T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest wtorek, 16 kwietnia 2024, 20:41

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 15:59 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 31 sierpnia 2014, 14:06
Posty: 9
model: t4
silnik: 2,4

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 0 razy
Witam wszystkich. Gdzieś od około 10 lat posiadam swojego vw t4 i przez cały ten okres czasu nie miałem z nim prawie żadnych problemów, dopiero jakoś 2 lata temu po stłuczce zaczęły się pojawiać problemy, dosłownie jak fatum jakieś. Co prawda po naprawach blacharskich po kolizji jeździł jeszcze jakiś czas normalnie, ale po jakimś czasie a to przestawił się rozrząd co skutkowało remontem generalnym silnika, a to zaczął znaczyć teren (ciekł olej z silnika i ropa z pompy) - pompa poszła do regeneracji a silnik do uszczelnienia, potem po kolei padał rozrusznik, akumulator, alternator - wszystko do regeneracji, a akumulator nowy. A tej zimy kolejny problem z którym sobie mechanik nie mógł nawet poradzić, chodzi o to że zimny silnik po postoju za cholere nie może odpalić, rozrusznik kręci jak szalony (po regeneracji + nowy aku) a z tłumika ani dymka (tak jakby paliwa wcale nie dostawał) i tak można kręcić sobie nawet pół godziny. Na początku pomagało psikanie plakiem, ale potem to już nie wiele dawało. Mechanik stwierdził że schodzi paliwo i właśnie regenerował tą pompę wtryskową co nic nie dało, potem wstawił na przewodzie zasilania pompy paliwem zaworek zwrotny - też nic. Ja ostatnio wymieniłem filtr paliwa bo jak się okazało nie był nigdy wymieniany (a miał być tylko jak widać mechanicy darowali sobie tę czynność) i niestety też żadnego skutku. Samochód muszę odpalać niestety kilka razy dziennie i trwa to średnio około 15min.. Psikam plakiem kilka razy kręce rozrusznikiem z przerwami itd. Chociaż zauważyłem i stosuje teraz to że jak wrzuce 1 i kręce rozrusznikiem (wiadomo samochód jedzie) to zaczyna "łapać" i po chwili mogę go już odpalić, a czasami nawet odpala na tym biegu. Po zapaleniu mogę go już spokojnie zgasić bo zapali "od strzała", ale jak postoi kilka godzin znowu to samo.. Dodam, że to stary samochód 91r i ma też nalatane ok400-500tys (nie wiem dokładnie bo długi czas miałem zerwaną linkę od licznika). Panowie proszę o pomoc


Ostatnio edytowano wtorek, 3 stycznia 2017, 18:15 przez trojan333, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 16:26 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7427
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 72 razy
Pomógł: 801 razy
Zaakceptowałem bo się chłopie napisałeś ale tematów o nieodpalaniu jest kilka i można było kontynuować. Czy ktoś sprawdzał lub wymieniał tak banalne rzeczy jak kostka stacyjki i zawór odcinający na pompie oraz immobilajzer jak jest.


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 17:04 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 listopada 2015, 13:59
Posty: 3360
Lokalizacja: Warszawa
model: T4 Multivan '95
silnik: 2.4D AAB
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 223 razy
Pomógł: 223 razy
Kenobi ma recht. Wysuń do przodu chłodnicę i zobacz czy masz dostęp do elektrozaworu na pompie. Jak będzie opatulony immo to się dostań do środka, podaj plusa na ten zawór i jak będzie stuk to kręć.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 17:09 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2012, 13:00
Posty: 2376
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa
opis: Kapitan eMO
model: Escapade, holenderka
silnik: 2,5 TDI AXG,ACV,AJT+

Podziękował: 186 razy
Pomógł: 209 razy
Witaj na forum i polecam Ci lekturę 15 punktu regulaminu, który to, jest tu szczególnie rygorystycznie przestrzegany i egzekwowany.


_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 18:55 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 31 sierpnia 2014, 14:06
Posty: 9
model: t4
silnik: 2,4

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 0 razy
Kenobi dzięki, zanim założyłem temat przeczytałem większość tematów z tego forum oraz z innych dotyczących nieodpalającego silnika 2.4, lecz mój wydaje mi się nieco inny, bo np. dzisiaj w południe chciałem odpalić i nic, nakręciłem się rozrusznikiem tylko i nawet nie "łapał" nic, a godzinę temu otworzyłem maskę, psiknąłem sporo plaka to kolektora, szybko w samochód, wbiłem wsteczny i rozrusznik - zapalił momentalnie jadąc do tyłu na rozruszniku, dosłownie kilka cm, a jestem prawie pewien że gdybym normalnie kręcił rozrusznikiem na luzie to by nie odpalił, bo już wiele razy to przerabiałem. A z innych tematów o nieodpalaniu większość usterek wykluczyłem, sprawdzę jeszcze dla pewności miernikiem wszystkie świece żarowe, chociaż nie tak dawno były wymieniane. A z tą kostką stacyjki co może być nie tak? Bo się nie orientuje.

Kenobi, Adampio a to jakby elektrozawór był zwalony i nie otwierał się to nie byłoby tak, że samochód wcale by nie odpalił? Czy źle myślę? Bo szczerze mówiąc to wykluczyłem tę usterkę ;p


niebieski-n2 przepraszam, już się zastosowałem.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 20:12 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 listopada 2015, 13:59
Posty: 3360
Lokalizacja: Warszawa
model: T4 Multivan '95
silnik: 2.4D AAB
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 223 razy
Pomógł: 223 razy
z zaworem moze byc tak, że jak się potrzesie to daje paliwo, dlatego sugerowalem osluchanie. Lata doswiadczenia życiowego skutecznie oduczyly mnie wyśmiewania rad typu jak nie dziala to po pierwsze sprawdź czy wtyczka sieciowa jest w gniazdku.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 20:23 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 kwietnia 2010, 11:23
Posty: 7427
Lokalizacja: Warszawa
opis: niech moc będzie z wami
model: Caravelle x 2
silnik: ACV i AHY

Podziękował: 72 razy
Pomógł: 801 razy
trojan333 napisał(a):
A z tą kostką stacyjki co może być nie tak? Bo się nie orientuje.

Wszystko na forum opisane, bo bardzo częsta usterka. Zacznij jednak od sprawdzenia czy po przekręceniu kluczyka, otwiera się zawór na pompie ( słyszalne pyknięcie ). Jak nie, to zrób jak Adampio napisał.
Jedno minie ciekawi czy próbowałeś odpalać na pych, jeśli tak to z jakim efektem.


_________________
"Światem rządzi miłość! Ja na przykład kocham się napić "
Jedyną rzeczą sprawiedliwie rozdzieloną między ludzi jest rozum,
jeszcze nie spotkałem osoby która stwierdziłaby, że ma go za mało


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 3 stycznia 2017, 21:20 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2012, 13:00
Posty: 2376
Lokalizacja: Łomianki/Warszawa
opis: Kapitan eMO
model: Escapade, holenderka
silnik: 2,5 TDI AXG,ACV,AJT+

Podziękował: 186 razy
Pomógł: 209 razy
trojan333 napisał(a):
niebieski-n2 przepraszam, już się zastosowałem.

Absolutnie się nie gniewam, bo normalnie to klnę jak szewc <38> , ale tutaj pełna kultura <58>


_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: środa, 4 stycznia 2017, 01:37 
Offline
podteczkownik raczkujący

Dołączył(a): niedziela, 31 sierpnia 2014, 14:06
Posty: 9
model: t4
silnik: 2,4

Podziękował: 1 raz
Pomógł: 0 razy
Kenobi, Adampio aha rozumiem, na pewno w weekend przysłucham się temu elektrozaworowi po przekręceniu kluczyka, a jak nie to na krótko zobaczę co z nim, dzięki za wskazówkę!

Kenobi nie odpalam już t4 na pych bo przestawienie rozrządu było właśnie chyba skutkiem odpalania na pych, gdy miałem padnięty akumulator, ale teraz mam nowy aku i rozrusznik i palę na biegu spokojnie, więc to nie to samo? A o kostce stacyjki poszukam, również dzięki za trop.

niebieski-n2 Bracie :D


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB