T4-forum.pl

Forum dyskusyjne posiadaczy i sympatyków VW Transportera T4!


Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 13:59

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany postNapisane: sobota, 21 maja 2016, 09:02 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 listopada 2015, 13:59
Posty: 3360
Lokalizacja: Warszawa
model: T4 Multivan '95
silnik: 2.4D AAB
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 223 razy
Pomógł: 223 razy
Gratulacje! Znam to frustrujące uczucie gdy coś jest ewidentnie nie tak tylko za cholerę nie można dojść co :)


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 13 września 2016, 21:17 
Offline
nadteczkownik

Dołączył(a): wtorek, 13 kwietnia 2010, 23:05
Posty: 1032
Lokalizacja: Powiat żuromiński,woj. Mazowieckie
model: T4
silnik: ACV ,AXG

Podziękował: 70 razy
Pomógł: 37 razy
Mi kiedys hałasował tylko na chwile i na jeździe po kamienistej drodze zacisk tylny. Na prowadnicach był luz. Czasami lekko zaprzeczało jak wrzuciłem wsteczny. Koledzy jako ze pisze w temacie mam dylemat odnośnie wymiany tuleji w tylnych wachaczach. Mechanik każe wymienic wszystkie 4 a tak naprawdę po sztuce na wachaczu sa do wymiany. Od biedy mozna jezdzic ale lepiej to zrobie,gdyz juz taki jestem . Co radzicie ? Wiem ze nie wymienia tego sie raz na rok. Pierwszy raz to w busie bede robił gdyz nie było potrzeby wcżesniej. Lecz teraz szybciej sie jezdzi i kołysze i buja autem jak jestem ostro załadowany. Przód jest ok. Lecz jest mały luz na tulejkach wachaczach tył.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: wtorek, 13 września 2016, 21:41 
Offline
nadteczkownik doskonały
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:37
Posty: 12295
Lokalizacja: DW
model: T4
silnik: 1.9 TD...
ostrzeżenia: 1

Podziękował: 326 razy
Pomógł: 1036 razy
Jak chcesz przy takiej robocie oszczędzać na tulejach to szkoda w ogóle to robić i jeździj dalej jak jeździłeś. Ja bym wymienił komplet, dołożył stabilizator z tyłu i święty spokój. Przy okazji można się pokusić o wymianę przewodów hamulcowych na nowe pod spodem.


_________________
Nie pomagam na PW. Masz problem szukaj/pisz na forum


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Nieprzeczytany postNapisane: piątek, 23 września 2016, 21:50 
Offline
nadteczkownik

Dołączył(a): wtorek, 13 kwietnia 2010, 23:05
Posty: 1032
Lokalizacja: Powiat żuromiński,woj. Mazowieckie
model: T4
silnik: ACV ,AXG

Podziękował: 70 razy
Pomógł: 37 razy
Wymieniłem wszystkie 4 sztuki. Jak wiemy sa inne zewnętrzne i wewnętrzne. Jedne mozna dostać jeszcze Lemfordera a jedne juz nie, wzialem Febi podobno to to samo co Swag. Moze stabilizator dobra rzecz ale przy krótkim T4 miałem i zdjąłem gdyz kręgosłup mnie nawalal. Przy dłuższym T4 moze nie byłoby tego. Przewody od zbiornika do wachaczy juz wymieniłem w lato,niestety rocznik 93 zrobił juz swoje i jeszcze pewnie by posłużyły ale wywalalem wtedy korektor i jednego nie mogłem odkręcić. Wiec padł wybór aby zmienic obydwa. Podaje dla potomnych numery tych sworzni wachacza tylnego 251 501 131A oraz 701 501 131 to sa numery z orginalu.


Góra
  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Administracja t4-forum.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresci wypowiedzi zamieszczanych przez uzytkownikow Forum.
Forum uruchomione w dniu: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:52.
Powered by phpBB