoduje ze przekaźnik się nie zwiera. Za wszelką pomoc Dziękuję, pisze bo straciłem już orientacje co znów sprawdzić.

Pozdrawiam :)


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 27 września 2020, 12:24 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
Dwupinowy czujnik w rocznikach powyżej 97 nie jest od sygnału do ECU który steruje grzaniem świec tylko od dodatkowej pompki wody. To nie 2,4D wszystkim steruje ECU silnika. Gdzie ustawiałeś kąt wtrysku dla grupy 000 w MS czy w BS ? Do tego TDI nie podgrzewa świec żarowych przy rozruchu jeśli jest powyżej 7st, do tego nawet bez świec gdy wszystko sprawne to powinien odpalać na strzała do 0st. więc jeśli nie mieszkasz na Syberii to na dzień bieżący odpuść świece żarowe i szukaj problemu gdzie indziej. Kąt wtrysku lub zapowietrzony układ paliwowy. Błąd 550 ma jeszcze rozszerzenie - podaj jakie jest u ciebie.


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: poniedziałek, 28 września 2020, 20:05 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2018, 20:18
Posty: 10
Lokalizacja: Kluczbork
model: vw t4 multivan
silnik: 2.5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Witam, Dzięki za odpowiedź, zacząłem trochę czytać i rzeczywiście powodem tak ciężkiego odpalania raczej nie są świece ani czujnik temperatury. Kąt sprawdzałem w basic settings. Jak ustawiałem na zegar na wartość 0,55 to w grupie 00 pozycja druga była własnie wartość coś koło 150. Jakieś 2 miesiące temu wymieniałem rozrząd i ustawiałem pompę na zegar i auto odpalało na strzała, tylko wtedy nie podłączałem pod komputer bo myślałem że jak auto pali od strzała i chodzi jak dla mnie dobrze to nie sprawdzam. Nadmienię że jest to mój pierwszy diesel i nie jestem mechanikiem, vcds-a tak samo dopiero zacząłem się uczyć. Usterka wydarzyła się 2 tygodnie temu, jeździłem i za którymś tam razem auto nie zagadało jak powinno i zaczął się problem. Błąd jaki wyskoczył to 00550 Start of injection regulation , 17-10- control difference - intermittent oraz 65535, 37-10 (ten błąd zawsze miałem). Jak narazie sprawdziłem czujnik skoku iglicy tj. zmierzyłem kostkę 2 pinową tą na dole, i oporność wynosi cos 85 oma, gdzieś wyczytałem że ma być między 80 a 120. Obecnie moją podejżliwość wzbudza zawór N108 który przy przyłożeniu palca i przekręceniu kluczyka jakby niezaskakiwał. Sprawdziłem jego oporność i wynosi ona 14,5 oma, więc chyba dobrze. Zaskakuje mnie tylko że jak załączam kluczyk na kostce 3 pinowej, jeden pin wskazuje masę która prowadzi do zaworu odcinającego, na środkowym jest napięcie 12,5 volta, a na 3 pinie tym do zaworu n108 chwile zapiszczy masa na mierniku a potem przestaje, i tak dotykając znów masy znów piszczy i przestaje. Kostka jest wpięta kable ktoś już nacinał do sprawdzania. Są one troche pozaginane. Jeśli chodzi o kąt wtrysku cofnełęm kołem pompy w prawo i uzyskałem własnie tą wartość 60 na vcdsie , basic settings grupa 00 i 2 pozycja, wartość ta skacze troche wykres tak samo. Teraz już wiem że błąd jaki popełniłem to że silnik nie był rozgrzany do temp. 80 stopni, ale czy sam kąt nawet jakby wynosił 150 powodowałby takie trudności z odpaleniem. Czy może być to też wina zasyfionego baku do którego nie zaglądałem, oraz za mała ilość paliwa? Powietrza w wężyku nie widzę ale jak odkręcałem śrubę przy pompie żeby włożyc zegar to słyszałem jakby coś bulgotało ;) Wiązki kabli są dość zaolejone więc też to może być przyczyną że gdzieś przejścia niema. Silnik ogólnie jest w nie najlepszej kondycji tj. dużo wycieków. Uszczelniłem pompę oleju oraz nowy siemering na wale i simmering na filtrze oleju. Mimo tych wycieków auto paliło nawet w temp.-10 od strzała a maksymalnie rozpedzało się do 170. Może silnik się już skończył i niema kompresji ale czy aż tak nagle ją stracił ? :)Aby zapalić kręce rozrusznikiem około 8 sekund

Pozdrawiam


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 30 września 2020, 19:04 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
panzer27 napisał(a):
czy sam kąt nawet jakby wynosił 150 powodowałby takie trudności z odpaleniem

Tak
panzer27 napisał(a):
Teraz już wiem że błąd jaki popełniłem to że silnik nie był rozgrzany do temp. 80 stopni,

Czyli nadal masz źle ustawione. Na rogrzanym W BS w grupie 000 drugie okno ma być 45-50
panzer27 napisał(a):
Wiązki kabli są dość zaolejone więc też to może być przyczyną że gdzieś przejścia niema.

Podstawa to czyste kostki ten na dole silnika od frontu widoczne.
panzer27 napisał(a):
Jeśli chodzi o kąt wtrysku cofnełęm kołem pompy w prawo i uzyskałem własnie tą wartość 60

Zazwyczaj takie regulacje nie wymagają ruszania kołem pompy wystarczy tylko rolką doregulować. Często jest tak, że w tej chwili nie wiesz już co się rozregulowało skoro nastąpił taki gwałtowny przeskok, że aż błąd wywaliło. Ja w takich wypadkach zaczynam procedure od początku. Czyli zamach na znaki, pompa na znaki, wałek na liniał rolki na znaki i dopiero wtedy wyjdzie czy to strona pompy siadła czy nie daj boże od strony wału rozrząd. Jak tu mam wszystko na igłę to dopiero szukam problemów gdzie indziej.


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 1 października 2020, 08:23 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2018, 20:18
Posty: 10
Lokalizacja: Kluczbork
model: vw t4 multivan
silnik: 2.5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Ok Dzięki, wczoraj próbowałem odpalić i dopiero odpalił samostartem, po nagrzaniu silnika sprawdziłem w bs kąt wtrysku i kąt wtrysku wynosił w drugiej pozycji 255 więc tragedia na całego. Zaczynam wszystko od nowa tj. tak jak napisałeś, z tym kątem wtrysku namieszałem na całego. Mam jeszcze jedno pytanie czy jak będe rolkę tą drugą od kabiny napinał to wartość na vcdsie powinna rosnąć a jak w drugą strone luzował to maleć ?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 1 października 2020, 17:20 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7425
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 71 razy
Pomógł: 801 razy
panzer27 napisał(a):
czy jak będe rolkę tą drugą od kabiny napinał to wartość na vcdsie powinna rosnąć a jak w drugą strone luzował to maleć ?

Tak


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 4 października 2020, 19:36 
Offline
podteczkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 4 marca 2016, 02:05
Posty: 297
Lokalizacja: Sztum, Pomorskie
model: T4 long holenderka
silnik: AFN

Podziękował: 2 razy
Pomógł: 19 razy
Ale jeśli masz w wartościach 255 to ruch rolki nie wystarczy do właściwego ustawienia.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: niedziela, 4 października 2020, 19:47 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2018, 20:18
Posty: 10
Lokalizacja: Kluczbork
model: vw t4 multivan
silnik: 2.5 TDI

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Witam mam jeszcze jedno pytanko, obecnie oprócz ustawienia kąt wtrysku, z czym cały czas walczę, moją podejżliwość zbudził zawór na pompie ten odcinający paliwo n109. Zawór po podaniu napięcia działa i otwiera się, tylko żę jak przekręcam kluczyk napięcia jest na nim przez około 5 sekund a potem znika , czyli teoretycznie auto nie powinno odpalić ? Czyli co komputer go odcina ? W takim razie kąt nawet jeżeli ustawie poprawnie auto nie powinno palić ?


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 25 sierpnia 2023, 12:39 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 23 września 2012, 23:51
Posty: 9
model: t4
silnik: 2,5TD

Podziękował: 0 razy
Pomógł: 0 razy
Witam. Pozwólcie że odświeżę wątek. Mam problem z vw t4 2.5 tdi acv z roku 1997. Spotkałem się z problemem który skończył się zwiezieniem samochodu lawetą. Usterka totalnie mnie zaskoczyła. Po około 400 km podróży zatrzymałem się na kilka minut przy sklepie na drobne zakupy. Po wyjściu mimo że rozrusznik pięknie kręcił silnik nie uruchomił się. Paliwa pod dostatkiem - (tankowanie do pełna przed wyjazdem), silnik rozgrzany, żadnych oznak podczas jazdy że coś jest nie tak. Otworzyłem maskę i sprawdziłem czy elektrozawór paliwa na pompie dostaje zasilanie. Wyraźnie słychać że zawór “klika” kiedy zostaje przekręcony kluczyk w stacyjce. Pominę wszystkie zabiegi i sprawdzenia których dokonałem. Ostatecznie silnik zapalił przy pomocy areozolu PLAK. Jednak po zgaszeniu dalej nie odpala. Tylko PLAK jest w stanie go obudzić. Po długich weryfikacjach stwierdziłem że po przekręceniu kluczyka w pozycję rozrusznik zanika prąd na elektrozaworze. Po powrocie do pozycji zapłon - prąd wraca.
W tej sytuacji spróbowałem czy uruchomienie rozrusznika “na krótko” bez przekręcania kluczyka w pozycję rozrusznik da jakiś efekt. Silnik dał się uruchomić. Spróbowałem więc zasilić elektrozawór bezpośrednio z akumulatora z pominięciem stacyjki, ale rozrusznik uruchomić kluczykiem. Silnika nie da się uruchomić. Wymieniłem też kostkę stacyjki na nową, ale to nic nie zmieniło. Mój wniosek jest taki, że stacyjka wyłącza prąd nie tylko na elektrozaworze paliwa ale przy okazji gdzieś jeszcze. I tu poległem. Nie mam pomysłu co może być przyczyną. Może szanowni użytkownicy forum mają jakieś pomysły.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: czwartek, 31 sierpnia 2023, 07:05 
Offline
podteczkownik

Dołączył(a): niedziela, 6 grudnia 2015, 12:56
Posty: 171
Lokalizacja: Baczysław,Zachodniopomorskie
model: t4
silnik: 2,5 tdi ACV

Podziękował: 12 razy
Pomógł: 7 razy
Sprawdź przekaźnik nr 19 jak się nie mylę (jeśli tak, niech mnie ktoś poprawi) musiałbym w aucie sprawdzić, ale w tej chwili nie mam takiej możliwości. Może w nim jest problem.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB