Od dłuższego już czasu zastanawiałem się nad montażem nad fotelem kierowcy i pasażera podwójnej lampki zamiast pojedynczej. Ot takie "widzimisię", aby pasażer mógł sobie coś poczytać np. jak się ściemnia, a żeby nie przeszkadzać kierowcy.
Wcześniej było tak:
Załącznik:
0_zmiana rozmiaru.jpg
Lampkę podwójną o numerze 357 947 111C zakupiłem na alledrogo od Golfa za 10 zł (te oznaczone do T4 potrafią kosztować po 50 zł) Na zdjęciu jest bez szybek, bo wymieniłem przed montażem żarówki na ledy.
Załącznik:
2_zmiana rozmiaru.jpg
Myślałem, że wymiana odbędzie na zasadzie PLUG & PLAY, po wcześniejszych konsultacjach z kolegami na forum - tak tak
, jednak okazało się, że w mojej starej pojedynczej lampce jest wtyczka 3-pinowa z jednym bocznym zatrzaskiem, a w nowej podwójnej - wtyczka 4-pinowa z 2 zatrzaskami (po obu stronach). Musiałem więc zakupić taką wtyczkę i tu z pomocą przyszedł kolega PATRICK - dzięki (koszt takiej wtyczki z kabelkami w serwisie to około 17-19 zł, ale czas oczekiwania do 2 tygodni, a mi zależało na czasie).Załącznik:
6_zmiana rozmiaru.jpg
Załącznik:
3_zmiana rozmiaru.jpg
Załącznik:
5_zmiana rozmiaru.jpg
Załącznik:
1_zmiana rozmiaru.jpg
Ponieważ po sprawdzeniu kabelków okazało się, że te 3, które są w aucie wystarczą do zasilenia nowej lampki (4-ty - prawdopodobnie jest do ściemniacza, ale jeśli się mylę, to przepraszam i proszę o sprostowanie), więc postanowiłem, że zamienię tylko wtyczki, bez cięcia przewodów i tym podobnego druciarstwa.
I tak:
- brązowy kabelek to "-", czyli masa
- czerwony kabelek w mojej instalacji to stały "+" plus, w nowej 4-pinowej kostce był czerwono-czarny
- brązowo-biały kabelek to sterujący napięciem (od 0 z groszami do 12 V też z groszami)
Niestety wyjęcie samych pinów z nowej kostki i tej którą miałem w aucie okazało się Mission Impossible 5, pomimo tego, że wcześniej inne kostki rozbrajałem za pomocą cieniutkich śrubokręcików. Po 3 godzinnej walce w domu z 4-pinową kostką, poszedłem po rozum do głowy i stwierdziłem, że zakupię sobie zestaw "wyjmaków" do pinów / konektorów z kostek. Jak pomyślałem, tak też zrobiłem i dzisiaj zagościł u mnie taki oto komplecik:
Załącznik:
00_zmiana rozmiaru.jpg
Byłem sceptycznie nastawiony, ale... rozczarowałem się... zamiana pinów w obu kostkach zajęła mi... niecałe 10 sekund !!!
Taaa daaaaam
i tak oto wygląda podwójna lampka z kostką i przełożonymi do niej kabelkami.Załącznik:
8_zmiana rozmiaru.jpg
I oto długo oczekiwany efekt końcowy:
Załącznik:
9_zmiana rozmiaru.jpg
Na mojej twarzy zagościł uśmiech. Na dodatek okazało się, że lampka posiada opóźnienie wygaszenia.
I tak akcja wymiany, która miała zająć 5 minut trwała prawie 2 dni, ale opłaciło się.
Polecam.
dla Kolegi , właśnie zabieram sie za ten temat i zdobyłem lampkę na 4-piny jutro będę działał
ale to już wiesz... teraz.
