T4-forum.pl

Te moje co są na zdjęciach to borbety i były malowane właśnie proszkowo. Po upływie paru lat ten proszkowy lakier sie po prostu odkleił od felgi i zrobiły się białe plamy.
Dlatego ja zawsze stosuje lakiery o podwyższonej odporności na ścieranie w przypadku malowania felg i zderzaków.
Jedne felgi omalowane tradycyjną metodą mają już 10 lat i ciągle po umyciu wyglądają jak nowe.

też słyszałem że odchodzi się od lakierowania proszkowego, ale nie dociekałem z jakiego powodu

Może więc to zdanie tłumaczy spory, w których jedni zachwalają dane felgi jako dobre i mocne, a inni wręcz przeciwnie mówią, że są z plasteliny i łatwo się krzywią?

Bzdura Panowie - pracuje w branży i element metalowy musi być wygrzany standardowo od 180 do 200'c przez ilość czasu określoną przez producenta farby. To, że wygrzewają do 250'c powoduje szybsze przywieranie farby, ale pojawiają się przy tym wszelkie błędy takie jak przegrzanie farby na elemencie jak również jeśli felga była niedokładnie oczyszczona chemicznie tz pomarańczowa skórka czyli chropowata powierzchnia z pęcherzykami.

I wszystko zależy od jakości farby. Akzonobel, Jotun są to giganci i mają specjalny proszek do felg, a z wersji budżetowych to np RapidCoat - sporo tańsze, ale o dziwo parametry trzyma miło.

Jeśli ktoś byłby chętny to mogę podpowiedzieć co i jak w tej materii.

Zawsze bedzie tyle opini co uzytkownikow , swego czasu duzo czytałem o malowaniu proszkowym w necie bo chcialem felgi odnowić dając do lakierowania proszkowego i ogólnie naczytałem się więcej opini negatywnych o tym niz pozytywnych , ale to nie moje opinie tylko internautow, ogolnie utkwilo mi to w pamięci co podalem link do tego.

Osobiście pomalowałem alu felgi wtedy zwyklym dwu składnikowym lakierem , czyli baza i akryl bezbarwny na to , bylo to w 2007 roku i do dziś felgi po umyciu wyglądają dla mnie jak nowe. Sam to malowalem za pomocą pistoletu i kompresora , nie zadnymi sprayami. Teraz pomalowalem alu felgi które mam na zimę i tez po dokupieniu jednej felgi prawie nowej która na zapasie jezdzila wyglądają wszystkie pięc identycznie jeśli chodzi o lakier , nawet odcien udało się w mieszalni bardzo zblizony dorobic, a zdolności jakiś lakierniczych wielkich nie mam bo lakiernikiem nie jestem. Jak wytrzymają z 5 zim to będzie dobrze i wtedy moge je znow odświerzyc. Koszt materialu na pomalowanie całych felg wyniósl mnie 60zl , nie licze materiałów sciernych bo to miałem.

Tylko... zawsze przy zmianie koł sezonowej , zdjęte kola myję zanim wrzuce ja na przechowanie do garazu , nie wrzucam brudasow calych brudnych , może dzięki temu tez lakier zwłaszcza od wewnątrz jest przemywany srodkami nie szkodzacymi mu a usuwającymi caly ten syf co maja na sobie. Po umyciu felgi od strony wewnątrznej wyglądają nie gorzej jak od zewnątrznej.

Wiesz... spora rzesza internautów robi to w maleńkich lakierniach "u zdzicha za płotem". Gdzie czystość to jedno, ekonomia to drugie, a wykonanie to trzecie. I nie ma się co dziwić. Ostatnio zwiedzałem lakiernie jednego z moich klientów, który miał problemy - problemy zniknęły po zamknięciu lakierni na 3 dni, wyczyszczeniu całego sprzętu, pomalowaniu ścian sufitów i podłóg, zmyciu całego brudu i zakupieniu porządnej myjki do mycia chemicznego. Poprzednio mył elementy na zewnątrz zakładu używając myjki karchera bez żadnej chemii. Nijak tego nie można porównać do większych zakładów gdzie stawia się na droższy sprzęt, droższą farbę i lepiej przeszkolony personel. Tak jak ktoś napisał - sztuka jest sztuka, pytanie tylko czy klient będzie zadowolony. Chytry traci 2 razy

ja po przeglądnięciu palety kolorystycznej doszedłem do wniosku że felgi nabiorą koloru - powiedzmy ni to srebrny ni to jaśniutki grafit w perle - mnie się kolor podoba, zobaczymy jak na feldze to wyjdzie. Innych kolorów już nie szukam bo zawrotu można dostać przy obecnych technologiach produkcji lakierów

Ja też już parę razy odnawiałem swoje felgi ,ale zawsze oddawałem je do malowania proszkowego i złego słowa o tej metodzie malowania powiedzieć nie mogę. Ale w końcu przyszedł czas ,aby spróbować własnych sił w tej dziedzinie i z racji tego ,iż w moje ręce wpadły fajne koła ,które w zasadzie nie potrzebowały ingerencji lakiernika ,spróbowałem. I tak na pierwszy ogień poszedł papierek wodny 600ka :


Uploaded with ImageShack.us

Pamiętajmy ,że ten papierek potrzebuje dużo wody i jego zadaniem jest dobre zmatowienie powierzchni z jak najmniejsza ilością rys po jego zastosowaniu.

Potem dobrze odtłuściłem zmatowione koła i zapodałem dwie warstwy podkładu koloru białego :



Uploaded with ImageShack.us

W międzyczasie przeleciałem ranty pastą Autosol bo podkład musiał dobrze wyschnąć.
Wiadomo,że ranty polerowane na lustro wymagają użycia odpowiednio papieru wodnego w "rozmiarach granulowych" 600,800,1000,1200 i 2000 ,ale w moim przypadku wystarczyło użyć tylko pasty.

Po wyschnięciu podkładu można go jeszcze lekko zmatowić używając również papieru wodnego.
Następnie nałożyłem 3 warstwy finałowego lakieru w kolorze białej perły . Oczywiście z przerwami czasowymi pomiędzy warstwami lakieru,aby mogły dobrze wyschnąć.

Śrubki w kolorze techno blue .

Wszystkie śrubki wrzuciłem do wiaderka z terpentyną .Po ich wyschnięciu ponabijałem je do góry nogami na ten śmieszny styropian do układania bukietów kwiatowych,tak ,że tylko ich główki wystawały na zewnątrz, a następnie zanurzałem je na dwa razy do puszki z lakierem koloru "Techno Blue " ,która ostała mi się po malowaniu spojlera dachowego.



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

i komplecik gotowy:


Uploaded with ImageShack.us

Moje Artecki to koła skręcane , więc po rozłożeniu ich na części musiałem pozbyć się sylikonu z łączeń rotoru i rantu. De tego posłużył mi ostry nożyk i tym razem coś mocniejszego do rozpuszczania ,czyli Thiner.
Oczywiście tą czynność wykonałem przed przystąpieniem do malowania kół!!!!!!!

Pamiętajmy,że nowy silikon kładziemy dopiero po skręceniu kół ( rotor z rantem ) a nie pchamy go pomiędzy,a potem skręcamy,NIE .
Możemy użyć zwykłego silikonu sanitarnego koloru dowolnego. Ja akurat użyłem czarnego Bizona ,bo akurat taki miałem pod ręką . Kładziemy go na łączenie rotora z rantem i kładziemy go dość gruba tak,aby mieć pewność ,że nie będzie nam uciekało powietrze przez jakąś nieszczelność . Do rozprowadzenia silikonu po łączeniu rotora i rantu użyłem specjalnych gumowych łyżeczek do sylikonu ,bo era "palca grzebalca" już dawno za nami. Pamiętajmy ,że w tym przypadku nie używamy żadnych środków poślizgowych rozrobionych we wodzie do łatwiejszego rozsmarowania silikonu po feldze . Silikon który użyłem schnął zaledwie 30min. ,ale ja odczekałem znacznie dłużej. Dopiero potem naciągnąłem na koła oponki.

Miłej zabawy

Piękne felgi, szacunek dla wykonanej pracy.
Jak przykręcałeś te malowane śrubki, aby nie uszkodzić powłoki farby?

Pozdrawiam
Cezary

kubek po ich dokręceniu gdzie nie gdzie musiał poprawiać lakier

Kozackie te felgi. Powiedz mi czym zabezpieczasz ten polerowany rant i jak długo zachowuje połysk?
Nigdy wcześniej nie miałem polerowanego rantu i nie wiem jak to się bedzie zachowywać.

Jeżeli już raz spolerujesz ranty na lustro ,to tą czynność musisz powtarzać od czasu do czasu. Najlepiej w okresie zimowym ,gdy ma się troszkę wolnego czasu ,tak jak ja , to można sie zabrać za takie dzieło, a i wiadomo,że felg letnie zimuja sobie w ciepłym miejscu ( przynajmniej w moim przypadku ) . Jak ranty są dobrze spolerowane,to po każdym myciu auta( oraz kół ) wystarczy przelecieć ranty pastą Autosol ( ja akurat mam jeszcze Turtlexa do aluminium ) i wypolerować.

Wiem ,że jest to dość ciężka praca,aby doprowadzić ranty do takiego wyglądu,ale aby sobie ułatwić zadanie i żeby nie zajmowało to dość dużo czasu można zrobić coś takiego :
http://www.youtube.com/watch?v=gX40mXzekkM
http://www.youtube.com/watch?v=gTXcIdyztzo
http://www.youtube.com/watch?v=FcL2k78SkPc

Zaoszczędzi ci to zdartych opuszków palcy u rąk

To ja swoje tak polerowałem jak na 1 filmiku.
Za to na filmiku 3 gość pokazał że mózgu niet.

Dlaczego???? Że niby auto puścił na biegu ( chyba nawet na III biegu ) ???? Tak to się robi

tutaj coś cięższego :
http://www.youtube.com/watch?v=4HtWbGex3k4

Łape wsadził pomiędzy obracajace sie koło a beton 0:27 sec.

Faktycznie tego nie zauważyłem