fidąga kolo napisał(a):
Mirekm71 napisał(a):
Po prostu tak jest, nie będę dorabiał teorii do stwierdzonego faktu.
Pytam, bo mój też żłopie olej, a przed wakacyjnym wyjazdem robił tego na pewno nie będę.
Do tej pory starałem się utrzymać wysoki stan raczej.
W każdym silniku, który brał olej zawsze pierwsza połowa schodziła duuuzo szybciej niż druga. Dla przykładu kiedyś miałem sharana z blisko 700tys przebiegu. Mogłem dolewać pol litra do maxa co 1000km albo pol litra powyżej min co 3tys km. Przy niskim stanie schodził wolno. Efekt kopcenia po postoju 1-2 minutowym tez tam występował. Mam ducato gdzie ubywa płyn chłodniczy. Od max do min w 3-5 tys km a później wcale. Schodzi do min i tam poziom trzyma.
Czasami nie warto być nadgorliwym. Mam quada Hondę 350. To samo, do połowy spadło i stoi. A mam Hondę transalp i od wymiany do wymiany wlewalem 0,5cm ponad max (trochę gumowalem i często kręciłem do odciny) i tyle samo zlewalem po 10-12 tys km. Gsxr oleju bierze ale poziom stoi bo uzupełnia benzyną. Tam jest non stop 16k obr
W tym silniku 2,4 remont będzie dosyć kosztowny bo pewnie głowica z 1000-1200, dol ok 1000 za pierścienie i uszczelki + jakaś robocizna, niech jeszcze wyjdzie tulejowanie...? Nawet bym się w to nie bawił. Albo bym jeździł (jeżeli 0,5 oleju starczyło by na 2tys km) albo szukałbym słupka z gwarancja i najlepiej montażem. Słupek 1,5 tys montaż z rozrządem i olejem pewnie lekko 1000zl, jakby była na to gwarancja i silnik z pewnych rąk to wolałbym od remontu.