T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Zabezpieczenie antykorozyjne
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=27&t=12232
Strona 1 z 3

Autor:  stormy [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 18:45 ]
Tytuł:  Zabezpieczenie antykorozyjne

Witam

Przymierzam się do generalnego zabezpieczenia antykorozyjnego swojego busa.
W tej chwili korozji w nim w zasadzie nie ma i chciałbym ten stan utrzymać.

Są specjalistyczne firmy które wykonują taką usługę (np. ostatnio rozmawiałem z nimi: http://www.myjnia-tomar.dzs.pl/nasze-uslugi/zabezpieczenia-antykorozyjne/
ale zabezpieczenie T4 kosztuje 1400zł (trwa 4-5 dni i podobno rozbierają częściowo samochdód - np. nadkola, osłony).
Jestem pewien, że robiąc to samodzielnie dam radę to zrobić sporo taniej i przede wszystkim znacznie staranniej.
Niestety nie mam zupełnie wiedzy na temat preparatów których powinienem użyć (w profile, na podwozie, nadkola itp.).
Posiadam kompresor, ewentualnie mogę dokupić jakiś pistolet z sondą tylko tych preparatów są setki. Samego Valvoline Tectyl są 22 rodzaje http://www.valvolineeurope.com/polish/products/tectyl/aftermarket

Jak widzę na forum temat był już częściowo poruszany, ale jakiś konkretnych wniosków nie znalazłem. Na pewno rozwiązania typu wysmarowanie całego podwozia smarem który kapie latem (były takie porady) nie wchodzą w grę. Jestem również bardzo negatywnie nastawiony do bitexu. Bitex tworzy skorupę pod którą bez problemu potrafi hulać ruda przy czym bitext maskuje wszystkie objawy. A potem się okazauje że pół samochodu trzyma się wyłącznie na bitexie bo metalu pod spodem to już nie ma. Więc IMHO bitex to zło :)

A może ktoś wie jakiś środków używają specjaliści?

Autor:  Adampio [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 20:19 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Nie znam jeszcze T4 z tej strony ale jeśli masz ogrzewany garaż i kompresor to możesz spróbować. Z tym że nie da się tego zrobić raz a dobrze tylko trzeba co maks. dwa lata powtarzać. No chyba że bus stoi pod dachem to może co trzy. Przy normalnym parkowaniu pod chmurkę korozję można tylko opóźnić. Przerabiałem temat na moim Polonezie - nówka sztuka kupiona w 1998 r. w salonie FSO, obecnie z przebiegiem 109 kkm, co dwa lata pełne zabezpieczenie antykorozyjne, a i tak w ub.roku skończyło się na pełnej wymianie progów. Regularnie zabezpieczanego amatorsko ale z wielkim poświeceniem Busa T2 mojego kolegi ruda ciągle chrupie.
Ponieważ T4 jest to pojazd bezramowy czyli IMHO najważniejsze są profile zamknięte. Bitex ma za zadanie tylko ochronę powierzchni zewnętrznych przed kamykami, pod nim musi być zdrowa blacha porządnie pomalowana farbą antykorozyjną (na.Coriną)

Czyli na początek musisz bardzo dokładnie umyć podwozie, najlepiej karcherem gorącą wodą i poczekać aż całkowicie wyschnie. Potem silna lampa i tam gdzie coś rdzawego widać to czyścimy do metalu i malujemy. W tzw. międzyczasie wyjmujesz wszystkie korki profili zamkniętych i tyle tapicerki ile uznasz za stosowne.

Autor:  stormy [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Adampio napisał(a):
Nie znam jeszcze T4 z tej strony ale jeśli masz ogrzewany garaż i kompresor to możesz spróbować. Z tym że nie da się tego zrobić raz a dobrze tylko trzeba co maks. dwa lata powtarzać. No chyba że bus stoi pod dachem to może co trzy. Przy normalnym parkowaniu pod chmurkę korozję można tylko opóźnić. Przerabiałem temat na moim Polonezie - nówka sztuka kupiona w 1998 r. w salonie FSO, obecnie z przebiegiem 109 kkm, co dwa lata pełne zabezpieczenie antykorozyjne, a i tak w ub.roku skończyło się na pełnej wymianie progów.

Nie wiem jak Polonezy (myślę że podobnie), ale duże fiaty wytrzymywały 10 lat. Więc jak widać z Twoje zabezpieczenie zadziałało - zdecydowanie przedłużyło życie samochodu.

Adampio napisał(a):
Ponieważ T4 jest to pojazd bezramowy czyli IMHO najważniejsze są profile zamknięte. Bitex ma za zadanie tylko ochronę powierzchni zewnętrznych przed kamykami, pod nim musi być zdrowa blacha porządnie pomalowana farbą antykorozyjną (na.Coriną)

Najlepsza były by minia albo inna farba tlenkowa, ale obecnie takie coś nie jest dostępne.

Adampio napisał(a):
Czyli na początek musisz bardzo dokładnie umyć podwozie, najlepiej karcherem gorącą wodą i poczekać aż całkowicie wyschnie. Potem silna lampa i tam gdzie coś rdzawego widać to czyścimy do metalu i malujemy. W tzw. międzyczasie wyjmujesz wszystkie korki profili zamkniętych i tyle tapicerki ile uznasz za stosowne.

No tak, ale pytanie dotyczyło preparatów a nie technologii którą znam. Czyli co konkretnie w progi i co na podwozie.
Również jednym z bardziej korodujących elementów (we wszystkich samochodach) są zagięcia blach, czyli np. dolne krawędzie drzwi. Co na to?

Autor:  brak danych [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 22:19 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Robimy remonty klasyków od paru lat.Mamy 4 trabanty i t4. Na czystą blachę dajemy podkład tlenkowy czerwony 2-3 warstwy i potem chlorokauczuk. Mimo upływu lat i jazdy w zimę nigdzie rdza nie wychodzi:)

Autor:  kurol [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Skad macie podklad tlenkowy czerwony?
I czy jest to ten sam podklad (tzw minia) ktora dawniej produkowano?

Autor:  stormy [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 22:48 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

brak danych napisał(a):
Robimy remonty klasyków od paru lat.Mamy 4 trabanty i t4. Na czystą blachę dajemy podkład tlenkowy czerwony 2-3 warstwy i potem chlorokauczuk. Mimo upływu lat i jazdy w zimę nigdzie rdza nie wychodzi:)

Jesteś w stanie gdzieś kupić podkład tlenkowy czy masz na myśli "zwykła farba podkładowa w kolorze czerwony tlenkowy" ?

Autor:  Adampio [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

stormy napisał(a):
Nie wiem jak Polonezy (myślę że podobnie), ale duże fiaty wytrzymywały 10 lat. Więc jak widać z Twoje zabezpieczenie zadziałało - zdecydowanie przedłużyło życie samochodu.
Właśnie o tym piszę, byłem przekonany że przy takim nakładzie "sił i środków" nie będzie grama rdzy. Z tym, że progi to ponoć wina wspaniałych plastikowych nakładek bop to jest Plus.

stormy napisał(a):
Adampio napisał(a):
Ponieważ T4 jest to pojazd bezramowy czyli IMHO najważniejsze są profile zamknięte. Bitex ma za zadanie tylko ochronę powierzchni zewnętrznych przed kamykami, pod nim musi być zdrowa blacha porządnie pomalowana farbą antykorozyjną (na.Coriną)

Najlepsza były by minia albo inna farba tlenkowa, ale obecnie takie coś nie jest dostępne.

Dalej będę twierdził, że Corina, np: http://www.budujesz.pl/positive-farba-p ... a-1l-8922/
jest bardzo dobra bo spirytusowa i okrętowa. Tylko oczywiście na żadną rdzę, tylko drapiemy, odtłuszczamy, malujemy Brunoxem, czekamy, drapiemy, odtłuszczamy, brunoksujemy, czekamy, drapiemy, odtłuszczamy i dopiero wtedy dwie warstwy Coriny

stormy napisał(a):
Również jednym z bardziej korodujących elementów (we wszystkich samochodach) są zagięcia blach, czyli np. dolne krawędzie drzwi. Co na to?
Co do dołu drzwi to przede wszystkim ich odwodnienie czyli udrożnienie otworków na samym dole lub nawet ich zrobienie. Przynajmniej to u mnie zadziałało w najbardziej chyba korodujących drzwiach na Świecie czyli drzwiach od... UAZ-a.

Autor:  stormy [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 23:25 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Adampio napisał(a):
[...]oczywiście na żadną rdzę, tylko drapiemy, odtłuszczamy, malujemy Brunoxem, czekamy, drapiemy, odtłuszczamy, brunoksujemy, czekamy, drapiemy, odtłuszczamy i dopiero wtedy dwie warstwy Coriny

A propos Brunoxa.
Właśnie czytam sobie ciekawy test tego produktu: http://jaktozrobilemwgarazu.pl/brunox-epoxy-czy-app-r-stop-test-skutecznosci/

Autor:  Adampio [ poniedziałek, 7 grudnia 2015, 23:42 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Pisząc Brunox miałem na myśli coś co wiąże rdzę, czyli również Cotranin i Kompleksor, a na grubych częściach także... Foslol. Tego R-Stopa nie znam, ale każdy znany po przereagowaniu drapię wiec i tego bym też drapał :)

Autor:  stormy [ wtorek, 8 grudnia 2015, 00:05 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Adampio napisał(a):
Pisząc Brunox miałem na myśli coś co wiąże rdzę, czyli również Cotranin i Kompleksor, a na grubych częściach także... Foslol. Tego R-Stopa nie znam, ale każdy znany po przereagowaniu drapię wiec i tego bym też drapał :)

Wybacz, ale zupełnie nie widzę sensu w Twoim działaniu.
Stosowanie preparatu wiążącego rdzę takiego jak Fosol czy Cortanin F (którego jednym z głównych zadań jest wytworzenie warstwy fosforanu żelaza która ma właściwości ochronne) po to żeby to później zdrapać zupełnie nie ma sensu. Nie mówiąc o stosowaniu w tym celu podkłądu epoksydowego jakim jest Brunox :)
To mniej więcej tak jakbyś wkręty do karton gipsu (te czarne) oszlifował do gołego żeby jest później pomalować :)
Bo "to coś" czarne na wkrętach to jest z grubsza to samo co "to coś" czarne które się robi po potraktowaniu rdzy fosolem czyli powłoka fosforanowa.

W ogóle to chciałem zauważyć, że zbaczamy z tematu, bo wątek jest (miał być) o zabezpieczeniu antykorozyjnym tego co jeszcze nie zardzewiało. A tutaj żadne Cortaniny, Fosole czy Brunoxy nie mają zatosowania.

Autor:  chmielik [ czwartek, 10 grudnia 2015, 09:52 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Brunox to szmelc zawsze to twierdziłem ale oczywiście jak to bywa z polakami wszyscy są mechanikami , lekarzami ,i lakiernikami i wiedzą lepiej...ale nie o tym miało być...
Ja robiłem konserwację chłopakom z fofum i na razie skarg nie ma...
Ja akuratnie używam produktów Firmy Motip..lecz mogą być Vavoiline lub Forch .innych nie polecę.
Pierwsze darcie do gołej blachy rdzy tam gdzie nie sięgam piaskuje.
Na to podkład Alkyton
http://www.leroymerlin.pl/farby-lakiery ... l1154.html
Miejsca szczególnie narażone na korozję lu stojącą wodę wypełniam K+D .I dopiero konserwacja ,najpierw profile ,następnie spód, na koniec baranek na progi...
Oczywicie zderzaki oraz błotniki zdejmujesz.

Autor:  Adampio [ czwartek, 10 grudnia 2015, 10:00 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Śledzik na zaś bo rzeczy do zrobienia multum ale i o blache zadbać bedzie trzeba :)

Autor:  stormy [ czwartek, 10 grudnia 2015, 13:56 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

chmielik napisał(a):
[...]Ja akuratnie używam produktów Firmy Motip..lecz mogą być Vavoiline lub Forch .innych nie polecę.[...]Na to podkład Alkyton

Dzięki za merytoryczną wypowiedź.
Kolega flax trafił jeszcze na ciekawy produkt: https://fluid-film.pl/
Dla mnie przekonujące jest to, że produkty są przeznaczone m.in do zabezpieczania antykorozyjnego w przemyśle stoczniowym np. ładowni, zbiorników balastowych czy wewnętrzych części sterów.
Dodatkowo w 2009 Oltimer Markt we współpracy z Akademią Pojazdów w Schweinfurcie zrobił testy w którym te produkty zajęły dość wysokie pozycje.
Test jest tutaj: http://www.oldtimer-markt.de/sites/default/files/oldtimer_markt_rostschutz-test_teil_2.pdf niestety po niemiecku, ale na stronie FF w dziale FAQ jest tłumaczenie.
Co to tego testu to trochę zaskoczył mnie nie najlepszy wynik preparatu Wurtha. Szkoda, że w teście nie było Tectyli.

Autor:  vwyogi [ czwartek, 10 grudnia 2015, 14:39 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

stormy napisał(a):
chmielik napisał(a):
[...]
Co to tego testu to trochę zaskoczył mnie nie najlepszy wynik preparatu Wurtha. Szkoda, że w teście nie było Tectyli.


uzywałem Tectyl ML w sprayu z rurką i po lekkim podgrzaniu w garnku bardzo łatwo sie dozuje i ładnie spływa w kazdy zakamarek. Nie wycieka w czasie upałów. Cena akceptowalna. Ostanio na profile zamkniete w sprinetze średnim zużyłem 3 puszki i ciut mi brakło na wewnetrzne powierzchnie blotników przednich i na pas przedni. W T4 robiłem zakamarki za błotnikami przednimi i częśc profili zewnetrznych, drzwi i klape tył. Zrób przed sezonem bo zapach sie utrzymuje przez kilka dobrych dni.

Autor:  stormy [ czwartek, 10 grudnia 2015, 14:56 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

[quote="vwyogi"Zrób przed sezonem bo zapach sie utrzymuje przez kilka dobrych dni.[/quote]
No to tutaj kolejny plus na rzecz Fluid-film - preparat jest na bazie lanoliny i nie zawiera lotnych rozpuszczalników. Więc podejrzewam, że nie jest zbytnio śmierdzący.
Chyba się zdecyduje na wypróbowanie tego FF.

Przy okazji ciekawostka - porozmawiałem z firmą która zajmuję się zabezpieczaniem antykorozyjnym i dowiedziałem się jak to dokładnie robią:
- rozbiórka plastików, osłon itp.
- dokładne mycie podwozia na podnośniku
- natryskiwanie preparatem "Kompleksor 2000"
- 24h na przereagowanie
- natryśnięcie preparatem "Boll do konserwacji podwozi"
- w profile dają "Boll do profili zamkniętych".
Koszt usługi 1200zł w przypadku auta osobowego, dla T4 to 1400-1500zł.

Autor:  flax [ czwartek, 10 grudnia 2015, 15:57 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Sluchajcie, przednie blotniki sie tylko odkreca czy trzeba cos ciac? Stormy, zwroc uwage na numer z odprowadzeniem wody spod podszybia. A jak uniknac zasyfiania przednich przestrzeni za blotnikami? Dajecie tam jakies siatki? Czy wspomniane odplywy zalatwiaja sprawe? Gdzies kiedys na jakies niemieckiej stronie widzialem mod...

Autor:  flax [ czwartek, 17 grudnia 2015, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Vwyogi, ty zdaje sie robiles blotniki przod od srodka? Podpowiesz?

Autor:  Ryś [ czwartek, 17 grudnia 2015, 22:24 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax Od 1996 roku błotniki są odkręcane, wcześniej były mocowane na stałe.
(Tectyl ML w sprayu z rurką)

Autor:  vwyogi [ czwartek, 17 grudnia 2015, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

flax napisał(a):
Vwyogi, ty zdaje sie robiles blotniki przod od srodka? Podpowiesz?


w nowym nabytku odkręcisz górne śrubki i na słupku A i to wystarczy, żeby błotnik odchylić. Kompresorem wydmuchasz liście i można konserwować. Foty z konserwacji w moim wątku:

viewtopic.php?f=30&t=6867&start=20

Autor:  flax [ piątek, 18 grudnia 2015, 01:05 ]
Tytuł:  Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Oo dzieki chopy. A trzeba dalej robic odplyw z rynny ?

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/