T4-forum.pl

Ostatnio rozmawiając z jednym mechanikiem na temat wtrysków w moim T4 wspomniał on że aby mieć pewność że wtryski podają dobre dawki a nie "leją" trzeba je wyjąć i oddać do sprawdzenia. Przy ewentualnych odstępstwach od norm wymienia się końcówki.

Po głowie chodzi mi pytanie... Czy nie da się tego sprawdzić jakkolwiek inaczej ? Ten silnik ma przecież masę czujników i możliwości diagnostycznych. Chociażby logi mogłyby dużo powiedzieć.

Jeśli mogę to sprawdzić softem, poproszę o poradę jak. Jeśli nie - dla pewności wyjmę te wtryski i oddam do sprawdzenia.

Słyszałem o historiach poprzepalanych tłoków bo "wtryskiwacz lał ile wlezie" a żadnego błędu ani problemu w obrotach np. nierównych obrotach silnika nie było. Jest to możliwe czy to bajki ?

Jedyną w 100% pewna metodą jest wyjęcie i sprawdzenie na odpowiednim urządzeniu. Można posiłkować się wstępnie odczytem korekcji wtrysków w grupie 013, jednak jak wszystkie są padnięte to nic to nie wykaże. Do tego odchyłki w korekcie mogą być spowodowane innymi usterkami, typu słabszej kompresji na niektórych cylindrach itp. Bo sama korekcja wtrysku poszczególnych wtryskiwaczy służy wyrównaniu pracy silnika, więc każda usterka powodująca nierównomierność pracy poszczególnych cylindrów jest wyrównywana poprzez zwiększenie/zmniejszenie dawki paliwa na konkretnym wtryskiwaczu.

Jakieś objawy zawsze są, najczęściej nadmierne dymienie, problemy z odpaleniem, wysokie spalanie.

Ok, wszystko jasne. Wielkie dzięki za pomoc !