T4-forum.pl

Witam właścicieli działającego i nie sprzęgła jednokierunkowego (wolnego koła) w tylnym moście. Przystępuję w wreszcie do spróbowania się z tym tematem. Dojechałem w końcu do pierwszego z brzegu autoryzowanego serwisu Volkswagena w Poznaniu,zgłaszając nie działanie włączania blokady wolnego koła po włączeniu wstecznego biegu.
I co?....
Po przejściu po kolei 2 osób w hierarchii firmy,przedstawiając kolejno problem,dotarłem w końcu do szefa, który po prostu odmówił mi takiej naprawy,tłumacząc to tym, że nie mieli nigdy z tym do czynienia!!!
I tak wygląda praca w autoryzowanych serwisach, im już nie chce się ruszyć głową a tylko robią rutynowe naprawy i łoją na kasie klientów na potęgę :-/
Naprawa obecnie wygląda następująco, bus stoi od paru dni u normalnego mechanika,który zaoferował się że spróbuje coś z tym zrobić a ja wysilam mózgownicę,aby rozgryźć całościowo zasadę działania tego ustrojstwa.

Pytanie brzmi,czy ktoś już to przede mną zrobił,bo polskiej literatury nie ma na ten temat żadnej.
Jest fajna niemiecka strona http://www.t4-wiki.de ale niemiecki jest dla mnie niczym chińszczyzna
Można to bardzo nieudolnie przetłumaczyć jak się wpisze bezpośrednio
http://www.t4-wiki.de/wiki/syncro tylko trzeba to wpisać ręcznie a nie klikając na ten link.
i tam wybierając temat o wolnym kole, po niemiecku Freilauf
Niestety nie mogę do końca zamknąć nawet tematu schematu elektr.,bo łącząc schemat narysowany na przekaźniku z zamieszczonym tam fragmentem schematu elektr. nie wiem jak działa to sterowanie sprzęgłem.
Działa mi to tylko wtedy jeśli założymy,że włącznik umieszczony przy sprzęgle w pozycji rozłączonej ma połączenie z masą (a ze schematu to nie wynika) a po jego włączeniu przerywa pracę pierwszego przekaźnika (we wspólnej obudowie są 2 przekaźniki) dostającego sygnał z włącznika świateł cofania.
Spróbuję dodać znalezione schematy.

Do pneumatyki nawet nie doszedłem a o tylnym moście nawet na tej niemieckiej stronie nie ma mowy (po niemiecku - achsantrieb hinten) i nie wiadomo nawet do końca jaki i ile tam wlać oleju :-/
Jeśli ktoś czuje się mocny w tym temacie,to proszę dać znać.
Pozdrawiam Jacek

P.s. Tak rozgryzając ten temat,zamiast skomplikowanego mechanizmu sterowania, bardziej praktyczny byłby zwykły ręczny włącznik,który podawałby napięcie na siłownik pneumatyczny i kierowca włączałby tą blokadę,tylko wtedy gdy rzeczywiście jest potrzebna.
Bo na suchej nawierzchni włączanie za każdym razem łącznie ze wstecznym tej blokady nie ma sensu i niepotrzebnie wyrabia siłownik pneumatyczny a przydałaby się na przykład w jeździe do przodu,przy stromych np. gliniastych zjazdach,bo wtedy silnik hamowałby 4 koła a nie tylko przednie.

P.s 2
Dostałem ostrzeżenie od administratora,że wprowadzam zamieszanie w tym temacie i wpisuję to w złym dziale - powinno być elektryka, ale chcę ten temat rozgryźć całościowo bez dzielenia go na części.
Jeśli autoryzowany serwis nie chce się podjąć tego tematu,to może takie forum jest w stanie pokonać awarię o której okazuje się większość posiadaczy "syncrusiów" nie ma pojęcia że ich też dotyczy.
Obiecuję,że po pokonaniu tej awarii będę służył poradą jak ją pokonać

Przesyłam znalezione schematy elektr. sterowania blokady wolnego koła (źródło http://www.t4-wiki.de)
Zakładam że oznaczenia styków zamieszczone na fotce przekaźnika,to są oznaczenia ze schematu umieszczone za ukośnikiem /
Nie mogę do końca pojąć jak działa ten wyłącznik F 194 na sprzęgle, podłączony chyba pod styk nr 2 przekaźnika J 173
Bo jeśli założyć patrząc na schemat,że zasilanie z włącznika lamp cofania pojawia się na styku R, to jak on dalej płynie jeśli po wyjściu z przekaźnika stykiem 2 po przejściu przez włącznik F194 umieszczony na sprzęgle trafia z powrotem do punktu R. Musiałby przecież płynąć jakoś do masy?

Ja właśnie uporałem się ze swoim dyfrem(wersja z abs+blokada),też mi tył nie ciągnął,dopiero po włączeniu blokady ciągnęło tylne lewe koło.Dyfer został rozebrany przez mojego mechanika,ja starałem się wszystko podejrzeć i zrozumieć zasadę działania tego bałaganu.Przyczyną awarii może być elektryka(brak sygnału,lub awaria elektrozaworu,który znajduje się w czarnej puszce z tylu dyfra,który uruchamia blokadę sprzęgła jednokierunkowego).Do tej puszki często dostaje się wilgoć,u mnie wszystko było skorodowane,ale udało się ją uratować,puszka rozbiera się na dwie połówki i jest trochę dostępu do jej elementów.Drugą przyczyną mogą być uszkodzenia mechaniczne i tu usterki mogą być różne.U mnie usterką było brak połączenia między czarną puszką z elektrozaworem a układem dźwigni,które przesuwając przesuwkę blokują sprzęgło jednokierunkowe.Łącznikiem tym jest plastikowy trzpień,który ma kształt strzały z płaskim grotem(jest on niewiele większy od zapałki!).Największą pułapką jest demonaż i montaż tej czarnej puszki,można ją wyjąć i włożyć tylko w określonej pozycji i obrócić tak aby ten trzpień z grotem zablokował się w puszce.Zły montaż powoduje,że trzpień nie zaskoczy i elementy dźwigni do której jest przymocowany będą ocierać o elementy przesuwki i kół powodując uszkodzenia(u mnie tak było).Trzeba też uważać żeby przez pomyłkę nie odkręcić śruby od dołu dyfra na której w środku jest osadzona dźwignia z tym trzpieniem(może spaść).Ogólnie układ ten jest dość delikatny w przeciwieństwie do blokady dyfra,która wygląda solidnie i prosto.Koszty łożysk i uszczelniaczy to ok.1tys.,z zamiennikami jest ciężko(większość nie pasowała).Auto teraz śmiga do tyłu na cztery k.super.To chyba tyle na dzisiejszy wieczór,mam nadzieję,że temat został trochę rozjaśniony.Pozdrawiam.

Dzięki Robby za odpowiedź,modliłem się żeby u mnie nie trzeba było dobierać się do dyfra i się udało
Okazało się,że miałem w busiolu zrobiony regularny sabotaż, jakiś poprzedni majsterklepka zdemontował część instalacji elekt. i żeby było śmieszniej to jej pierwszy kawałek,czyli zasilanie przekaźnika elekt. z włącznika lamp cofania. Po jego uzupełnieniu wszystko odpaliło i śmigam do tyłu na 4 laczki
Jak widzę każdy miał w tym temacie co innego, Ty lewego poprzedniego mechanika, ja dywersanta a jeszcze jeden z formułowiczów złośliwą mysz,która mu przegryzła przewód podciśnienia

Witam
Ja jestem posiadaczem Golfa Syncro - co pewnie nie ma większego znaczenia. U mnie podczas włączania wstecznego problem pojawiał się losowo. Raz działało raz nie. W końcu doszedłem do wniosku, że nie mam zbiornika na podciśnienie, który w schemacie syncro jest. Wykombinowałem, że być może potrzeba więcej czasu - na zadziałanie zaworu podciśnienia; wężyk ma malutką średnicę, vacum pompa też nie gigant ... I faktycznie jeśli włączyć wsteczny odczekać kilka sekund było OK. Jeśli nie odczekałem a nastąpił uślizg kół przednich słychać było wyraźny chrobot - jakby jakieś elementy tarły o siebie. Tak było do zeszłego roku. W tym roku tył przestał działać i już. Napiecie dochodzi nie wykryłem żadnych nieszczelności w podciśnieniu. Węszę wokół tematu jak na razie nic. Najgorsze jest to, że nie mam dostępu do miejsca w którym wężyk wchodzi do dyfra - czuję go ale o zdjęciu a potem włożeniu nie ma raczej mowy - i to jest mój ostatni pkt zapalny.
Mam kilka schematów oraz sfotografowany układ u mnie w aucie. Ale nie wiem czy tu można wrzucić zjęcia ?
Niestety obawiam się, że problem się spotęgował. Chciałem kupić zbiornik od Audi podciśnienia ale nie wierzę, żeby to mogło już cokolwiek zmienić. Głupio to strasznie jechać gdzieś w śniegu i mieć świadomość, że jeśli auto się zakopie lub będzie jaką przeszkoda to o wycofaniu nie ma mowy.
Dlatego na razie jeszcze mam siły i wciąż jakieś koncepcje ale wiary coraz mnie
Z racji wartości auta jakoś mechaniki płacenie koło 1000 zł ni jak się nie kalkuluje - ale czas pokaże.

Witam!
Chciałem dziś nawiązać do opisywanej blokady sprzęgła jednokierunkowego(czarna puszka z tyłu dyfra),którą jakiś czas temu reanimowałem czyszcząc i płukając różnymi specyfikami.Poskutkowało to na trzy miesiące i znowu 4x4 nie działało do tyłu.Okazało się,że w tej puszce zrobiło się zwarcie i wytopiło dziurę w niej.Poszukiwania używanej nie powiodły się,wszyscy sprzedają w kpl.z dyfrem.Zakupiona została w serwisie vw,koszt 670 zł,czekałem 3 dni,trzeba pamiętać ,aby instalacja elektr.sprzęgła jednokier.była zabezpieczona bezpiecznikiem,bo w przypadku takiej awarii jak moja może spalić instalację.Starą puszkę przekroiłem na pół,żeby zobaczyć co jest w środku.Jest to lite tworzywo,w którym zalane są zwoje cewki.Teraz z nową puchą auto śmiga do tyłu na 4.Pozdrawiam.R.

No dobrze a możesz opisać coś więcej ?
Czy było słychać wyraźny stuk elektromagnesu ? Czy bez demontażu jakieś wew / zew objawy pojawiały się ?
U mnie słychać wybitnie pracę (stuknięcie) po włączeniu wstecznego biegu.
Niestety demontaż owej czarnej skrzynki wiąże się z demontażem dyfra ... a tu znów koszty - stąd pytanie.
Pzdr
Rafał

W t4 w/w puszkę demontuje się bez wyciągania dyfra.Kliknięcie elekromagnesu słychać ale pod autem.Inne możliwe usterki opisałem we wcześniejszym poście.Pozdr.R.

Opanowałem zasade działania i naprawe blokad i jak tam kto woli wolnego koła w t4.
Jak coś to służe pomocą.

Witam
Ale naprawiasz ?
Jeśli tak skąd jesteś ?
Ja Poznań ale jestem skłonny w ramach rozsądnych kilometrów podjechać i zostawić auto. Chciałbym to zrobić.
Problem mam z wolnym kołem - Golf III
Podciśnienie jest prąd również, od zeszłego roku napędu nie ma a ..... do tej pory było.
Pzdr
Rafał

Jestem Z Katowic.