Panowie, w związku z tym że powoli zaczynają mi puszczać nerwy chciałem się was poradzić.
Powiedzcie mi co można zepsuć demontując maskę silnika, że po złożeniu wszystkiego nie chce się już sama zamykać?
Dawniej, w sumie nie tak dawno, jak chciałem zamknąć maskę to po prostu ją puszczałem i się zamykała. Teraz jak puszczę to odskakuje i muszę ją docisnąć aby zamek zaskoczył i się zamknęła. Dodatkowo jak się otwiera to nie ma tego charakterystycznego dźwięku tylko jakoś cicho się to wszystko odbywa.
Auto było na poprawkach, facet miał to zrobić, na pytanie dlaczego się tak nie zamyka odpowiedział, że teraz się przynajmniej drzwi zamykają jak powinny a to muszę przeboleć. I w ogóle to powinienem linkę wymienić itp itd
Poczytałem sobie wiki http://t4-wiki.de/wiki/Motorhaube , i widzę że na pewno nie mam podkładek przy zamku o których tam piszą. Pytanie tylko czego jeszcze nie mam? Na miejscu próbowałem jeszcze regulować zamkiem góra/dół luzując śruby ale nie miałem zbytnio czasu i to zostawiłem.
Jest tam jeszcze jakaś regulacja, poza wspomnianym zamkiem maski?
