T4-forum.pl

Witam ponownie
Jak w temacie okresowo buja podczas jazdy tak jakby na oponie był balon. Kierownica nie szarpie tylko buja samochodem. Raz buja raz nie, jakby bez związku z hamowaniem czy jazda na luzie i pod obciążeniem. Ale balonu nie ma. najpierw wymienili mi mechanicy tylne tarcze i szczeki, NIE pomogło. Później wymienili mi łożysko w kole przednim, NIE pomogło. Teraz chcą wymieniać przednie tarcze szczeki itd. oczywiście sworznie zawieszenia przedniego i końcówki drążków układu kierowniczego. CHMMM ...
Pojechałem do innego mechanika i ten zasugerował mechanizm różnicowy skrzyni biegów. ????
I co teraz ?? Nie mam pojęcia !!

Wymieniać skrzynie ?? Naprawiać ??
Możliwe ze to zupełnie coś innego ??

T4 silnik 2,4d skrzynia nie wiem jaka ale max obroty to 4200 i osiągalna prędkość 120km/h
z 1999r kabina 3 osoby, krotki.
Jeśli miałbym coś robić ze skrzynia to co zrobić żeby poprawić osiągi? Przy okazji jak to się mówi, bo sprawa priorytetowa to likwidacja bujania.
Jakie powinny być max obroty tego silnika?

Może ktoś wie co, może być przyczyna tego bujania. Boje się ze wymienię polowe samochodu zanim problem zniknie.

buja, czyli w sensie że auto się "rozjeżdża się po drodze"???
Swego czasu też tak miałem, ale winny temu był górny sworzeń. I właśnie podczas wychodzenia z zakrętów czy nawet na łukach auto zaczynało trochę pływać, po wymianie było już git