T4-forum.pl

To czasu jest sporo. Myślę, że na następny zlot przyjedziesz swoim t4. Pytanie jeszcze dość ważne. Czy masz może garaż? Albo jakieś miejsce zadaszone, coby w zimie można było grzebać, bez odmrożeń kończyn.

No więc byłem i widziałem, zdjęć nie robiłem, bo nie warto
sprawa przedstawia się tak, że braków co nie miara
niestety moim zdaniem panowie policjanci wprowadzili w błąd ( nasuwa mi się bardziej dosadne określenie ) historią o rzekomo uszkodzonym pasku rozrządu przy jakimś tam demontażu czegoś tam - nie wiem co od tej strony można demontować skoro alternator, pompa wspomagania, koło pasowe z rolkami siedzą na swoim miejscu
uzasadnienie: - po zajrzeniu na silniku leżał zerwany pasek zębaty ale.... o szerokości max 8m, myśle sobie, że jakoś nie kojarzę aby ten silnik był w taki wyposażony
po bliższym obejrzeniu ewidentnie pasek zeszlifowany z jednej strony, widać zadziory - mówię więc, że jak dla mnie to on się zerwał raczej w trakcie działania silnika i żeby go doprowadzić do takiego stanu to trzeba było się nieźle postarać
sprawdzając braki innych elementów ( lista poniżej ) coś mnie tknęło i postanowiłem poruszać zębatką napędzającą wałek rozrządu i co ....
wałek stoi, a zębatkę można obracać o około pół obrotu w przód i tył używając dwóch palców
także uważam że głowica jest trafiona na 100%
reszta braków z grubsza:
chłodnica cieczy z wężami
chłodnica wspomagania
zbiorniczek wyrównawczy
dogrzewacz
czujniki temperatury
osłony aku
część wężyków podciśnienia
rozkręcona hydraulika sprzęgła
zegary
uwalonej półosi już nie było sensu zgłębiać - teoria moja taka, że zerwało pasek rozrządu silnik stanął kołkiem w czasie jazdy i ukręciło półoś

jedynym plusem jest jak na polcyjkę buda w wyjątkowo dobrym stanie - lepsza niż moja w niektórych miejscach, nawet na rantach nadkoli praktycznie brak purchli

no cóż decyzja taka, że udają się do policji po kolejnego rozbitego ale z podobno dobrym silnikiem i robimy przekładkę
resztę zapewne dopisze autor wątku

W poniedzialek kolejne ogledziny - tym razem dawcy...

Kenobi - jeszcze raz dzieki!

Edit:

Już po oględzinach. Udało się namierzyć jednego busa z rocznika 2000 z identycznym silnikiem bez żadnego śladu grzebania przy nim... Niestety nie ma zgody mundurowych aby cokolwiek w nim działać na terenie ich parkingu. Dzisiaj postaram się dorzucić kilka zdjęć.

Decyzja o przekazaniu powinna być na przełomie 2-3 tygodni