T4-forum.pl https://www.t4-forum.pl/ |
|
środki do konserwacji w sprayu https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=27&t=48 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | andrewa1 [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:45 ] |
Tytuł: | środki do konserwacji w sprayu |
jestem na etapie przeszukiwania auta co do objawów korozji i kilka miejsc znalazłem usunięcie to nie problem ale czym zakonserwować i tak jest na rynku środek do profili zamkniętych firmy BOLL czy ktoś juz miał z tym środkiem do czynienia i drugie pytanie bitex w aerozolu czy to ma sens? |
Autor: | maja [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:46 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Użyłem BOLL w swoim aucie w progu , ale nie wiem jaki będzie efekt. Na razie ma nie cały rok i nie zaglądałem co jest od spodu auta. |
Autor: | Żybis [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:47 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Z wieloletnich doświadczeń w walce z rudą (rdzą ) napisze tak że środek do profili zamkniętych do ich konserwacji powinien charakteryzować się płynną i tłustą konsystencją czy w zimie czy w lecie , NIGDY nie powinien dojść do stanu STAŁEGO wyschniętego , co miałem okazję już widzieć nie raz . Boll do przestrzeni zamkniętych też stosujemy a co do efektów trzeba czasu żeby się przekonać , może napiszę herezje ale był kiedyś takiśrodek elaskon bodajże z DDR i mieszaliśmy go z olejem silnikowym zużytym 1:1 i powiem Wam że po 5 latach jest na ściankach od wewnątrz i czy zima czy lato to jest rzadki i brudzący (niestety) ale skuteczny. Bardzo ważne żeby taki środek stosować w lecie (najlepiej) albo podgrzewając konserwowany element żeby konserwacja wpłynęła między blachy co jest tylko możliwe przy wyższej temperaturze blachy a co gwarantuje skuteczność tych działań no i oczywiście jak najszybciej po blacharce żeby auto światła dziennego nie zobaczyło bez konserwacji. |
Autor: | chmielik [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:47 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Spody powinien zachowywać stałą konsystencje czyli zima lato być jak guma nie wysychać do końca Baranek powinien wysychać i dac się malowac ,występują dwa rodzaje o strukturze baranka i gładki Profile są w kolorze miodowym i bezbarwne one również nigdy nie wyschną do końca Ja osobiście moge to polecić bo używałem i je znam osiem lat na razie jezdzi i jest ok http://www.tradetec.pl/images/bitumend.gif http://img05.allegroimg.pl/photos/orygi ... /967207480 http://www.tradetec.pl/images/baranek%2 ... 0motip.jpg |
Autor: | maja [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:48 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Co do podwozia - kiedyś się robiło całość profilaktycznie biteksem itp, teraz osobiście uważam że jest to zbyteczne gdyż fabrycznie jest jak najbardziej dobrze zabezpieczone, natomiast po pracach blacharskich jak najbardziej trzeba zabezpieczyć i to takimi jak np pisze chmielik , oraz innymi które jak wyżej napisał powinny wyschnąć i przyjąć konsystencję "miękką, gąbczastą" coś w tym stylu. |
Autor: | KrzySieK [ czwartek, 15 kwietnia 2010, 12:51 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Ja u siebie całe auto mam zakonserwowane smarem (topiony LINKOR N w pistolet i jazda) i w progi, profile wlany jest olej ANTYKOL i nie ma prawa sie rdza chycić |
Autor: | peters [ niedziela, 9 maja 2010, 22:26 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Żybis napisał(a): Z wieloletnich doświadczeń w walce z rudą (rdzą ) napisze tak że środek do profili zamkniętych do ich konserwacji powinien charakteryzować się płynną i tłustą konsystencją czy w zimie czy w lecie , NIGDY nie powinien dojść do stanu STAŁEGO wyschniętego , co miałem okazję już widzieć nie raz . Boll do przestrzeni zamkniętych też stosujemy a co do efektów trzeba czasu żeby się przekonać , może napiszę herezje ale był kiedyś takiśrodek elaskon bodajże z DDR i mieszaliśmy go z olejem silnikowym zużytym 1:1 i powiem Wam że po 5 latach jest na ściankach od wewnątrz i czy zima czy lato to jest rzadki i brudzący (niestety) ale skuteczny. Bardzo ważne żeby taki środek stosować w lecie (najlepiej) albo podgrzewając konserwowany element żeby konserwacja wpłynęła między blachy co jest tylko możliwe przy wyższej temperaturze blachy a co gwarantuje skuteczność tych działań no i oczywiście jak najszybciej po blacharce żeby auto światła dziennego nie zobaczyło bez konserwacji. Napisz kolego Zybis jak sie nazywal ten preparat co go stosowano w Golfach 2.(Do profili zamknietych) Co mi kiedys pisales a nie moge znalesc.To wazne.Inne srodki mniej lub bardziej korzystne.Na pewno progi pryskaja barankiem ale on peka z czasem.Ja uzywam pasty na pedzel (na zywa blache lub na ladna farbe) i na to baranek i jest dobrze. |
Autor: | Żybis [ niedziela, 9 maja 2010, 23:38 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
peters napisał(a): Napisz kolego Zybis jak sie nazywal ten preparat co go stosowano w Golfach 2.(Do profili zamknietych)Co mi kiedys pisales a nie moge znalesc.To wazne.Inne srodki mniej lub bardziej korzystne.Na pewno progi pryskaja barankiem ale on peka z czasem.Ja uzywam pasty na pedzel (na zywa blache lub na ladna farbe) i na to baranek i jest dobrze. WAX się to nazywało , ale szczerze na oczy tego nigdy nie widziałem , niemcy tak mówili na tą konserwację , ale sądzę że jet to odpowiednik elaskonu z DDR ale jeszcze jedno - poprostu golfy2 były dobrze tym waxem zakonserwowane i tam tego nie żałowali a że jeszcze blacha była z Tygrysów |
Autor: | Radauskas [ niedziela, 30 maja 2010, 18:40 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Jako, że jutro odbieram swojego T4, którego nie widziałem ale kupiłem też spodziewam się większych lub mniejszych śladów rudej i też myśle o konserwacji. Kiedyś były warsztaty, które stosowały do zabezpieczania amerykański preparat RUST CHECK. Maiłem kiedyś mały spray z tym preparatem. Na działce psiknąłem nim na zawiasy bramy, a po kilku dniach zobaczyłem ze zdziwieniem, że preparat rozszedł sie sam na prawie półmetrowe ramiona zawiasów. Wniosek- dobrze penetruje niedostępne miejsca. |
Autor: | chmielik [ niedziela, 30 maja 2010, 21:12 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
To sie nazywa "olej pełzający" preparat ktory ma właściwosci pełzające ,każdy dobry profil powinien mieć coś takiego w swoim składzie. |
Autor: | Żybis [ niedziela, 12 grudnia 2010, 12:54 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Jak auto ma już naście lat to już mu konserwacja nie pomoże niestety |
Autor: | peter [ niedziela, 12 grudnia 2010, 14:15 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
profile zamknięte pojechałem Bollem ale nawet rok nie minął od tego czasu więc nie wypowiadam się |
Autor: | Jacek J [ poniedziałek, 28 października 2013, 23:42 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Radauskas napisał(a): Jako, że jutro odbieram swojego T4, którego nie widziałem ale kupiłem też spodziewam się większych lub mniejszych śladów rudej i też myśle o konserwacji. Kiedyś były warsztaty, które stosowały do zabezpieczania amerykański preparat RUST CHECK. Maiłem kiedyś mały spray z tym preparatem. Na działce psiknąłem nim na zawiasy bramy, a po kilku dniach zobaczyłem ze zdziwieniem, że preparat rozszedł sie sam na prawie półmetrowe ramiona zawiasów. Wniosek- dobrze penetruje niedostępne miejsca. Ja kupiłem niedawno 4 opakowania RUST CHECK w aerozolu o poj.400ml. po 25zł/szt i wypsikałem je w profile zamknięte. Wykorzystałem do tego stary ok. pół metrowy wężyk z dyszą na końcu, który mi został z aerozolu innej firmy (chyba Tectyl), bo tu załączone były tylko takie krótkie 10-cio centymetrowe. Aerozole kupiłem wysyłkowo, ponoć u jedynego przedstawiciela z Warszawy. Ja jestem z tego preparatu zadowolony bo już parę razy konserwowali mi nim auta. Teraz stwierdziłem, że zrobię to sam, bo śpiewają już sobie za to w Poznaniu 600zł :-/ Ma bardzo dobre właściwości pełzające więc dobrze rozchodzi się po powierzchniach, co umożliwia stosowanie go bez konieczności używania kompresora. |
Autor: | chmielik [ wtorek, 29 października 2013, 08:09 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Jacek J napisał(a): Radauskas napisał(a): JTeraz stwierdziłem, że zrobię to sam, bo śpiewają już sobie za to w Poznaniu 600zł :-/ . Bardzo ciekawa teoria ...i ciekawe jak oni na tym zarabiają.....u nas za busa wołają z materiałami 800 zł a mnie materiały na mojego, kosztowały 580 zł ..... Czyli robią to na strasznym gównie ....lub za darmo... |
Autor: | Jacek J [ środa, 30 października 2013, 01:55 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
chmielik napisał(a): Jacek J napisał(a): Radauskas napisał(a): JTeraz stwierdziłem, że zrobię to sam, bo śpiewają już sobie za to w Poznaniu 600zł :-/ . Bardzo ciekawa teoria ...i ciekawe jak oni na tym zarabiają.....u nas za busa wołają z materiałami 800 zł a mnie materiały na mojego, kosztowały 580 zł ..... Czyli robią to na strasznym gównie ....lub za darmo... Te 6 stów liczą sobie za zakonserwowanie tylko profili zamknietych, jak doliczyć zrobienie od spodu podwozia, jest to razy 2 z ogonkiem |
Autor: | chmielik [ środa, 30 października 2013, 08:12 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
To i tak nie wierzą że połowę tej kwoty przeznaczają na preparaty do konserwacji. |
Autor: | Panter [ sobota, 24 stycznia 2015, 20:17 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Mój już 2 tygodnie jest na ratowaniu blach i jak zrobię fotki, to zamieszczę. Ciekawe co będzie za np. 8 lat. |
Autor: | Żybis [ niedziela, 25 stycznia 2015, 08:33 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Napiszę teraz ŚWIĘTĄ rzecz zanim auto wyjedzie na powietrze to musi być ZAKONSERWOWANE OD WEWNĄTRZ W PROFILACH ZAMKNIĘTYCH NA BOGATO i jeszcze parę innych myków to opóźni powrót rudej |
Autor: | rafflex [ niedziela, 25 stycznia 2015, 08:48 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
Żybis napisał(a): ...... i jeszcze parę innych myków... Brzmi intrygująco. Rozwiniesz? |
Autor: | Żybis [ niedziela, 25 stycznia 2015, 13:16 ] |
Tytuł: | Re: środki do konserwacji w sprayu |
No im dokładniej tym lepiej będzie finalnie 1- przed wstawianiem reparaturek sprawdzić ich jakość ewentualnie pomalować od wewnątrz lakierem po uprzednim zdarciu pseudo kataforezy (tego czarnego podkładu ) 2-dokładne oczyszczenie do żywego blach w miejscu spawania co by opalony lakier nie zostawał 3-zaraz po spawaniu najlepiej zaciągnąć w miejscu spawania blach konserwacją żeby wpłynęła , została wciągnięta pod gorące blachy(minus przed pracami lakierniczymi upierdliwe czyszczenie) 4-ważne żeby podczas naprawy blacharskiej zacząć i skończyć samochód bez wystawiania i wstawiania na warsztat bo skrapla się woda od wewnątrz i ruda rządzi 5-po lakierowaniu konserwacja od wewnątrz na bogato wg mnie to są podstawy które gwarantują zminimalizowanie powrotu rudej , oczywiście pozostaje temat przygotowania do lakierowania i samego lakierowania ale to inna rzecz |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |