T4-forum.pl
https://www.t4-forum.pl/

Straszny stukot na wertepach
https://www.t4-forum.pl/viewtopic.php?f=10&t=3878
Strona 1 z 2

Autor:  MewaT4 [ środa, 8 lutego 2012, 00:17 ]
Tytuł:  Straszny stukot na wertepach

Witam,

VW T4, na podnośniku auto nie posiada żadnych luzów, amortyzatory itd wszystko nowe kola sztywne itd, pojawia się problem przy szybszej jeździe po wertepach, jest niesamowity stukot z przedniego zawieszenia...? tak jak by pod fotelem pasażera...?

Jakieś podpowiedzi?

dzięki:)

Autor:  czester52 [ środa, 8 lutego 2012, 00:29 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Najlepsza opcja, to pojechać na stację diagnostyczną i za około 20zł na szarpakach sprawdzą. U mnie był dolny sworzeń na wahaczu, strasznie stukał. A tak z ciekawości, skąd jesteś kolego?

Autor:  Robin [ środa, 8 lutego 2012, 08:06 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Obstawiam sworznie albo gumy na stabilizatorze.

Autor:  Kenobi [ środa, 8 lutego 2012, 09:33 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

MewaT4 napisał(a):
itd wszystko nowe


a mógłbyś sprecyzować to "itd."
masz na myśli górne i dolne sworznie, tuleje wahacza dolnego i górnego, gumy drążka stabilizatora, łączniki stabilizatora, końcówki drążków i same drążki,
na forum było już opisywane to co i mnie spotkało dając identyczne efekty po wymianie wszystkiego co powyżej opisałem
czyli nowe fabryczne amorki stukały w co przez prawie 6 miesięcy nie mogłem uwierzyć, wymieniając nawet śruby mocujące amorek do dolnego wahacza ( te długie ) bo myślałem już, że to one tłuką w przejściu przez niego
tu możesz o tym poczytać: viewtopic.php?f=10&t=2766&hilit=zamie%C5%84+miejscami

skoro stuka to musi gdzieś być jakiś luz, którego nie wykryłeś lub któraś z wymienionych części na nowe jest wadliwa tak jak u mnie amorki

Autor:  chemik211 [ środa, 8 lutego 2012, 09:36 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Stawiam na górne sworznie

Autor:  BUNIEK [ środa, 8 lutego 2012, 09:37 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Sprawdź jeszcze osłonę cieplną nad układem wydechowym, być może opadła i zaczepia o wydech, miałem podobnie u siebie i też nie mogłem zlokalizować.

Autor:  chemik211 [ środa, 8 lutego 2012, 09:40 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

BUNIEK napisał(a):
Sprawdź jeszcze osłonę cieplną nad układem wydechowym, być może opadła i zaczepia o wydech, miałem podobnie u siebie i też nie mogłem zlokalizować.

Osłona ma taki metaliczny stukot charakterystyczny, wiem bo u mnie nawalała jak zakupiłem auto

Autor:  SARA [ środa, 8 lutego 2012, 17:51 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Witam serdecznie,
miałem podobny porblem - stukało mi pod siedzeniem pasażera. W warsztacie u kolegi sprawdzaliśmy całe zawieszenie, wszystkie sworznie i blachotę, która zabezpiecza silnik czy nie jest czasami luźna. No i się wkurzyłem, bo nie znalazłem przyczyny stukania na werdepach. Pojechałem na trzepaki i na sprawdzenie amortyzatorów. Panowie, którzy szukali przyczyny, kazali mi się zawijać do domu, bo stwierdzili, że jakby mieli takie T4 to nie musieliby robić przeglądów. Pojechałem spowrotem na warsztat i kolega wyjął amortyzator (prawy) i się okazało że ma luz. Amortyzatory były zakupione 5 miesięcy temu - B4 olejowo-gazowe. Wiecie ile km na nich zrobiłem ?! 4,5 tys. !Taka chińszczyzna jest w Polsce sprzedawana z dużych hurtowni motoryzacyjnych. Pzdr. <56>

Autor:  chemik211 [ środa, 8 lutego 2012, 22:20 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

B4 zapewne Bilstein syf jakich mało szkoda zakładać, jedyne amory bilsteina jakie można zakładać to B6 i B8

Autor:  SARA [ środa, 8 lutego 2012, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Prawda kolego, żałuję, bo miałem kupić B6. To są tak zwane oszczędności. Pzdr

Autor:  Probe041 [ środa, 8 lutego 2012, 23:24 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

SARA, jakie w tej chwili masz zamontowane amortyzatory? ;)

Autor:  MewaT4 [ czwartek, 9 lutego 2012, 10:36 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

a czy na drążkach skrętnych z przodu sa jakies gumy ktore mogly sie wyrobic i to one stukają??

tak naprawde zeby zobaczyc dokladnie to podejrzewam ze trzeba bylo by zdjac przednie sanki cale....?

nadal nie znalazlem co stuka, ale zaczelo od wczoraj mocniej nie stukac tylko juz walic.....moze poduszka od silnika...???(musze je sprawdzic bo tego jeszcze w sumie nie zrobilem....)

Autor:  FocusMED [ czwartek, 9 lutego 2012, 10:52 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Górny wahacz ma 2 silentbloki. Co do amortyzatorów to jedynie KAYB.

Autor:  Kenobi [ czwartek, 9 lutego 2012, 11:22 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

przy drążkach skrętnych z przodu nic nie ma są na sztywno przykręcone do górnego wahacza
guma jest tylko z tyłu przy śrubie regulacji wysokości

po raz kolejny napiszę spróbuj podmienić się z kimś na amorki - to ci wyjdzie najtaniej

FocusMED napisał(a):
Co do amortyzatorów to jedynie KAYB.


wszystko tylko nie KYB
moja historia dotyczy właśnie dwóch kompletów KYB
zeszli na psy kompletnie

Autor:  FocusMED [ czwartek, 9 lutego 2012, 11:34 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

To co w takim razie polecasz?

Autor:  Probe041 [ czwartek, 9 lutego 2012, 12:18 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Sachsa gazowe ;)

Autor:  KrzySieK [ czwartek, 9 lutego 2012, 12:19 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

przy olejowych:
1. wiertarka
2. Dziura
3. Dolać oleju
4. Zaspawać <01>

cieszyć się życiem <38>

P.S ale wracając do tematu tak jak pisali koledzy - swożnie
jedź na szarpaki, może chłopaki znajdą co w trawie piszczy :D

Autor:  Kenobi [ czwartek, 9 lutego 2012, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

dyskusja o amorkach ma swój temat, także kończymy
ja zamontowałem sachsy gazowe i rewelacja w prowadzeniu i co najważniejsze nic nie stuka ( na długo dystansowe opinie jeszcze za wcześnie )

na szarpakach górne sworznie nie wychodzą, przy niewielkim wybiciu to tak na 100% to sprawdzenie tylko po wypięciu zawieszenia bo i łyżką ciężko podejść

a tak na marginesie to kolega dostał już wszystkie możliwe odpowiedzi, nie wiem co można byłoby tu jeszcze dodać !
skoro upiera się, że wszystko wymienione i sprawdzone to już nic mu więcej nie pomożemy - ja swoje napisałem, SARA swoje napisał, dałem linka gdzie inni to opisywali i tyle

dodam, że miałem sytuację rozwalonych wszystkich trzech poduszek i na wertepach nic nie stukało

Autor:  Wroonex [ czwartek, 9 lutego 2012, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Witam co do stukotu mialem podobnie to okazało sie ze śruba od tylnej prawej tulejki dolnego wachacza sie poluzowała waliło niesamowicie ale dokręciłem i jak ręką odja, co do amorków mam KYB z przodu załorzone tamtej wiosny około kwietnia lub maja i niedawno przy oglądaniu auta pod kątem wycieku z pompy okazało sie ze prawy amorek wylal i kapie z niego olej przebieg około 30-40tys km

Autor:  SARA [ czwartek, 9 lutego 2012, 14:48 ]
Tytuł:  Re: Straszny stukot na wertepach

Witam Probe041, 4 sztuki bilsteinów B4 (:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/