T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

miedziany smar czyli antykorozja ....
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=27&t=909
Strona 1 z 2

Autor:  andrewa1 [ piątek, 12 listopada 2010, 23:39 ]
Tytuł:  miedziany smar czyli antykorozja ....

Kiedyś a dokladnie rok temu była taka dyskusja o smarowaniu śrub i innych elementów smarem miedzianym ...

Mam kilka takich śrubek posmarowanych przede wszystkim śruby od mocowania koła zapasowego, mija wlasnie rok jak zostały posmarowane jutro próba jak po takim okresie śróbki się kręcą dodam ,że przed zapodaniem tego środka miałem nie lada problem żeby dostać się do kola zapasowego
jutro wieczorem foto relacja i opis co i jak i czy warto taki środek stosować...

Autor:  autoholik [ sobota, 13 listopada 2010, 00:08 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Jestem bardzo ciekawy wyników testu ponieważ pare razy zdarzyło mi się złapać kapcia i najwięcej nie cenzuralnych słów padło właśnie podczas ruszania śrub od kosza koła zapasowego.

Autor:  Żybis [ sobota, 13 listopada 2010, 18:40 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Czekamy na relacje

a smarowanie zwykłym tawotem niestety tylko przez chwilę daje radę po czasie go nie ma tam gdzie trzeba a miedź sądzę że da radę

Autor:  andrewa1 [ sobota, 13 listopada 2010, 21:07 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Po dzisiejszym dniu jestem rozdarty na dwie połowy juz wyjaśniam dlaczego

pełen obaw zabrałem się za śrubki kosza i zaskoczenie śruby bez wiekszych oporów odkręciły się cały smar jest gwinty natłuszczone zadnej rdzy wieć jednak działa

podejście nr2 śruby koła i tu zong zwykly klucz nie, pnełmatyk nie , klucz z rurką 1,5 m dopiero zalatwił sprawę śruba do samego końca stawiała zdecydowany opór resztki smaru owszem są ale masakra

reasumujac wszędzie tam gdzie śruby nie są narazone na wysoką temperaturę smar spełnia swoje zadanie
natomiast dzialanie temperatury powoduje utlenianie sie substancji lotnych pozostawiajac czynnik staly podczas odkrecania zbierający sie w bryłki co skutecznie uniemozliwia odkrecenie takiej śruby .

foto w niedzielę zapodam jak opisane śrubki wygladały po odkręceniu . oraz środka który był testowany .

Autor:  ronin36 [ sobota, 13 listopada 2010, 21:43 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Śruby kół powinny być oczyszczone szczotką drucianą i wkręcane bez zbędnych cudotworzyw. Natomiast śruby pozostałe nie mające styczności z wyższymi temperaturami oczyszczam i zwilżam WD40. Żadnych smarów.

Autor:  chmielik [ niedziela, 14 listopada 2010, 14:44 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Smar miedziany jest to smar odporny na tem. do 1300 stopni C ,tylko smar smarowi nie równy można kupić za 15 zł i za 50 więc CCC a potem się mówi że złe.....chodzi o zawartość miedzi w smarze....
Jeszcze lepsze temperatury wytrzymuje smar ceramiczny ( czyli z opiłkami ceramiki jest biały jak śmietana) do 1600 stopni C

Autor:  Grzesiek [ niedziela, 14 listopada 2010, 15:03 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Ja wszystkie śruby w aucie wkręcam na smarze linowym. Jest tak gesty że trzeba go nakładać na ciepło, zimny nie kruszeje. Warstwa jest tak mocna , że karcher nie daje rady.

Autor:  peters [ niedziela, 20 marca 2011, 20:28 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Cos wiecej o tym smarze linowym ??

Autor:  Grzesiek [ niedziela, 20 marca 2011, 20:54 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

peters napisał(a):
Cos wiecej o tym smarze linowym ??

Ten co ja posiadam używali do smarowania lin w kopalni, na zimno nie do ruszenia

Autor:  Radauskas [ czwartek, 24 marca 2011, 00:06 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

To jest bardzo fajny smar ceramiczny w sprayu. Widziałem w akcji. Mój znajomy to ( i inne preparaty tej firmy ) rozprowadza w moim regionie.

Autor:  peters [ czwartek, 24 marca 2011, 14:09 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

To teraz z podobnej beczki.
Pewnie kazdy T4 i moj ma na miejscach malowanych,przwaznie w podwoziu taka warstwe jakby tluszczu.Gdzie woda po tym ladnie splywa i nie wyplukuje sie.
Co to jestw ogole i czy mozna to gdzies kupic.Jakby parafina czy cos takiego kolor lekko zoltawy wpadajacy w pomarańcz.

Autor:  Żybis [ czwartek, 24 marca 2011, 16:05 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

To się nazywa wax i niemcy stosowali to do konserwacji aut ale teraz chyba już z tego dawno wyszli bo od 2000 roku już tego nie widziałem w autach,

oszczędności i mają się psuć a nie być długowieczne jak golf 2 :-)

Autor:  metaldaw [ czwartek, 24 marca 2011, 16:20 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Ja z kolei do kół stosuje smar grafitowy i problemów nie ma.

Autor:  AdasT4 [ niedziela, 13 listopada 2011, 14:12 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Ja natomiast zawodowo stosuje smar miedziany do smarowania piast , śrub (tylko gwint) i jeśli odkręca się kolo 2 razy w roku to smar spełnia swoje zadanie , jeśli rzadziej no to bywa różnie . Tylne kola bez problemu natomiast przednie z racji wyższych temperatur to smar znika ale opiłki miedzi zostają i tak ułatwiają odkręcenie . Całkiem niezłe są smary miedziane w sprayu , te natomiast stosuje do śrub układu wydechowego ponieważ mają bardzo dużo drobinek miedzi a mało smaru i się nie wypalają w bardzo wysokich temperaturach i wytrzymują dłużej . Natomiast smar grafitowy dobrze sprawdza się w śrubach w zawieszeniu tam nawet po wielu latach i dziesiątkach tyś. kilometrach wszystko odkręca bez najmniejszego problemu .

Autor:  marh [ środa, 21 grudnia 2011, 18:09 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Powiem wam, że wszyscy piszą o miedzianym, a ja nabyłem pastę ceramiczną, przede wszystkim z tego względu że dokręcałem śruby mające styczność z aluminium (głowica) i miedź odpada. Zobaczymy jak się spisze, choć mam nadzieję że rychło nie będę zmuszony tego sprawdzać;-)

Autor:  peters [ piątek, 28 lutego 2014, 21:35 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

marh napisał(a):
Powiem wam, że wszyscy piszą o miedzianym, a ja nabyłem pastę ceramiczną, przede wszystkim z tego względu że dokręcałem śruby mające styczność z aluminium (głowica) i miedź odpada. Zobaczymy jak się spisze, choć mam nadzieję że rychło nie będę zmuszony tego sprawdzać;-)


Dlaczego odpada :?: zachodzi jakas reakcja chemiczna :?:

Autor:  metaldaw [ poniedziałek, 14 lipca 2014, 08:10 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Ze smarem miedzianym do kół o porażka - ja od lat stosuję smar grafitowy i żadnych problemów przy odkręcaniu, a skoro spełnia swoje zadanie to nie widzę potrzeby testowania innych.
Z kolei ceramiczny doskonale spełnia swoje zadanie do sparowania prowadnic zacisku hamulcowego.

Autor:  peters [ wtorek, 15 lipca 2014, 23:47 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Wlasnie chyba zadobyc smar ceramiczny gdyz miedziany do prowadnic zaciskow sie troche nie nadaje,tluszcz zniego uchodzi i robi sie bez wartosci.
Smar ceramiczny kupic w sprayu czy standardowo w puszce gdyz nie widzialem jeszcze nic takiego ?

Autor:  chemik211 [ środa, 16 lipca 2014, 07:13 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Do prowadnic robi ATE specjalny smar żaden ceramiczny,

Autor:  Probe041 [ środa, 16 lipca 2014, 07:42 ]
Tytuł:  Re: miedziany smar czyli antykorozja ....

Textar robi ceramiczny, żaden ATE haha

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/