T4-forum.pl

Witam wszystkich. Niedawno kupilem t4 2.4 na 9 osób gdyż rodzinka duza i chcialem odpicować jak nowke wiec powoli wymienilem zawieszenie przeguby itp... Zauwazylem ze na filtrze paliwa nie ma opasek zaciskowych wiec rozlaczylem przewody i problem sie zaczal zaczelo syczeć i auto nie odpalali. Kupilem gruszkę udali mi sie odpowietrzyć ale auto ujechali 8km i auto zgaslo problemy na drodze i jakos odpalilo dojechalem zlokalizowalem nastepna usterkę tzn na pompie wtryskowej byly wycieki paliwa tzn na bolcu od gazu byla wyrobiona tuleja miedziana wręcz byka jajowata i oring byl wyrobiony kupilem zestaw naprawczy auto odpowietrzylem i odpala chodzi 3-4sekundy i gaśnie juz nie mam pomyslu co to może być pompa zapowietrzona.

Jeśli odpala na chwilę i gaśnie to najczęściej jest problem z immobilajzerem, jak naprawiałeś pompę może kabelek co idzie do zaworu odcinającego uszkodziłeś.

Tak nie powinno być, jedyne co mi przychodzi do głowy to niedrożne odpowietrzenie baku, jak odkręcasz wlew to czasem też nie ma syknięcia zasysanego powietrza do zbiornika.
Najprostszym sposobem na wyeliminowanie problemów z filtrem, bakiem itp to podać paliwo do pompy z butelki/bańki bezpośrednio do wężyka ją zasilającego trzymając powyżej pompy co ułatwi jej wypełnienie. jeśli nadal nie będzie palił to stawiam na immo lub coś z zaworem odcinającym paliwo w pompie

Immo na mechanicznej pompie odcina zapłon całkowicie, można kręcić i nie odpali wcale.

Zapomnialem dodać ze juz tak zrobilem ominąłem juz bak, na pompe podalem paliwo bezpośrednio z banki 20l podpompowalem gruszka i nie ciągnie paliwa, tylko pobiera paliwo powrotem z filtra paliwa odpala na 2-3 sekundy i gaśnie
Kabelek sprawdzony jest ok. Chodzili mi o przewody od filtra paliwa ze rozlaczylem i syczalo. A immo hmm czyli byka by to sprawa dla elektryka?

mi też, dlatego napisałem o odpowietrzniku zbiornika paliwa

Wymiana wężyków i regulacja pompy i t4chodzi jak nowo narodzone