T4-forum.pl

Proponuje taki temat bo ostatnio jak to zwykle bywa im droższy produkt nie znaczy , że lepszy. Kiedyś Lemforder uznawany za jeden z najlepszych producentów częsci zawieszenia , najtrwalszy , teraz okazuje się dziadostwem jakich mało... Sworznie dolne LMO w t4 wytrzymały ledwo 15kkm u kolegi , w moim po 30kkm osłonki gumowe przegubów w sworzniach LMO sparciały i spękały, ledwo trzy lata to tylko było. U innego kolegi sworznie górne LMO straciły też osłonki gumowe po 3 latach , sworznie przez to zaczęły skrzypieć i inne dzwięki wydawać łącznie, ze stukami. Szkoda przepłacać , lepiej włożyc cos tańszego i tyle samo pojezdzi. Teraz włozyłem końcówki FAG , połowe tańsze , osłony przegubów z materiału TPU, teoretycznie duzo trwalszego... zobaczymy ile to pojezdzi. W innym aucie łączniki stabilizatora FAG włozylem juz dawno temu , przejechane ponad 60kkm i nadal nie mają luzów. Nie jest to jakaś super jakość, ale myślę , że średnia półka jakościowa. A Wy jakie macie doświadczenia z elementami zawieszeń różnych producentów ??

FAG to mój faworyt jeśli chodzi o łożyska kół. A najsłabsze jakościowo części zawieszenia i łożyska jakie w życiu montowałem to Optimal. Jeszcze czasem widuję to badziewie na półkach sklepowych.

po doswiadczeniach z częściami zawieszenia z górnej półki, kupuję te najtańsze

Najtańsze czyli kraft i topran czy jest coś jeszcze tańszego?

Taka ciekawostka w sprawie FAG. Wykupiła go znana korporacja Schaeffler, właściciel Luk Aftermarket itp. Ta sama firma wykupiła także konfekcjonera gratów motoryzacyjnych Rouville który pakował do swoich pudełek co popadło, często chińszczyznę. Po wykupieniu obydwu firm wszystko co sprzedawano pod marką Rouville teraz jest sprzedawane jako FAG. Wnioski wyciągnijcie sami.

Mój wujek w Passacie testował zawieszenie, dużo jeździł po słabych drogach więc co roku praktycznie komplet leciał, nie ważne czy Febi, czy Lemforder, zawsze rok, max 1.5 i wymiana! aż założył harta, który to był szokiem dla każdego, prawie 3 lata jeździł
Ja do siebie zawsze brałem produkty "premium" typu lemforder, trw ale jakość tak dramatycznie spadła że chyba teraz posłucham kolegi co handluje częściami i zacznę harta zakładać, on 10 lat temu był przeciwnikiem tego, ale teraz tylko harta zakłada, mówi że stosunek cena/jakość większość rzeczy ma najlepszy i rzadko jakieś reklamacje mu wchodzą, częściej ludzie reklamują produkty "premium"

REINHOCH, po rabatach w IC, sworzeń górny 31, dolny 27, silentblock wahacza 8 oraz 18, łacznik drążka 21
PASCAL przegub 92
MAGNUM amortyzator przód 87

Widzę, że to ich własny produkt, marka intercarsu z zachodnio brzmiącą nazwą

Ruville to typowy pakowacz był , Scheaffler sprzedał ten znak towarowy firmie Industrie Saleri Italo, także nazwa Ruville nie znikła całkiem . Dla Fag`a produkuje części chińczyk , tak samo zawieszenia jak i łożyska. W przypadku łożysk to nadal są w czołówce pomimo napisu na wielu łożyskach "made in china", a z częsciami zawieszeń jest trochę lepiej niż w przypadku Ruville bo tam wkładali wszystko jak leciało , zresztą jak u każdego konfekcjonera, można trafić na coś dobrego , ale w wiekszości trafia się na syf..... Napewno LMO to badziewie się zrobiło na które szkoda kasy wydawać , kilka dni temu sworznie górne w t4 znajomego wymienialismy po roku czasu bo "rewelacyjny" LMO luzy miał już... nie wiem jak można zepsuć markę tak. Na pewno LMO już nie kupię , w Aurisie moich rodziców łączniki stabilizatora LMO stukają po 20 tys km... to jakiś żart już po prostu. Co mogę dodać w przypadku chińskiego FAG`a , to przekonstruowali trochę mocowana górne amortyzatorów do t5/t6 i faktycznie są trwalsze niż nawet oryginał który tłukł się już po 30kkm od montażu na łożysku, w lawecie przerobiłem rózne marki tych mocowań i średnio 15-30kkm i do wymiany. Fagowskie wytrzymały ponad 100kkm i na razie cisza jest, ale łożysko jest masywniejsze oraz aluminiowa płyta górnego mocowania jest też na wygląd masywniejsza ,a nie z gównianego duraluminium wykonana i się rozpada szybko. Do Scheafflera nalezy między innymi FAG , INA , LUK.



Delphi Technologies to znow srednia półka , nie ma co wymagać nie wiadomo czego ale stosunek jakości do ceny jest nienajgorszy. Z braku laku można to zalozyć.

555 - Dobry zamiennik do aut japońskich , niejednokrotnie na pierwszym montazu można znaleśc go.

CTR - Pierwszy montaż w Koreańcach i wiekszości japończykow , łączniki stabilizatora jak mam możliwośc to staram się tylko od nich montować, chyba najdłużej wytrzymują na naszych drogach.

Febi - konfekcjoner w pudelkach którego można znaleśc wszystko...

Denckermann/Hart/Maxgear/Starline/Deko itp to najtańsze badziewie, typowa chińszczyzna i tu jest róznie , zalezy jak chińczykowi się uda z materiałem , jedna końcówka drązka przykladowo przejezdzi 30kkm , druga 5kkm i się rozsypie

Co do Toprana , względnie Hains Preis to konfekcjoner i tu czasem można trafic coś co ma zeszlifowane logo producenta choć bardzo rzadko, w wiekszości to badziewie.

Blue Print , dlugo nie mogłem sie przekonać do tej marki , zdarzają się częsci zawieszeń do róznych marek, ale bardzo często zdarza się ze z pudelka wyciągam oryginał z zeszlifowanym logo, jeżeli chodzi o trwałośc to wolałbym chyba to niż Delphi lub Febi.

Swag, trochę lepszy jak Delphi , jest to tez w znacznym stopniu konfekcjoner , można trafić na niektóre częsci do t4 gdzie bedzie oryginal z zeszlifowanym logiem wsadzony , między innymi trafiłem tak na kostki stacyjki do t4 , łączniki stabilizatora do t4 , głownie elektryczne rzeczy najczęsciej mozna spotkać z oryginalu podrzucone.

Lemforder patrząc po tym co wyciąga się z pudełek, to można dojść do wniosku, że coraz więcej konfekcjonuje stąd pewnie dlatego drastycznie spadła jakość ich towaru. Na dzień dzisiejszy nie warto przepłacać za niego.

A FAGa nie wrzucałbym do jednego wora z Ruville bo to trochę krzywdzące dla nich. Ruville to był zwykły pakowacz co wkładał wszystko w swoje pudelka, można było trafić na lepszą jakościowo część lub na najgorszy badziew. Fag ma co prawda w chinach, ale teraz wszyscy w chinach prawie mają, swoją linie produkcyjną części zawieszeń i są porównywalne jakościowo z ulubionym przez wielu mechaników Delphi , Swag czy Meyle. Znam jedną t4 co na FAGu w zawieszeniu zrobiła 150 000km i nadal zawieszenie jest w dobrej kondycji, szkoda tylko że cala reszta się rozsypuje. Uważam, że w ich przypadku właśnie przekonanie, iż to jest to samo co Ruville robi im krzywdę, a niestety takie opinie krążą w internecie o ich podzespołach przez to, że kiedyś wykupili markę Ruville która i tak sprzedali jakiś czas pózniej. Fag wprowadził też wiele modyfikacji w podzespołach co wyróżnia ich na tle właśnie porównywalnych jakościowo podzespołów , silikonowe osłonki przegubów uważam za jedną z bardziej trafionych właśnie modyfikacji.

Wybierając z pośród kiedyś czołowych dostawców podzespołów zawieszeń do samochodów, to w tej chwili wybrałbym chyba TRW, następnie wspomniany FAG/SWAG/Meyle/Delphi, w zależności co kto lubi i dopiero za nimi Lemforder. Do VW polecam BORSHUNG bo tam zwykle dostajemy to co w oryginale i dla mnie jest on do grupy VAG zdecydowanie na pierwszym miejscu, choć nie wszystko zdarza się, że jest z oryginału włożone. Przykład mam taki na włącznikach stopu , do Fabii I w pudelku jest chińczyk typowy , a przykładowo do t5 jest oryginał z zatartym logo VW. BORSHUNG jest też oznaczany jako "jakość OE" zwykle u każdego dostawcy, i wcale to nie jest przesadzone jak u innych producentów/konfekcjonerów.

Blue Print , Swag i Febi to jeden koncern, Febi z tych trzech to typowy pakowacz co wkłada tańsze produkty, Blue Print pakuje juz te lepsze stąd jakościowo wygrywa z Febi.