T4-forum.pl

Witam szacowne grono, to mój pierwszy post.
POsiadam t4 ciężarowy, 3 osobowy, bez przegrody, ściany działowej oddzielającej pake od kabiny.
Obecnie posiadam tylko kawałek pleksy zamocowany za fotelem kierowcy, chce zamontować przegrode.

Pytanie: czy weług przepisów, Waszych doświadczeń - musi to być przegroda oryginalna czy moge zabudować ją samemu ?

p.s. W razie kontroli policji, mogą się tego doczepić (braku pełnej przegrody działowej) ?

Witaj ja w pierwszym t4 sam zrobiłem przegrode fakt prawie jak orginal.Jezdzilem nim szesc lat tez wycieczki zagraniczne i nigdy nie było problemów.

Z tego co widzę to posiadasz samochód z 2002r tak więc przegroda musi być(nie dotyczy samochodów zarejestrowanych przed 1999r.).
Z przepisów wynika tylko, że musi być zamontowana na stałe do karoserii pojazdu. Raz czytałem, chyba tu na forum, że ktoś zrobił sobie przegrodę z pleksi chcąc mieć widoczność przez tylną szybę. Brrrrrrr - nie zdawał sobie sprawy co dzieje się z pleksi podczas wypadku.

Tak, auto musi posiadać przegrode, myślałem o kracie tego typu:

Jak to sensownie zamontować do auta ? Czy to oryginalna, przegroda z homologacją ?

Mam podobną kratę w moim, była montowana seryjnie w wersjach Escapade. Złapana jest za pomocą śrub i takich krótkich drążków do dachu ( chyba specjalnie przygotowane miejsce nie wiem jak w innych autach) i do podłogi bezpośrednio śrubami. Można ją przesunąć za II rząd siedzeń i mieć więcej miejsca dla pasażerów ( oczywiście zależy co mamy wbite w dowód ).

Jeśli masz kategorię VAT-1 lub VAT-2 to musi być oryginalna i zamontowana na stałe ściana grodziowa lub kratka. Jeśli nie odliczasz VATu to ściana grodziowa lub kratka nie musi być oryginalna.
Problem może być gdy zastosujesz np. płytę MDF albo OSB do tego celu, ale podejrzewam, że w przypadku zastosowania pleksy może być podobnie.


W razie kontroli policji to zależy na kogo trafisz, ogólnie możesz zostać ukarany mandatem za "nie prawidłowe przewożenie ładunku" jeśli policjant stwierdzi, że jakiś przedmiot znajdujący się za fotelami podczas gwałtownego hamowania może się dostać pod pedały lub uderzyć kogoś w głowę. Ewentualnie jeśli będziesz jeździć załadowany po sam dach to w przypadku odmówienia rozładunku może się to skończyć zakazem dalszej jazdy.
Natomiast nie wiem jak by to wyglądało w przypadku zatrzymania przez Inspekcję Transportu Drogowego.