T4-forum.pl

Całkiem niedawno zaobserowałem w swoim T4 spadek obrotów na biegu jałowym. Na zimnym silniku oscylują wokół 500 obr/min, natomiast po nagrzaniu silnika nie przekraczają 750. Dwa lata temu czyszczona była pompa i pompiarz ustawił obroty na poziomie 800-820 (nie pamiętam dokładnie). Żeby było ciekawiej, spadły również obroty na V biegu przy 100km/h. Poprzednio było to równo 3000, teraz jest 2750. Niby więcej pod butem, ale wolę się nie cieszyć na zapas.
Co może być powodem i jakie mogą być ew. konsekwencje niższych obrotów na biegu jałowym?

Dodam tylko, że ostatnio wymieniałem pasek alternatora i świeczki (ruszana była pompa).

Błąd wskazań obrotomierza. Zmiana obroty/prędkość jest raczej niemożliwa, szukaj więc przyczyny w instalacji elektrycznej.

Nie wiem jak jest w T4,ale czy czasem obrotomierz nie ma sygnału z alternatora?Tak jak Kolega ślimak sugeruje,szukaj przyczyny w instalacji.Może to być zbyt lużny pasek i pod dużym obiążeniem się ślizga,albo coś żle masuje...

W AAB sygnał wychodzi z zacisku "W" alternatora.

Pasek był właśnie wymieniany. Tyle, że z tego co pamiętam, nie ma możliwości regulacji napięcia paska...

Sprawdź zacisk "W", być może w nim tkwi przyczyna, luźne połączenie, śniedź czy coś w tym stylu.

Jak nie ma, oczywiście, że jest. mam nadzieję, że się nie obrazicie za te dwie fotki z książki:

z tego co ja się orientuję to były dwa rodzaje napinania
do 94 wedle opisu Micky,
po 94 już była rolka napinająca i tu się nie da napiąć bardziej "ręcznie"
co do dat to +\- jeden rok mogę się mylić

Caravan podciąg sobie pasek pasek klinowy w 2.4D to jest zaraza jak nie wiem Moja historia:
Wymieniony pasek, naciągnięty jak Bozia przykazała.... no i też obroty coś mniejsze niż zwykle ale jeździlem bo nic się nie działo Pewnego dnia po przejechaniu ok 1tys km patrze pod maske a pasek zdecydowanie za luźny, podciągnąlem i spokój
Pasek na całej długości jak go naciągniesz, nie powinien uginać się więcej niż 5mm, jak naciągniesz za bardzo to strzeli, a jak będzie za luźny na to obrotach zacznie go troche obracać i zostaną z niego szczępy....
Moim zdaniem pasek klinowy powinien mieć jeszcze jedną rolke napinającą bo jest zdecydowanie za długi co jest powodem tego ze na duzych obrotach (czyt 150km/h non stop ) on sie rozwulkanizowywuje
Mi się tak 2 razy zdarzyło, dlatego pod siedzeniem mam 2 zapasowe paski

Kurde, musze przy świetle dziennym ten pasek pomacać, bo coraz bardziej mi się wydaje, że to tutaj pies pogrzebany

KrzySiek, sądząc po Twoim swobodnym podejściu do tematu, nie jest to specjalnie skomplikowana operacja?


BTW, Micky dzięki za skan



A tak nawiasem mówiąc, może nieco z boku tematu. Po odbiorze od mechanika zaczął po wymianie świec jakoś mocniej dudnić. Wydaje mi się, że wydłubując pompę (coby do piatej świecy się dostać) i potem ją mocująć, pomieszał coś w ustawieniach. Jaka ingerencja w tych okolicach mogłaby wpłynąć na taki stan rzeczy?

dobrze kombinujesz
ja zacząłbym od sprawdzenia ustawienia pompy

Zmienił się początek wtrysku i stąd inne brzmienie motoru! Ponowna regulacja powinna rozwiązać problem.

No właśnie tak mi się wydaje... Ale dziękuję za potwierdzenie